w której wybujałość roślinnego ornamentu har-
monizuje z doborem malarskich efektów techni-
cznych — jest dziełem dojrzałego baroku, i to
dziełem w finezji swych środków typowo fran-
cuskim. Od ozdoby dalmatyk, mimo zewnętrzne-
go podobieństwa, dzieli ją w płaszczyźnie wzo-
rów dystans kilku dziesięcioleci (bez mała pół
wieku), zaś w sferze realizacji — lat pomad dwa-
dzieścia.
Niie wszystkie jednak elementy dekoracji mo-
żna połączyć z wzornictwem! tkackim czy mode-
lami złotniczymi. Do rozszyfrowania pozostają
miniaturowe wizerunki i motywy zawarte w me-
diLiiomach dalmatyk i ornatu. Próbując wyjaśnić
ich ikonografię, wkraczamy w dziedzinę haftów
emblemaityczmych, odrębną gałąź świeckiej amble-
maityki, która w polskiej literaturze naukowej
jest nieomal „martwym" tematem Dzieje się taik
zapewne na skutek braku u nas obiektów wy-
posażonych w dewizy, armes parlantes bądź sym-
boliczne przedstawienia o zabarwieniu moraliza-
torskim.
Ten rodzaj haftów w XVI i XVII wieku cie-
szył s'ę na zachodzie Europy wielkim powodze-
niem, zwłaszcza za panowania Walezjuszy i Tu-
dorów 39. Uprawiano go początkowo wyłącznie na
dworach królewskich, później w kręgach najwyż-
szej arystokracji. We Francji uchodził za import
z Italii, do Anglii miał się dostać wraz z modą
francuską. Włochy wydają się istotnie kolebką
renesansowej emblematyki, nie tylko z racji po-
wstania tam najwcześniejszych zbiorów i tekstów
kodyfikujących ten gatunek, lecz jako środowi-
sko, gdzie zakwitł zwyczaj wynajdywania „im-
prez", przybrany w formę dworskiej zabawy.
(Barwny opis takiej gry, uprawianej z zamiłowa-
niem w Urbino, u książąt Montefeltre, pozosta-
wał Baldassare Castiglione 40). Tę wdzięczną i
uczoną rozrywkę wprowadzono we Francji w re-
zultacie włoskiej kampanii Karola VIII i Ludwika
XII. Ukazany przez Brantóme'a epizod z dziejów
tych wojem odzwierciedla zafascynowanie najeź-
dźców dworską kulturą Italii. Autor przedstawia
hrabinę Esicaldasor, która pojawiła się na uroczy-
stościach wydanych w Pawii z okazji zajęcia te-
go miasta przez wojska Gastona de Foix, w su-
kni pokrytej deseniem z płonących pomodni i
39 Ogólne omówienie tematu u J. Evans, Pattern...,
I, s. 117—125, 145—il59.
40 Ibid., s. 117.
11 Brantóme, Vie des dames galantes, II, Paris
1838, Discours I, s. 254.
42 L. de Farcy, La Broderie du XIe siecle jusqu'a
n°s jours, Angers 1890, s. 97—98 — por. miniaturę z
28. Fryz panopliów, fragment preteksty B ornatu (fot.
W. Górski)
wzlatujących wokół nich motyli. Symbol miał
ostrzegać adoratorów przed zbytnim zbliżeniem
'do dumnej piękności41.
Poprzez kontakty pokojowe i militarne emble-
matyczne ozdoby szybko przyjęły się we Francji
i już w r. 1507, na wyprawę do Gca, Ludwik
XII ruszył w szatach haftowanych w motyw
pszczół krążących wokół ula — znak ulubiony i
często trawestowany przez różnych autorów42.
Emblematyka „dekoracyjna" zakorzeniła się tu
głęboko i rozwijała przez cały wiek XVI (specjal-
nie za Franciszka I i Henryka II), zaś w ciągu
następnego stulecia — pod rządami obu Ludwi-
ków, XIII i XIV.
Z prawdziwej domeny poetyckich i graficz-
nych konceptów, jaką stanowiła Francja epoki
Odrodzenia, na fali mody, dyktowanej przez ten
kraj Europie, przeniosły się emblemy do Anglii.
wizenunkiem króla [w:] B. de Montfaucon, Monu-
ments de la Monarchie Franęiise, IV, Paris 1732, s. 100.
Inne wydania emblemu (płaskorzeźba) znajduje się na
stropie Hotel Lallement w Bourges (1512—1526) — por.
G. de Ter va rent, De la methoie iconologiąue (Me-
moires de 1'Academie Royal-e de Belgiąue, Classe des
Beaux-Arts, ser. 2, t. XII, 4, Bruxelles 1971).
