1) jak zapisano w rękopiśmiennym katalogu krakowskiej Wystawy Staro-
żytności (1858), przed r. 1846 poliptyk znajdował się w Lusime pod Krako-
wem i przechowywany był w kaplicy we dworze, będącym własnością rodzi-
ny Sroczyńskich;
2) w r. 1850 dwaj ofiarodawcy, Karol Soczyński, a po nim Józef Jerzma-
nowski, przekazali Towarzystwu rozdzielone wówczas elementy poliptyku.
Jerzmanowski oświadczył przy tym, iż dzieło pochodzi z Lusiny i było wła-
snością Sroczyńskich. W „odezwie", wystosowanej do rektora Uniwersytetu
(któremu wówczas podlegało Towarzystwo Naukowe), Soczyński me wypo-
wiedział się na temat pochodzenia poliptyku;
3) nie wiadomo, w jaki sposób fragmenty retabulum trafiły w ręce obydwu
ofiarodawców3.
Ponieważ przekazy źródłowe dość jednoznacznie określają pochodzenie
poliptyku, można by na tym zamknąć dyskusję z omyłkowymi twierdzeniami
obydwu biografów Soczyńskiego. Zasób archiwaliów, dotyczących interesu-
jącego nas zagadnienia, można jednak poszerzyć o nieznany dotąd dokument.
W rękopiśmiennej spuściźnie Karola Soczyńskiego znajduje się notatka na-
stępującej treści4:
„Ołtarz z podwojami - podwojec, trittico zwan, dłuta Wita z Krakowa
Stwoszyńskiego z kaplicy niegdyś familijnej ich wsi dziedzicznej Stwoszo-
wice (Swoszowice) w aktach miejskich Pomsdorf nazywanej, pochodzący,
w 1850 przed samym pożarem miasta Krakowa darowałem do kaplicy S. Jana
Kantego w Kolle[gium] Jagiellońskim będącego, zwanej Habitatio Johannis
de Kęty (Cantis), był na wielkiej Wystawie Starożytności w Krakowie podzi-
wiany i przez sławnego Bajera fotografowany objęty jest w jego dziele na ta-
blicy fot.
Towarzystwo naukowe wbrew donacji, wzięło ten ołtarz i do Zbioru Sta-
rożytności przeniosło, narażając na łatwą zagubę pomnik ważny dawnej daty.
Krom bowiem kościołów, które jedynie pamiątki dawne u nas ocaliły, a pod
których opiekę darowiznę powierzyłem to jest pod opiekę kościoła S. Anny
z warunkiem zaciągnięcia go do inwentarza kościelnego i nadzorowania cią-
głego w kaplicy S. Jana Kantego.
Z tego powodu reklamować mam, zwrot tego na powrót do kaplicy S. Jana
Kantego i postawienie go jak oznaczyłem na mensie w głębi kaplicy - chro-
niąc od wszelkich niepotrzebnych przyborów, świeczek, lamp, zwłaszcza
3 W. Walanus, Poliptyk z Lusiny ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie - nowe spo-
strzeżenia, „Modus. Prace z Historii Sztuki" 2, 2001, s. 43-45 i Aneks nr 1-2, s. 81-83.
4 [K. Soczyński] Obrazy, Ryciny wszelkie..., [Kraków 1850 i później], rękopis w Bibliotece
Jagiellońskiej, sygn. 5552, fol. 48v-49. Pisownia dokumentu została uwspółcześniona.
68
żytności (1858), przed r. 1846 poliptyk znajdował się w Lusime pod Krako-
wem i przechowywany był w kaplicy we dworze, będącym własnością rodzi-
ny Sroczyńskich;
2) w r. 1850 dwaj ofiarodawcy, Karol Soczyński, a po nim Józef Jerzma-
nowski, przekazali Towarzystwu rozdzielone wówczas elementy poliptyku.
Jerzmanowski oświadczył przy tym, iż dzieło pochodzi z Lusiny i było wła-
snością Sroczyńskich. W „odezwie", wystosowanej do rektora Uniwersytetu
(któremu wówczas podlegało Towarzystwo Naukowe), Soczyński me wypo-
wiedział się na temat pochodzenia poliptyku;
3) nie wiadomo, w jaki sposób fragmenty retabulum trafiły w ręce obydwu
ofiarodawców3.
Ponieważ przekazy źródłowe dość jednoznacznie określają pochodzenie
poliptyku, można by na tym zamknąć dyskusję z omyłkowymi twierdzeniami
obydwu biografów Soczyńskiego. Zasób archiwaliów, dotyczących interesu-
jącego nas zagadnienia, można jednak poszerzyć o nieznany dotąd dokument.
W rękopiśmiennej spuściźnie Karola Soczyńskiego znajduje się notatka na-
stępującej treści4:
„Ołtarz z podwojami - podwojec, trittico zwan, dłuta Wita z Krakowa
Stwoszyńskiego z kaplicy niegdyś familijnej ich wsi dziedzicznej Stwoszo-
wice (Swoszowice) w aktach miejskich Pomsdorf nazywanej, pochodzący,
w 1850 przed samym pożarem miasta Krakowa darowałem do kaplicy S. Jana
Kantego w Kolle[gium] Jagiellońskim będącego, zwanej Habitatio Johannis
de Kęty (Cantis), był na wielkiej Wystawie Starożytności w Krakowie podzi-
wiany i przez sławnego Bajera fotografowany objęty jest w jego dziele na ta-
blicy fot.
Towarzystwo naukowe wbrew donacji, wzięło ten ołtarz i do Zbioru Sta-
rożytności przeniosło, narażając na łatwą zagubę pomnik ważny dawnej daty.
Krom bowiem kościołów, które jedynie pamiątki dawne u nas ocaliły, a pod
których opiekę darowiznę powierzyłem to jest pod opiekę kościoła S. Anny
z warunkiem zaciągnięcia go do inwentarza kościelnego i nadzorowania cią-
głego w kaplicy S. Jana Kantego.
Z tego powodu reklamować mam, zwrot tego na powrót do kaplicy S. Jana
Kantego i postawienie go jak oznaczyłem na mensie w głębi kaplicy - chro-
niąc od wszelkich niepotrzebnych przyborów, świeczek, lamp, zwłaszcza
3 W. Walanus, Poliptyk z Lusiny ze zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie - nowe spo-
strzeżenia, „Modus. Prace z Historii Sztuki" 2, 2001, s. 43-45 i Aneks nr 1-2, s. 81-83.
4 [K. Soczyński] Obrazy, Ryciny wszelkie..., [Kraków 1850 i później], rękopis w Bibliotece
Jagiellońskiej, sygn. 5552, fol. 48v-49. Pisownia dokumentu została uwspółcześniona.
68