sie odwrotny. Dochodzi w nim 'bowiem nie do
przezwyciężenia tradycji dzięki przyjęciu nowej
„optyki", lecz do próby nagięcia tejże do zasad
dawnego stylu. W rezultacie mamy tu do czy-
nienia z biernym, żeby nie rzec — mechanicz-
nym przyjmowaniem tego, co w stylu około 1400
najbardziej spektakularne — skomplikowanych
układów draperii nakładanych tu i doczepianych
do ukształtowanych tradycyjnie masywnych po-
staci, co daje w końcu specyficzne rozbicie formy.
Tym dają się tłumaczyć częste w rękopisie kar-
melitańskim kaskady szat nielogicznie wyrasta-
jące wprost z tła lub nieudolnie przenikające się
nawzajem brzegi sukni i płaszczy, jakżeż grafi-
cznie sp łasze zonę w porównaniu z draperiami
siedzących postaci w rękopisie powstałej około
roku 1400 Złotej bulli Karola IV 106.
Zaobserwowane powyżej cechy stylistyczne, a
także pewna odrębność ikonograficzna miniatur,
różniących się od rozwiązań spotykanych w ilu-
minatoirstwie czeskim przełomu XIV i XV wieku,
pozwalają sądzić, iż dekoracja antyfonarza po-
wstała w praskim klasztorze Karmelitów i jest
dziełem iluminatorów karmelitańskich 107. W inte-
resującym nas okresie był bowiem klasztor Kar-
melitów Trzewiczkowych w Pradze ważnym
ośrodkiem duszpasterstwa, miejscem znanym z
kultu maryjnego', siedzibą szkoły, możliwe więc,
że oprócz skryptorium posiadał także pracownię
miniatorską zaspokajającą duże potrzeby i ambi-
cje 10S. Choć bowiem, jak słusznie zauważyła Mio-
dońska, w wieku XIV „malarstwo miniaturowe
stawało się w coraz, większym stopniu domeną
artystów świeckich, wrosłych w organizację miej-
ską", nadal spisywano i dekorowano w klaszto-
rach księgi chórowe ll19, czego dowodem jest czyn-
na przy klasztorze Augustianów w Krakowie pra-
cownia iluminatorska nn.
Sygnalizowany uprzednio osobisty związek
dwóch malarzy karmelitańskich z świeckim war-
sztatem miejskim, nie stoi w sprzeczności z wy-
konaniem dekoracji antyfonarza w klasztorze, war-
sztat ten bowiem pracował głównie dla zlecenio-
dawców klasztornych — kartuzów i arcybiskupia
Jana z Jenśteina. Często też na przełomie XIV
19. Ukrzyżowanie, Mszał Wacława z Radce, akoło 1395,
Praga, Kapitulni knihovna, fol. 43
i XV wieku iluirninatorzy zakonni uczyli się rze-
miosła w związanych z cechem pracowniachm.
Wolno zatem sądzić, iż dwóch spośród malarzy
karmelitańskiego rękopisu doskonaliło swe urnie-
106 Wiedeń, Osterrechische Nationalbibliothek, cod.
338. Die Goldene Bidle, Kónig Wentzels Handschrift,
oprać. A. Wolf, Graz 1977.
107 w grupie kodeksów bliskich stylistycznie Antyfo-
narzowi Karmelitańskiemu Boże Narodzenie występuje
wyłącznie w formie Adoracji, a Pokłon Trzech Króli w
wersji „asymetrycznej", ze zbliżającymi się z jednej stro-
ny królami; zob.: Krasa, Vystdva..., il. 5-6, s. 603;
O. Pujmano-va, Novd goticka deska ćeskeho puvo-
du (Umeni, XXXI, 1983), s. 131-149, il. 7.
108 J. K. V y s k o S i 1, Arnost z Pardubic a jeho
doba, Praha 1947, s. 195.
109 Miodońska, Związki..,, s. 92.
110 H. Pieńkowska, Średniowieczna pracownia
miniatorska w Krakowie (Rocznik Krakowski, XXXII,
1951), s. 45-58.
111 K. Stejskal, J. Kropacek, Maliśtvi [w:]
Praha stfedoveka..., s. 583.