105
monizuje z doborem malarskich efektów techni-
cznych — jest dziełem dojrzałego baroku, i to
dziełem w finezji swych środków typowo fran-
cuskim. Od ozdoby dalmatyk, mimo zewnętrzne-
go podobieństwa, dzieli ją w płaszczyźnie wzo-
rów dystans kilku dziesięcioleci (bez mała pół
wieku), zaś w sferze realizacji — lat pomad dwa-
dzieścia.
Niie wszystkie jednak elementy dekoracji mo-
żna połączyć z wzornictwem! tkackim czy mode-
lami złotniczymi. Do rozszyfrowania pozostają
miniaturowe wizerunki i motywy zawarte w me-
diLiiomach dalmatyk i ornatu. Próbując wyjaśnić
ich ikonografię, wkraczamy w dziedzinę haftów
emblemaityczmych, odrębną gałąź świeckiej amble-
maityki, która w polskiej literaturze naukowej
jest nieomal „martwym" tematem Dzieje się taik
zapewne na skutek braku u nas obiektów wy-
posażonych w dewizy, armes parlantes bądź sym-
boliczne przedstawienia o zabarwieniu moraliza-
torskim.
Ten rodzaj haftów w XVI i XVII wieku cie-
szył s'ę na zachodzie Europy wielkim powodze-
niem, zwłaszcza za panowania Walezjuszy i Tu-
dorów 39. Uprawiano go początkowo wyłącznie na
dworach królewskich, później w kręgach najwyż-
szej arystokracji. We Francji uchodził za import
z Italii, do Anglii miał się dostać wraz z modą
francuską. Włochy wydają się istotnie kolebką
renesansowej emblematyki, nie tylko z racji po-
wstania tam najwcześniejszych zbiorów i tekstów
kodyfikujących ten gatunek, lecz jako środowi-
sko, gdzie zakwitł zwyczaj wynajdywania „im-
prez", przybrany w formę dworskiej zabawy.
(Barwny opis takiej gry, uprawianej z zamiłowa-
niem w Urbino, u książąt Montefeltre, pozosta-
wał Baldassare Castiglione 40). Tę wdzięczną i
uczoną rozrywkę wprowadzono we Francji w re-
zultacie włoskiej kampanii Karola VIII i Ludwika
XII. Ukazany przez Brantóme'a epizod z dziejów
tych wojem odzwierciedla zafascynowanie najeź-
dźców dworską kulturą Italii. Autor przedstawia
hrabinę Esicaldasor, która pojawiła się na uroczy-
stościach wydanych w Pawii z okazji zajęcia te-
go miasta przez wojska Gastona de Foix, w su-
kni pokrytej deseniem z płonących pomodni i
39 Ogólne omówienie tematu u J. Evans, Pattern...,
I, s. 117—125, 145—il59.
40 Ibid., s. 117.
11 Brantóme, Vie des dames galantes, II, Paris
1838, Discours I, s. 254.
42 L. de Farcy, La Broderie du XIe siecle jusqu'a
n°s jours, Angers 1890, s. 97—98 — por. miniaturę z
28. Fryz panopliów, fragment preteksty B ornatu (fot.
W. Górski)
wzlatujących wokół nich motyli. Symbol miał
ostrzegać adoratorów przed zbytnim zbliżeniem
'do dumnej piękności41.
Poprzez kontakty pokojowe i militarne emble-
matyczne ozdoby szybko przyjęły się we Francji
i już w r. 1507, na wyprawę do Gca, Ludwik
XII ruszył w szatach haftowanych w motyw
pszczół krążących wokół ula — znak ulubiony i
często trawestowany przez różnych autorów42.
Emblematyka „dekoracyjna" zakorzeniła się tu
głęboko i rozwijała przez cały wiek XVI (specjal-
nie za Franciszka I i Henryka II), zaś w ciągu
następnego stulecia — pod rządami obu Ludwi-
ków, XIII i XIV.
Z prawdziwej domeny poetyckich i graficz-
nych konceptów, jaką stanowiła Francja epoki
Odrodzenia, na fali mody, dyktowanej przez ten
kraj Europie, przeniosły się emblemy do Anglii.
wizenunkiem króla [w:] B. de Montfaucon, Monu-
ments de la Monarchie Franęiise, IV, Paris 1732, s. 100.
Inne wydania emblemu (płaskorzeźba) znajduje się na
stropie Hotel Lallement w Bourges (1512—1526) — por.
G. de Ter va rent, De la methoie iconologiąue (Me-
moires de 1'Academie Royal-e de Belgiąue, Classe des
Beaux-Arts, ser. 2, t. XII, 4, Bruxelles 1971).
105