8. Jacek Malczewski, Nike Legionów, olej, r. 1916
Symptomatyczne jest użycie takiego ogranego
motywu w reklamie handlowej, a więc w dzie-
dzinie, która nie tylko lubi atakować niekon-
wencjonalnymi pomysłami, ale równie często się-
11 „It was the peculiar attitude of the Greek mind
toward lamguage which disposed the ancient world to
Personify abstract oomcepts in term of living presences
[•••]No other culture [...] permitted this easy and effortless
transition from abstract nomu to an imagined real-ity"
(E. H. Gombrich, The Cartoonisfs Armoury [w:] Me-
ditations on a Hobby Horse and others essays on the
Theory oj Art, London 1063, s. 129).
ga do fionm powize-chnie znanych. Stąd duża
trwałość i prawna ochrana znaków fabrycznych,
a w ostatnich latach wykorzystywainie do celów
reklamowych sławnych dzieł sztuki z podstawo-
wego zasobu muzeum wyobraźni. Nie tylko re-
klama, ale wszelka sztuka służąca celom propa-
gandowym stosuje obok siebie dwie metody: za-
skoczenie (nieoczekiwanym i oparcie się na pa-
mięci d przyzwyczajeniu, na formach mocno
'utrwalonych w pamięci społecznej. Czasem obie
metody występują jednocześnie, gdy kojarzy się
przy ciąg ainie 'dobrze znanej, „swojskiej" formy z
zaskoczeniem nowością przydanej jej treści.
Plakat Zakrzewskiego posiada dwie typowe ce-
chy 'właściwe — w powszechnym rozumieniu ■—
sztuce propagandowej, zdolnej dobrze wypełniać
zamiarzoine cele. Pierwsza to prosta forma, gwa-
rantująca czytelność przekazu i nie szokująca gu-
stów przeciętnego odbiorcy. (Pamiętajmy, że awan-
gardowa sztuka pOlityczina lat porewolucyjnych w
ZSRR miała niedługi żywot). Druga to oparcie się
obrazu ma słowie.
Oparcie obrazu na słowie jest od wieków wła-
ściwe całej sztuce Zachodu. Nie idzie tu o to, że
w ogrominej mierze stanowi ona ilustrację mniej
lub bardziej powszechnie znanych tekstów religij-
nych, 'mitologicznych czy literackich, ale o to, że
z upodobaniem konkretyzuje pojęcia abstrakcyjne
i przekłada metafory języka mówionego na bar-
dziej dosłowny język obrazów. Obrazy powtarza-
ją to, co powiedziane w słowach, a zarazem ma-
ją te słowa unaocznić, potwierdzić i utrwalić w
pamięci. Zasada ta działała w różnych epokach i
na różnych poziomach sztuki: tak samo u staro-
żytnych 11, w średniowiecznej sztuce sakralnej 12
(np. w Psałterzu Utrechtskim, gdzie słowa psal-
mu „Zbudź się, czemu śpisz Panie" zilustrowano
wizerunkiem Eoga śpiącego na łożu13), jak i w
dziewiętnastowiecznej karykaturze (np. u Dau-
miera, który narysował grupę polityków z Thier-
sem wkładającym kij między koła rydwanu Re-
publiki, co jest dosłownym przekładem na obraz
francuskiego idiomu „mettre les batons dans les
roues" u).
Podobnie dzieje się w przypadku plakatu ze
sternikiem. Ilustruje on dosłownie hasło o kie-
12 „Another aspect of the illustration of literał mean-
ing is noteworthy in medievai airt: the habit of repre-
senting the metaphors in the text as if they were sdm-
ply descriptive terms" (M. S c h a p i r o, Words and pic-
tures, The Hague-Paris 1973, s. 14).
13 Ibid.
11 Le Charivari z 29 XI 1849.
149
Symptomatyczne jest użycie takiego ogranego
motywu w reklamie handlowej, a więc w dzie-
dzinie, która nie tylko lubi atakować niekon-
wencjonalnymi pomysłami, ale równie często się-
11 „It was the peculiar attitude of the Greek mind
toward lamguage which disposed the ancient world to
Personify abstract oomcepts in term of living presences
[•••]No other culture [...] permitted this easy and effortless
transition from abstract nomu to an imagined real-ity"
(E. H. Gombrich, The Cartoonisfs Armoury [w:] Me-
ditations on a Hobby Horse and others essays on the
Theory oj Art, London 1063, s. 129).
ga do fionm powize-chnie znanych. Stąd duża
trwałość i prawna ochrana znaków fabrycznych,
a w ostatnich latach wykorzystywainie do celów
reklamowych sławnych dzieł sztuki z podstawo-
wego zasobu muzeum wyobraźni. Nie tylko re-
klama, ale wszelka sztuka służąca celom propa-
gandowym stosuje obok siebie dwie metody: za-
skoczenie (nieoczekiwanym i oparcie się na pa-
mięci d przyzwyczajeniu, na formach mocno
'utrwalonych w pamięci społecznej. Czasem obie
metody występują jednocześnie, gdy kojarzy się
przy ciąg ainie 'dobrze znanej, „swojskiej" formy z
zaskoczeniem nowością przydanej jej treści.
Plakat Zakrzewskiego posiada dwie typowe ce-
chy 'właściwe — w powszechnym rozumieniu ■—
sztuce propagandowej, zdolnej dobrze wypełniać
zamiarzoine cele. Pierwsza to prosta forma, gwa-
rantująca czytelność przekazu i nie szokująca gu-
stów przeciętnego odbiorcy. (Pamiętajmy, że awan-
gardowa sztuka pOlityczina lat porewolucyjnych w
ZSRR miała niedługi żywot). Druga to oparcie się
obrazu ma słowie.
Oparcie obrazu na słowie jest od wieków wła-
ściwe całej sztuce Zachodu. Nie idzie tu o to, że
w ogrominej mierze stanowi ona ilustrację mniej
lub bardziej powszechnie znanych tekstów religij-
nych, 'mitologicznych czy literackich, ale o to, że
z upodobaniem konkretyzuje pojęcia abstrakcyjne
i przekłada metafory języka mówionego na bar-
dziej dosłowny język obrazów. Obrazy powtarza-
ją to, co powiedziane w słowach, a zarazem ma-
ją te słowa unaocznić, potwierdzić i utrwalić w
pamięci. Zasada ta działała w różnych epokach i
na różnych poziomach sztuki: tak samo u staro-
żytnych 11, w średniowiecznej sztuce sakralnej 12
(np. w Psałterzu Utrechtskim, gdzie słowa psal-
mu „Zbudź się, czemu śpisz Panie" zilustrowano
wizerunkiem Eoga śpiącego na łożu13), jak i w
dziewiętnastowiecznej karykaturze (np. u Dau-
miera, który narysował grupę polityków z Thier-
sem wkładającym kij między koła rydwanu Re-
publiki, co jest dosłownym przekładem na obraz
francuskiego idiomu „mettre les batons dans les
roues" u).
Podobnie dzieje się w przypadku plakatu ze
sternikiem. Ilustruje on dosłownie hasło o kie-
12 „Another aspect of the illustration of literał mean-
ing is noteworthy in medievai airt: the habit of repre-
senting the metaphors in the text as if they were sdm-
ply descriptive terms" (M. S c h a p i r o, Words and pic-
tures, The Hague-Paris 1973, s. 14).
13 Ibid.
11 Le Charivari z 29 XI 1849.
149