59
przezwyciężenia tradycji dzięki przyjęciu nowej
„optyki", lecz do próby nagięcia tejże do zasad
dawnego stylu. W rezultacie mamy tu do czy-
nienia z biernym, żeby nie rzec — mechanicz-
nym przyjmowaniem tego, co w stylu około 1400
najbardziej spektakularne — skomplikowanych
układów draperii nakładanych tu i doczepianych
do ukształtowanych tradycyjnie masywnych po-
staci, co daje w końcu specyficzne rozbicie formy.
Tym dają się tłumaczyć częste w rękopisie kar-
melitańskim kaskady szat nielogicznie wyrasta-
jące wprost z tła lub nieudolnie przenikające się
nawzajem brzegi sukni i płaszczy, jakżeż grafi-
cznie sp łasze zonę w porównaniu z draperiami
siedzących postaci w rękopisie powstałej około
roku 1400 Złotej bulli Karola IV 106.
Zaobserwowane powyżej cechy stylistyczne, a
także pewna odrębność ikonograficzna miniatur,
różniących się od rozwiązań spotykanych w ilu-
minatoirstwie czeskim przełomu XIV i XV wieku,
pozwalają sądzić, iż dekoracja antyfonarza po-
wstała w praskim klasztorze Karmelitów i jest
dziełem iluminatorów karmelitańskich 107. W inte-
resującym nas okresie był bowiem klasztor Kar-
melitów Trzewiczkowych w Pradze ważnym
ośrodkiem duszpasterstwa, miejscem znanym z
kultu maryjnego', siedzibą szkoły, możliwe więc,
że oprócz skryptorium posiadał także pracownię
miniatorską zaspokajającą duże potrzeby i ambi-
cje 10S. Choć bowiem, jak słusznie zauważyła Mio-
dońska, w wieku XIV „malarstwo miniaturowe
stawało się w coraz, większym stopniu domeną
artystów świeckich, wrosłych w organizację miej-
ską", nadal spisywano i dekorowano w klaszto-
rach księgi chórowe ll19, czego dowodem jest czyn-
na przy klasztorze Augustianów w Krakowie pra-
cownia iluminatorska nn.
Sygnalizowany uprzednio osobisty związek
dwóch malarzy karmelitańskich z świeckim war-
sztatem miejskim, nie stoi w sprzeczności z wy-
konaniem dekoracji antyfonarza w klasztorze, war-
sztat ten bowiem pracował głównie dla zlecenio-
dawców klasztornych — kartuzów i arcybiskupia
Jana z Jenśteina. Często też na przełomie XIV
19. Ukrzyżowanie, Mszał Wacława z Radce, akoło 1395,
Praga, Kapitulni knihovna, fol. 43
i XV wieku iluirninatorzy zakonni uczyli się rze-
miosła w związanych z cechem pracowniachm.
Wolno zatem sądzić, iż dwóch spośród malarzy
karmelitańskiego rękopisu doskonaliło swe urnie-
106 Wiedeń, Osterrechische Nationalbibliothek, cod.
338. Die Goldene Bidle, Kónig Wentzels Handschrift,
oprać. A. Wolf, Graz 1977.
107 w grupie kodeksów bliskich stylistycznie Antyfo-
narzowi Karmelitańskiemu Boże Narodzenie występuje
wyłącznie w formie Adoracji, a Pokłon Trzech Króli w
wersji „asymetrycznej", ze zbliżającymi się z jednej stro-
ny królami; zob.: Krasa, Vystdva..., il. 5-6, s. 603;
O. Pujmano-va, Novd goticka deska ćeskeho puvo-
du (Umeni, XXXI, 1983), s. 131-149, il. 7.
108 J. K. V y s k o S i 1, Arnost z Pardubic a jeho
doba, Praha 1947, s. 195.
109 Miodońska, Związki..,, s. 92.
110 H. Pieńkowska, Średniowieczna pracownia
miniatorska w Krakowie (Rocznik Krakowski, XXXII,
1951), s. 45-58.
111 K. Stejskal, J. Kropacek, Maliśtvi [w:]
Praha stfedoveka..., s. 583.
59