16. E. Paolozzi. Jego Wysokość
Koto, 1958-59 (wg Kirkpatrick)
w transformacjach i kształtach inspirowanych architekturą, była dość silna do
końca lat pięćdziesiątych. Sprzyjało temu - wspomniane już - uprzedmioto-
wienie człowieka (począwszy od kubizmu), wzorowanie go na maszynie, po-
zbawienie oznak organicznej witalności. Od lat sześćdziesiątych tendencja ta
zdecydowanie słabnie.
Zdaniem Enca Gibsona „można wyróżnić dwa nurty w rzeźbie współcze-
snej, jeśli chodzi o figurę. Pierwszy to wyraźna ludzka forma w przestrzeni.
Główna linia tej tradycji zaczyna się u Rodina i przebiega przez Brancusiego,
Giacomettiego i m.in. Henry Moore'a. Z nadejściem lat sześćdziesiątych po-
jawia się drugi nurt. W miejsce figury- artyści zaczynają raczej myśleć katego-
110
Koto, 1958-59 (wg Kirkpatrick)
w transformacjach i kształtach inspirowanych architekturą, była dość silna do
końca lat pięćdziesiątych. Sprzyjało temu - wspomniane już - uprzedmioto-
wienie człowieka (począwszy od kubizmu), wzorowanie go na maszynie, po-
zbawienie oznak organicznej witalności. Od lat sześćdziesiątych tendencja ta
zdecydowanie słabnie.
Zdaniem Enca Gibsona „można wyróżnić dwa nurty w rzeźbie współcze-
snej, jeśli chodzi o figurę. Pierwszy to wyraźna ludzka forma w przestrzeni.
Główna linia tej tradycji zaczyna się u Rodina i przebiega przez Brancusiego,
Giacomettiego i m.in. Henry Moore'a. Z nadejściem lat sześćdziesiątych po-
jawia się drugi nurt. W miejsce figury- artyści zaczynają raczej myśleć katego-
110