Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
156

EWA HORNOWSKA

w roku 1935 w prezencie od jednego z braci dostała aparat fotograficzny4. Mieszkała wówczas od kilku lat
w Wilnie, gdzie pracowała i studiowała na Uniwersytecie Stefana Batorego. Na tej uczelni ukończyła chemię,
a następnie botanikę. Przyroda była obok sztuki jej wielką pasją przez całe życie. Uzdolniona artystycznie,
próbowała z powodzeniem dostać się na Akademię Sztuk Pięknych w Warszawie, ale z powodów finanso-
wych nie mogła podjąć studiów z dala od domu rodzinnego. Wykorzystywała jednak każdą sposobność do
rozszerzania swej wiedzy na temat historii sztuki, najnowszych tendencji artystycznych i osiągnięć fotogra-
fów światowych, głównie przez kontakty środowiskowe, ale też uczęszczając na kursy akademickie, również
w okresie późniejszym. Po wojnie, w 2. połowie lat 40., zaliczyła dwuletni kurs w poznańskiej Państwowej
Wyższej Szkole Sztuk Plastycznych, obejmujący m.in. historię sztuki, kompozycję, rysunek, rzeźbę, plakat
i liternictwo5. Pod koniec życia wspominała, że czytała dużo książek poświęconych fotografii, a takich po-
zycji - w większości niemieckich wydawnictw przedwojennych - wiele można było znaleźć w bibliotekach
Poznańskiego Towarzystwa Przyjaciół Nauk, Muzeum Wielkopolskiego i Bibliotece Uniwersyteckiej. Oglą-
dała też wystawy sztuki współczesnej, których w Wilnie i Poznaniu nie brakowało.

Bardzo szybko, bo już około 1939 г., jej amatorskie - wsparte wcześnie dostrzeżoną u siebie zdolnoś-
cią obserwacji - fotografowanie przerodziło się w poważną i świadomą celu pracę artystyczną. Jej mistrzem
był największy ówczesny autorytet fotograficzny - Jan Bułhak, ale mistrzem w najogólniejszym sensie, gdyż
poznała go dopiero w czasie wojny dzięki znajomemu swego męża, fotografowi Michałowi Nowickiemu,
wysoko oceniającemu jej pierwsze próby6. Zachęcona przez Nowickiego, pokazała je w Wilnie na dwóch
prywatnych wystawach w 1941 i 1942 r. Podczas pierwszej Bułhak brał udział w kwalifikacji jej prac, ale
drugiej (przypuszczalnie) z powodu choroby nie mógł zobaczyć7. Wileński debiut Obrąpalskiej pokazał, że
jest artystką w zasadzie dojrzałą. Duże zestawy zdjęć o tematyce portretowej, pejzażowej i rodzajowej utrzy-
manych w konwencji piktorialnej świadczyły o dobrym warsztacie i ukształtowanym sposobie obrazowania.
Część z tych prac zachowała się i została przez autorkę podarowana do zbiorów Muzeum Historii Fotogra-
fii w Krakowie (MHF)8. Ich kompozycje są zrównoważone, a łagodne przejścia tonalne przywodzą na myśl
liryczne pejzaże malarzy polskich przełomu XIX i XX w. oraz niektóre fotografie Bułhaka, szczególnie te
przedstawiające widoki Wilna. Po wojnie piktorializm ustąpił w jej twórczości wpływom szeroko pojmowa-
nej nowoczesności, ale pewne jego elementy - przede wszystkim dotyczące zasad kompozycji, której miała
zresztą wielkie wyczucie - na stałe weszły do repertuaru używanych przez nią środków wyrazu.

W Poznaniu, dokąd w roku 1945 jako ekspatrianci trafili Obrąpalscy, artystka natychmiast związała się
z odradzającym się miejscowym ruchem fotograficznym. Oboje z mężem byli ważnym łącznikiem między
Poznaniem a Warszawą gdzie osiedli ich przedwojenni znajomi. Bliski kontakt ze sławami polskiej fotogra-
fii był najważniejszym bodźcem do jej twórczego rozwoju, do powstania wszystkich najwybitniejszych, ob-
sypanych nagrodami i rozsławionych entuzjastycznymi recenzjami dzieł, podobnie jak i udział w licznych
ówcześnie wystawach fotografii artystycznej, często zwanych wystawami „fotografiki". Termin ten, używa-
ny już przed wojną Polski Związek Artystów Fotografów, powołany do życia w roku 1946, zastrzegł w swym
statucie dla prac swoich członków9. (Po roku działalności ustanowiono ostateczny - według własnych kry-
teriów - rozdział zawodowej fotografii artystycznej i amatorskiej, przemianowując się na Polski Związek
Fotografików).

Poznań w 2. połowie lat 40. i na początku 50. XX w. należał do najważniejszych, najprężniej działają-
cych ośrodków fotograficznych w kraju, na kilka lat przejmując nawet rolę przodującego, w ograniczonym
zakresie instytucjonalnym wręcz centralnego. Tutaj w czerwcu 1945 r. powstało - w ramach Związku Sto-
warzyszeń Miłośników Fotografii Rzeczypospolitej Polskiej - Stowarzyszenie Miłośników Fotografii w Po-
znaniu (SMF). Nominalnie zrzeszało ono amatorów, ale ponieważ uprawiali oni fotografię bezinteresownie,

4 Cicho i spokojnie..., s. 324.

5 Ibidem, s. 328. Archiwum PWSSP z tego okresu spłonęło, dlatego trudno stwierdzić, czy były to kursy otwarte, czy może
Obrąpalska uczestniczyła w zajęciach programowych.

6 Portret artysty...

1 Ibidem; E. С o fta, Przede wszystkim forma, „Głos Tygodnia. Dodatek Głosu Wielkopolskiego", 30 I 1966, s. nlb.

8 MHF w Krakowie posiada największy zbiór prac Fortunaty Obrąpalskiej, nie tylko z tego najwcześniejszego okresu. Prag-
nę w tym miejscu gorąco podziękować dyrektorowi, Panu Maciejowi Beiersdorfowi, za wyrażenie zgody na nieodpłatną publikację
zamieszczonych w artykule reprodukcji prac Obrąpalskiej, oraz Pani Ewie Piotrowskiej z Działu Inwentaryzacji MHF za wszech-
stronną pomoc i osobiste zaangażowanie w przeprowadzenie kwerendy.

9 I. Płażewski, Spojrzenie w przeszłość polskiej fotografii, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 1982, s. 386.
 
Annotationen