Postscriptum
Od czasu ukończenia pracy w roku 1999, zostały opublikowane opracowania znane mi z wersji
maszynopisowej, lecz postanowiłem nie zmieniać zasad ich cytowania. Zarazem dotarłem do kolej-
nych publikacji wzbogacających wiedzę na temat dziejów malarstwa ikonowego na ziemiach Ukra-
iny, Polski, Słowacji i Rumunii, wymagających krótkiego choćby komentarza. Utrzymuje się i roz-
wija aktywność edytorska i naukowa ośrodka lwowskiego (tom 236 3HTUI poświęcony w całości
sztuce). Albumy ikon, które ukazały się w ostatnich latach (OBcnńnyK 1996; Otkobhh, Πιιπππ’ίοκ
1999) , dają nadzieję na pełne w niedalekiej przyszłości opublikowanie bogatych zbiorów Lwowskie-
go Muzeum Sztuki Ukraińskiej. Wydany w tym samym czasie album ikon ze zbiorów Muzeum Bu-
downictwa Ludowego w Sanoku {Ikona karpacka... 1998) przyniósł cenne uzupełnienie obrazu daw-
nego malarstwa o dzieła wcześniej niepublikowane. Nie wydaje się jednak uzasadnione dokonywanie
podziału na ikonę „prawosławną” i „unijną”, a kontrowersyjność wielu opinii była powodem zdecy-
dowanej reakcji ze strony ukraińskiej·3 4 5 6. Mimo to można sądzić, że generalnie badania nad ikonami
zmierzają we właściwym kierunku, skupiając się na głębszej analizie formalnej zachowanych ikon, co
objawia się m.in. w inwentaryzacji i publikacji wpisanych w ikony inskrypcji, wcześniej często igno-
rowanych. Przykładem tego jest katalog ikon szkół Nowogrodu, Tweru i Pskowa (Πκοημ Teepu...
2000) , katalog ikon zgromadzonych w Galerii Tretjakowskiej w Moskwie (JJjH ΓΊΤ... 2000) czy na
gruncie ukraińskim - artykuł M. Hełytowycz poświęcony warsztatowi potylickiemu (ΓεπΗΤΟΒίιη
1998).
Zwracają uwagę dwie monografie autorstwa W. Ałeksandrowycza, jedna poświęcona średnio-
wiecznemu (1995c), druga - nowożytnemu malarstwu ukraińskiemu (1998b). Zdecydowanie lepiej
przygotowana druga publikacja ujawnia, że autor odnajduje się w badaniach, opartych w głównej
mierze na danych archiwalnych. Pierwszą pozycję cechują słabości natury metodologicznej, związane
m.in. z wielokrotnym odwoływaniem do własnych, oddanych do druku prac, a przede wszystkim
z budowaniem „hipotez piętrowych”, polegających na wysnuwaniu coraz bardziej wątpliwych prze-
słanek na bazie niepewnych faktów. Objawia się to w konkluzjach, w których autor formułuje wnio-
ski dotyczące tradycji ukraińskiego malarstwa monumentalnego, kultywowanej przez uczniów Hajla,
na podstawie królewskiego aktu nadania dla popa Hajla dóbr w Przemyślu za wykonane prace malar-
skie w różnych rejonach kraju z roku 1426^. „Późna przemyska monumentalna kultura malarska”
miała się objawić we freskach Posady Rybotyckiej i Ławrowa z lat 40. wieku XVI^. Wyraźnie też nie
służyło autorowi zacietrzewienie, z jakim krytykował poglądy wielu badaczy, zwłaszcza A. Różyc-
kiej-Bryzek, widoczne w wyciąganiu pochopnych wniosków co do intencji krytykowanych osób. Czy
można bowiem na podstawie porównania przez B. Dąb-Kalinowską obrazu Matki Boskiej Domini-
kańskiej w Gdańsku z Matką Boską Smoleńską wnioskować o dokonującej się tu manifestacji typo-
wego dla nauki polskiej rusofilizmu?^ Niemniej jednak godna podkreślenia jest sumienność i syste-
matyczność autora, gdy idzie o wykorzystanie danych archiwalnych.
3 Album posiada już dwie, bardzo podobne recenzje - jedną Wołodymira Stefanowycza (3HTLU 1998),
a drugą- Wołodymira Ałeksandrowycza - AjieKcaHąpoBnn 1999.
