'M
potrzebnych na nauczyciela licealnego wiadomości,
raczey może na nauczyciela szkoły parafialney sądził-
bym go być zdolnym”137. Wyszkowski przeszedł jednak
do historii Krakowa przede wszystkim jako rytownik
(przeciętny, ale dość sprawny), a zwłaszcza jako jeden
z pionierów litografii na ziemiach polskich (ii. 15,16;
zob. wyżej il. 13).
Mówiąc o jego wiedeńskich studiach, należy za-
trzymać się przy dwóch kwestiach, które wprawdzie
nie wiążą się bezpośrednio z zagadnieniem wpływu
cesarsko-królewskiej akademii na organizację krakow-
skiej szkoły, lecz są istotne z punktu widzenia badań
nad kulturą artystyczną Krakowa tego okresu. Pierwsza
to problem wyboru Wiednia na miejsce nauki tech-
nik graficznych. Stolica Habsburgów stała się ważnym
ośrodkiem graficznym stosunkowo późno - dopiero
w drugiej połowie XVIII stulecia. Ów rozwój grafiki
był wynikiem odgórnie sterowanej polityki - kręgi rzą-
dzące dostrzegły bowiem znaczenie własnej produkcji
graficznej dla propagandy, a także rozwoju ekonomicz-
nego kraju138. W XVII i w pierwszej połowie XVIII stulecia rytownictwo w stolicy
Austrii pozostawało na niskim poziomie, a potrzeby habsburskiej metropolii
zaspokajał na tym polu w znacznej mierze Augsburg. Upraszczając nieco prob-
lem, można powiedzieć, że wiedeńską szkołę grafiki na europejskim poziomie
zapoczątkował dopiero Jacob Matthias Schmutzer139. Powróciwszy do Wiednia
po studiach odbytych w Paryżu u Johanna Georga Willego, założył w roku 1766
popieraną przez Kaunitza, wspomnianą na wstępie, akademię miedziorytnictwa
i rysunku (Kupferstecher- und Zeichen-Akademie). W ciągu półwiecza Wiedeń
przebył drogę zmierzającą od importu gotowych odbitek z Augsburga do stwo-
rzenia własnej szkoły. Nie dorównywała ona oczywiście ośrodkom tej miary, co
ówczesny Paryż czy Londyn, lecz dla Krakowa stanowiła najważniejszy punkt od-
niesienia. Wystarczy powiedzieć o Sebastianie Langerze, który był artystą miernym
i w Austrii prawie nieznanym140, a zarazem ważną postacią w dziejach polskiej
sztuki, choć na naszych ziemiach najprawdopodobniej nigdy nie gościł. Miedzio-
ryty sygnowane w Wiedniu przez Langera, wykonane według kompozycji Michała
Stachowicza, znajdują się w większości polskich zbiorów graficznych141. Nie będzie
przesady w stwierdzeniu, że spod jego rylca wyszły najpopularniejsze miedzioryty
o treściach patriotycznych dotyczących czasów Księstwa Warszawskiego, takie jak
Wejście wojsk polskich do Krakowa 15 lipca 1809 r. (Wjazd ks. Józefa Poniatowskiego
do Krakowa), Wewnętrzne oświecenie gmachu Sukiennic na przyjęcie wojsk polskich,
i '1, jy
/-'. W ZzJ ti/irmnu f-tf //
///////
M
16. Jan Nepomucen Głowa-
cki (rys.), Piotr Wyszkow-
ski (lit.), portret Izabeli
z Lubomirskich Sanguszko-
wej, litografia, Warszawa,
Biblioteka Narodowa.
Fot. Biblioteka Narodowa
137 AUJ, SI 655, Profesorowie i nauczyciele Liceum św. Anny, 1826-1833, k. nlb (16 lutego 1827).
138 Problemy te omawia Peter Prange (Die Wiener Kunstakademie, s. 339-340).
139 Zob. H. Horsch, Zur Maulbertsch-Reproduktionsgraphik (Schmutzer-Schule), w: Franz Anton
Maulbertsch und sein schwabischer Umkreis, red. E. Hindelang, Sigmaringen 1996, s. 209-214.
140 Zob. Langer Sebastian, w: U. Thieme, F. Becker, Allgemeines Lexikon, t. 22, Leipzig 1928, s. 339.
141 Na temat kilkudziesięciu prac Langera według kompozycji Michała Stachowicza zob. Z. Michal-
czyk, Michał Stachowicz, 1.1, s. 116-119, t. 2, s. 191-205, poz. C 25-74 (tam zestawienie wcześniejszej
literatury).
Wiedeńska Akademie der bildenden Kiinste a krakowska Szkoła Rysunku i Malarstwa...
205