52
JANUSZ S. PASIERB
3. Legendariwn andegaweńskie, żywot Św. Stanisława,
miniatura III: ąuomodo celebrabat missam et fuit mactatus in capite cum gladio
nia, przez Wincentego z Kielc oznaczone jako „kościół Św. Michała na Skałce"35 (Kadłubek <II, 20> nie
precyzując mówi tylko o kościele), zaznaczone jest tylko pośrednio przez fakt sprawowania mszy, a frag-
ment białej płaszczyzny, nad którą pochyla się biskup, jest na pewno ołtarzem. Kadłubek mówi o potrój-
nym nieuszanowaniu, potrójnym więc świętokradztwie: wobec „stanu" biskupiego, „miejsca" — narusze-
niu prawa azylu, wreszcie „chwili" sprawowania mszy: „przy ołtarzu, w czasie pontyfikalnego nabo-
żeństwa" (tak bym tłumaczył sławne inter infulas, które zrodziło tyle interpretacji i sporów wśród polskich
mediewistów). Owo inter infulas zrozumiał miniaturzysta jakby dosłownie: ubrany w czerwony ornat
lamowany złotem, Stanisław unosi hostię i w tym momencie podniesienia ma na głowie mitrę, czego unika
późniejsza ikonografia. Wobec tego, że żołnierze nie spełnili rozkazu „porwania" biskupa (Kadłubek
pisze o tym: „Ilekroć okrutni służalcy próbują rzucić się na niego, tylekroć skruszeni, tylekroć na ziemię
powaleni łagodnieją", król młody (z rzadkim zarostem) wykonuje osobiście swój wyrok: „tyran lżąc ich
z wielkim oburzeniem, sam podnosi świętokradzkie ręce, sam odrywa oblubieńca od łona oblubienicy,
35 Vita minor, c. 32, MPH IV, s. 280, Vita maior, II, 19, tamże s. 397 n.
JANUSZ S. PASIERB
3. Legendariwn andegaweńskie, żywot Św. Stanisława,
miniatura III: ąuomodo celebrabat missam et fuit mactatus in capite cum gladio
nia, przez Wincentego z Kielc oznaczone jako „kościół Św. Michała na Skałce"35 (Kadłubek <II, 20> nie
precyzując mówi tylko o kościele), zaznaczone jest tylko pośrednio przez fakt sprawowania mszy, a frag-
ment białej płaszczyzny, nad którą pochyla się biskup, jest na pewno ołtarzem. Kadłubek mówi o potrój-
nym nieuszanowaniu, potrójnym więc świętokradztwie: wobec „stanu" biskupiego, „miejsca" — narusze-
niu prawa azylu, wreszcie „chwili" sprawowania mszy: „przy ołtarzu, w czasie pontyfikalnego nabo-
żeństwa" (tak bym tłumaczył sławne inter infulas, które zrodziło tyle interpretacji i sporów wśród polskich
mediewistów). Owo inter infulas zrozumiał miniaturzysta jakby dosłownie: ubrany w czerwony ornat
lamowany złotem, Stanisław unosi hostię i w tym momencie podniesienia ma na głowie mitrę, czego unika
późniejsza ikonografia. Wobec tego, że żołnierze nie spełnili rozkazu „porwania" biskupa (Kadłubek
pisze o tym: „Ilekroć okrutni służalcy próbują rzucić się na niego, tylekroć skruszeni, tylekroć na ziemię
powaleni łagodnieją", król młody (z rzadkim zarostem) wykonuje osobiście swój wyrok: „tyran lżąc ich
z wielkim oburzeniem, sam podnosi świętokradzkie ręce, sam odrywa oblubieńca od łona oblubienicy,
35 Vita minor, c. 32, MPH IV, s. 280, Vita maior, II, 19, tamże s. 397 n.