4 Por. Budzyński 1987, s. 167-170; Wyrozumska 1997, s. 19-23.
5 AjieKcaHjipoBHH 1995c, s. 184.
6 AneKcaHąpoBHH 1995c, s. 64.
Od czasu ukończenia pracy w roku 1999, zostały opublikowane opracowania znane mi z wersji
maszynopisowej, lecz postanowiłem nie zmieniać zasad ich cytowania. Zarazem dotarłem do kolej-
nych publikacji wzbogacających wiedzę na temat dziejów malarstwa ikonowego na ziemiach Ukra-
iny, Polski, Słowacji i Rumunii, wymagających krótkiego choćby komentarza. Utrzymuje się i roz-
wija aktywność edytorska i naukowa ośrodka lwowskiego (tom 236 3HTUI poświęcony w całości
sztuce). Albumy ikon, które ukazały się w ostatnich latach (OBcnńnyK 1996; Otkobhh, Πιιπππ’ίοκ
1999) , dają nadzieję na pełne w niedalekiej przyszłości opublikowanie bogatych zbiorów Lwowskie-
go Muzeum Sztuki Ukraińskiej. Wydany w tym samym czasie album ikon ze zbiorów Muzeum Bu-
downictwa Ludowego w Sanoku {Ikona karpacka... 1998) przyniósł cenne uzupełnienie obrazu daw-
nego malarstwa o dzieła wcześniej niepublikowane. Nie wydaje się jednak uzasadnione dokonywanie
podziału na ikonę „prawosławną” i „unijną”, a kontrowersyjność wielu opinii była powodem zdecy-
dowanej reakcji ze strony ukraińskiej·3 4 5 6. Mimo to można sądzić, że generalnie badania nad ikonami
zmierzają we właściwym kierunku, skupiając się na głębszej analizie formalnej zachowanych ikon, co
objawia się m.in. w inwentaryzacji i publikacji wpisanych w ikony inskrypcji, wcześniej często igno-
rowanych. Przykładem tego jest katalog ikon szkół Nowogrodu, Tweru i Pskowa (Πκοημ Teepu...
2000) , katalog ikon zgromadzonych w Galerii Tretjakowskiej w Moskwie (JJjH ΓΊΤ... 2000) czy na
gruncie ukraińskim - artykuł M. Hełytowycz poświęcony warsztatowi potylickiemu (ΓεπΗΤΟΒίιη
1998).
Zwracają uwagę dwie monografie autorstwa W. Ałeksandrowycza, jedna poświęcona średnio-
wiecznemu (1995c), druga - nowożytnemu malarstwu ukraińskiemu (1998b). Zdecydowanie lepiej
przygotowana druga publikacja ujawnia, że autor odnajduje się w badaniach, opartych w głównej
mierze na danych archiwalnych. Pierwszą pozycję cechują słabości natury metodologicznej, związane
m.in. z wielokrotnym odwoływaniem do własnych, oddanych do druku prac, a przede wszystkim
z budowaniem „hipotez piętrowych”, polegających na wysnuwaniu coraz bardziej wątpliwych prze-
słanek na bazie niepewnych faktów. Objawia się to w konkluzjach, w których autor formułuje wnio-
ski dotyczące tradycji ukraińskiego malarstwa monumentalnego, kultywowanej przez uczniów Hajla,
na podstawie królewskiego aktu nadania dla popa Hajla dóbr w Przemyślu za wykonane prace malar-
skie w różnych rejonach kraju z roku 1426^. „Późna przemyska monumentalna kultura malarska”
miała się objawić we freskach Posady Rybotyckiej i Ławrowa z lat 40. wieku XVI^. Wyraźnie też nie
służyło autorowi zacietrzewienie, z jakim krytykował poglądy wielu badaczy, zwłaszcza A. Różyc-
kiej-Bryzek, widoczne w wyciąganiu pochopnych wniosków co do intencji krytykowanych osób. Czy
można bowiem na podstawie porównania przez B. Dąb-Kalinowską obrazu Matki Boskiej Domini-
kańskiej w Gdańsku z Matką Boską Smoleńską wnioskować o dokonującej się tu manifestacji typo-
wego dla nauki polskiej rusofilizmu?^ Niemniej jednak godna podkreślenia jest sumienność i syste-
matyczność autora, gdy idzie o wykorzystanie danych archiwalnych.
3 Album posiada już dwie, bardzo podobne recenzje - jedną Wołodymira Stefanowycza (3HTLU 1998),
a drugą- Wołodymira Ałeksandrowycza - AjieKcaHąpoBnn 1999.
4 Por. Budzyński 1987, s. 167-170; Wyrozumska 1997, s. 19-23.
5 AjieKcaHjipoBHH 1995c, s. 184.
6 AneKcaHąpoBHH 1995c, s. 64.