rodowym sytuację komplikuje dodatkowo unika-
towy charakter owych obiektów, nie mających w
zasadzie analogii. Już od czasów „odkrycia" ry-
cerzy w kościele Mariackim przy okazji trzeciej
konserwacji ołtarza głównego przypuszczano, iż
mogli oni pochodzić z Wielkanocnego Grobu
Chrystusa, przy którym pełnili rolę strażników.
Niektórzy autorzy przypisywali crycerzoim funkcję
heraldyczną, nie próbując zresztą bliżej uzasad-
nić tej hipotezy 21. Wydaje się oma dość wątpliwa,
szczególnie w świetle najnowszych 'ustaleń Bar-
bary Miodońskiej na temat występującego w sztu-
ce późnogotyckiej motywu tzw. strażników-eho-
rążych "2. Analizując szereg przykładów polskich
i obcych autorka stwierdza, iż rycerze ci pełnią
zawsze funkcje reprezentacyjne o charakterze
państwowym: asystują królowi podczas ważnych
uroczystości, strzegą wejścia do miejsca, w któ-
rym przebywa władca, naszą jego znaki państwo-
we — są więc honorową strażą króla. Jednakże
przedstawienia figuralne o takiej właśnie — pań-
stwowej, imoeiarchicznej czy heraldycznej — sym-
bolice trudno byłoby wiązać z jakimkolwiek ko-
ściołem poza katedrą wawelską, wyłącznym miej-
scem ważnych ceremonii związanych z osobą wład-
cy. Ich obecność w mieszczańskim kościele Mi-
riaiokim nie da się niczym wytłumaczyć. Rówmeż
poziomy układ figur rycerzy w Muzeum Narodo-
wym jest różny od zawsze stojącej, reprezentacyj-
nej pozy strażników-chorążych 23.
W ustaleniu pierwotnej funkcji z pomocą
przychodzi również szczegółowa analiza samych
rzeźb. Ponieważ są one pełne i dość znacznych
rozmiarów (ponad 1 m długości), trudno byłoby
je łączyć z jakimś nie zachowanym retabulum śre-
dniowiecznym. Obie figury mają wydrążone tor-
sy, lecz wydrążenie to — w przeciwieństwie do
typowych drewnianych rzeźb średnio wiecznych,
przeznaczonych do ustawiania we wnętrzu goty-
ckiej szafy i nigdy nie oglądanych od tyłu — jest
6. Wit Stwosz, Pojmanie, Ołtarz Mariacki, Kraków, ko-
ściół Mariacki, (wg S. Dettloffa)
7. Rycerz I, widok od tyłu (fot. A. Rzepecki)
21 Lossnitzer, o.c, s. 85 i 121; M. Goetel-
-Kopff, Polska sztuka cechowa, Warszawa 1957.
22 B. Miodońska, Rex Regum i Rex Poloniae
w dekoracji malarskiej Gradualu Jana Olbrachta i Pon-
tyfikatu Erazma Ciołka. Z zagadnień ikonografii władzy
królewskiej w sztuce polskiej wieku XVI, Kraków 1979,
s. 140—143. W obramieniu miniatury Te Deum laudamus,
przedstawiającej intronizacją króla z Pontyfikatu Eraz-
ma Ciołka, stoją dwaj rycerze w pełnych zbrojach typu
późnogotyckiej zbroi niemieckiej. W rękach trzymają
złocone buzdygany oraz chorągwie z Orłem i Pogonią.
23 Istniały co prawda próby eksponowania rycerzy w
Muzeum Szołayskich w pozycji pionowej, jak gdyby
siedzących. Jednakże sama tylko analiza anatomii po-
8. Rycerz II, widok od tyłu (fot. A. Rzepecki)
69
towy charakter owych obiektów, nie mających w
zasadzie analogii. Już od czasów „odkrycia" ry-
cerzy w kościele Mariackim przy okazji trzeciej
konserwacji ołtarza głównego przypuszczano, iż
mogli oni pochodzić z Wielkanocnego Grobu
Chrystusa, przy którym pełnili rolę strażników.
Niektórzy autorzy przypisywali crycerzoim funkcję
heraldyczną, nie próbując zresztą bliżej uzasad-
nić tej hipotezy 21. Wydaje się oma dość wątpliwa,
szczególnie w świetle najnowszych 'ustaleń Bar-
bary Miodońskiej na temat występującego w sztu-
ce późnogotyckiej motywu tzw. strażników-eho-
rążych "2. Analizując szereg przykładów polskich
i obcych autorka stwierdza, iż rycerze ci pełnią
zawsze funkcje reprezentacyjne o charakterze
państwowym: asystują królowi podczas ważnych
uroczystości, strzegą wejścia do miejsca, w któ-
rym przebywa władca, naszą jego znaki państwo-
we — są więc honorową strażą króla. Jednakże
przedstawienia figuralne o takiej właśnie — pań-
stwowej, imoeiarchicznej czy heraldycznej — sym-
bolice trudno byłoby wiązać z jakimkolwiek ko-
ściołem poza katedrą wawelską, wyłącznym miej-
scem ważnych ceremonii związanych z osobą wład-
cy. Ich obecność w mieszczańskim kościele Mi-
riaiokim nie da się niczym wytłumaczyć. Rówmeż
poziomy układ figur rycerzy w Muzeum Narodo-
wym jest różny od zawsze stojącej, reprezentacyj-
nej pozy strażników-chorążych 23.
W ustaleniu pierwotnej funkcji z pomocą
przychodzi również szczegółowa analiza samych
rzeźb. Ponieważ są one pełne i dość znacznych
rozmiarów (ponad 1 m długości), trudno byłoby
je łączyć z jakimś nie zachowanym retabulum śre-
dniowiecznym. Obie figury mają wydrążone tor-
sy, lecz wydrążenie to — w przeciwieństwie do
typowych drewnianych rzeźb średnio wiecznych,
przeznaczonych do ustawiania we wnętrzu goty-
ckiej szafy i nigdy nie oglądanych od tyłu — jest
6. Wit Stwosz, Pojmanie, Ołtarz Mariacki, Kraków, ko-
ściół Mariacki, (wg S. Dettloffa)
7. Rycerz I, widok od tyłu (fot. A. Rzepecki)
21 Lossnitzer, o.c, s. 85 i 121; M. Goetel-
-Kopff, Polska sztuka cechowa, Warszawa 1957.
22 B. Miodońska, Rex Regum i Rex Poloniae
w dekoracji malarskiej Gradualu Jana Olbrachta i Pon-
tyfikatu Erazma Ciołka. Z zagadnień ikonografii władzy
królewskiej w sztuce polskiej wieku XVI, Kraków 1979,
s. 140—143. W obramieniu miniatury Te Deum laudamus,
przedstawiającej intronizacją króla z Pontyfikatu Eraz-
ma Ciołka, stoją dwaj rycerze w pełnych zbrojach typu
późnogotyckiej zbroi niemieckiej. W rękach trzymają
złocone buzdygany oraz chorągwie z Orłem i Pogonią.
23 Istniały co prawda próby eksponowania rycerzy w
Muzeum Szołayskich w pozycji pionowej, jak gdyby
siedzących. Jednakże sama tylko analiza anatomii po-
8. Rycerz II, widok od tyłu (fot. A. Rzepecki)
69