1. Jerzy Nowosielski, Kolejka, własność prywatna, 1976 (fot. A. Rzepecki)
wie Mieczysław Wallis i Jan Białostocki. Referat
przeze mnie tam wygłoszony, „Obrazy i znaki”,
minął się jednak z ogólnym tenorem obrad; tylko
Jakobson uściskał mnie serdecznie, wręczył mi od-
bitkę swojego komunikatu o znakach ikonicznych
i na tym się skończyło7.
Sprawa jednak nurtowała mnie dalej, wielokrot-
nie jeszcze broniłem naszej dyscypliny przed za-
grożeniem, które nazwać by można redukcją
tekstuologiczną (obok innych, niemniej groź-
nych redukcji — styloznawczej, tematologicznej,
ideologicznej itd.).
Niebezpieczeństwo to zauważałem zresztą nie
sam jeden. Sądzę, że podobne obawy podzielał
również i prof. Kalinowski, który — pisząc we
wstępie do Speculum artis o swych badaniach
— podkreśla, że „od początku pociągały go zagad-
nienia ikonografii i treści ideowe dzieła sztuki, ale
zawsze o tyle, o ile wiązały się one z bogactwem
7 M . Porębski, Images et Signes [w:] Signe — Language
— Culture, 1972; w wersji polskiej: Obrazy i znaki [w:] Sztuka
a informacja, Kraków 1986, s. 81 i n.
treści artystycznych i estetycznych doznań”8. Jest
to konstatacja nader ważna, zawsze obecna również
i w badaniach, a także refleksji teoretycznej Biało-
stockiego, mam nadzieję, że i w moich, a jakże
często zapoznawana przez młodszych naszych kole-
gów uprawiających swoistą desubstancjonalizację
dzieła sztuki redukowanego do „znaku” właśnie,
tekstu rozszyfrowywanego ikonograficznie i ideo-
logicznie, klasyfikowanego stylistycznie i lokalizo-
wanego „wpływologicznie”.
Co najlepiej chyba poprzeć przykładem. Dlatego
pozwoliłem sobie odwołać się tutaj do obrazu Jerze-
go Nowosielskiego Kolejka, namalowanego w roku
1976 (ryc. 1). Do obrazu właśnie w jego postaci
jednorazowej i niepowtarzalnej, jaką stanowić może
jedynie oryginał.
Dlaczego? Ano właśnie — analizując teksty moż-
na je cytować, odwoływać się do ich szerokiej
dostępności, do bibliotek i pamięci czytelników czy
8L. Kalinowski, Przedmowa od Autora [w:] Tegoż,
Speculum artis. Treści dzieła sztuki średnowiecza i renesansu,
Warszawa 1989, s. 8.
11
wie Mieczysław Wallis i Jan Białostocki. Referat
przeze mnie tam wygłoszony, „Obrazy i znaki”,
minął się jednak z ogólnym tenorem obrad; tylko
Jakobson uściskał mnie serdecznie, wręczył mi od-
bitkę swojego komunikatu o znakach ikonicznych
i na tym się skończyło7.
Sprawa jednak nurtowała mnie dalej, wielokrot-
nie jeszcze broniłem naszej dyscypliny przed za-
grożeniem, które nazwać by można redukcją
tekstuologiczną (obok innych, niemniej groź-
nych redukcji — styloznawczej, tematologicznej,
ideologicznej itd.).
Niebezpieczeństwo to zauważałem zresztą nie
sam jeden. Sądzę, że podobne obawy podzielał
również i prof. Kalinowski, który — pisząc we
wstępie do Speculum artis o swych badaniach
— podkreśla, że „od początku pociągały go zagad-
nienia ikonografii i treści ideowe dzieła sztuki, ale
zawsze o tyle, o ile wiązały się one z bogactwem
7 M . Porębski, Images et Signes [w:] Signe — Language
— Culture, 1972; w wersji polskiej: Obrazy i znaki [w:] Sztuka
a informacja, Kraków 1986, s. 81 i n.
treści artystycznych i estetycznych doznań”8. Jest
to konstatacja nader ważna, zawsze obecna również
i w badaniach, a także refleksji teoretycznej Biało-
stockiego, mam nadzieję, że i w moich, a jakże
często zapoznawana przez młodszych naszych kole-
gów uprawiających swoistą desubstancjonalizację
dzieła sztuki redukowanego do „znaku” właśnie,
tekstu rozszyfrowywanego ikonograficznie i ideo-
logicznie, klasyfikowanego stylistycznie i lokalizo-
wanego „wpływologicznie”.
Co najlepiej chyba poprzeć przykładem. Dlatego
pozwoliłem sobie odwołać się tutaj do obrazu Jerze-
go Nowosielskiego Kolejka, namalowanego w roku
1976 (ryc. 1). Do obrazu właśnie w jego postaci
jednorazowej i niepowtarzalnej, jaką stanowić może
jedynie oryginał.
Dlaczego? Ano właśnie — analizując teksty moż-
na je cytować, odwoływać się do ich szerokiej
dostępności, do bibliotek i pamięci czytelników czy
8L. Kalinowski, Przedmowa od Autora [w:] Tegoż,
Speculum artis. Treści dzieła sztuki średnowiecza i renesansu,
Warszawa 1989, s. 8.
11