Kraków w spotkaniu z Japonią i jej kulturą na przełomie XIX i XX wieku 149
3. Artykuły i recenzje dotyczące
Japonii ukazujące się w Icrakow-
skiem „Czasie” w 1902 (repr. wg:
„Czas” z 20 I, 12 III i 1 VI 1902)
hoksai-
thiiirn .
'.mmn • •"■Isas* "2t:
- Ohio
I jS!? jedcal; ź« 4 -t' ****** a
■*A > u a
stwa Japońskiego w Londynie o zbiorach japońskiej sztuki w tamtejszej National Galery,
można było dowiedzieć się, że reakcja na propozycję daną angielskim artystom, aby z po-
korą uczyli się od japońskich artystów nowoczesnych środków wyrazu i ekspresji, w ni-
czym nie odbiegała od reakcji publiczności warszawskiej na sztukę japońską wystawianą
w Warszawie67.
Europa z początkiem XX wieku żyła w jakiejś części Japonią i jej sztuką, a także kontak-
tami handlowymi z jej obywatelami. Felietonista krakowski za paryską „Revue” przekony-
wał, że w czasach przygotowań do wojny z Rosją w 1903 roku kulturalna Japonia odwza-
jemniła Anglii jej wcześniejsze zainteresowanie teatrem Nó, teatrem kabuki czy teatrem
marionetek, czytając i wystawiając sztuki Szekspira, szczególnie Juliusza Cezara i Otella,
adaptowane do warunków japońskich, z bohaterami w strojach narodowych i miejscem
akcji umieszczonej na wyspie Formozie. Role główne obsadzone były przez aktorów teatru
Otohjiró Kawakamiego, w tym Saddę Yacco, która nie miała w Japonii dobrej prasy. Za-
rzucano jej, że pozostawała nadal gejszą i dyletantką wykorzenioną od dzieciństwa z tra-
dycji. Prasa ta, oceniając w taki sposób Saddę Yacco, dawała do zrozumienia, jak nisko
ocenia gusta publiczności europejskiej68.
Jakby na przekór Rosji, w środku wojny japońsko-rosyjskiej, prasa galicyjska przeko-
nywała, że Japończycy byli przez wieki narodem pełnym humoru i dystansu do własnego
67
68
,Czas” z 2-3-4 IX 1902.
„Czas” z 15 V 1903.
3. Artykuły i recenzje dotyczące
Japonii ukazujące się w Icrakow-
skiem „Czasie” w 1902 (repr. wg:
„Czas” z 20 I, 12 III i 1 VI 1902)
hoksai-
thiiirn .
'.mmn • •"■Isas* "2t:
- Ohio
I jS!? jedcal; ź« 4 -t' ****** a
■*A > u a
stwa Japońskiego w Londynie o zbiorach japońskiej sztuki w tamtejszej National Galery,
można było dowiedzieć się, że reakcja na propozycję daną angielskim artystom, aby z po-
korą uczyli się od japońskich artystów nowoczesnych środków wyrazu i ekspresji, w ni-
czym nie odbiegała od reakcji publiczności warszawskiej na sztukę japońską wystawianą
w Warszawie67.
Europa z początkiem XX wieku żyła w jakiejś części Japonią i jej sztuką, a także kontak-
tami handlowymi z jej obywatelami. Felietonista krakowski za paryską „Revue” przekony-
wał, że w czasach przygotowań do wojny z Rosją w 1903 roku kulturalna Japonia odwza-
jemniła Anglii jej wcześniejsze zainteresowanie teatrem Nó, teatrem kabuki czy teatrem
marionetek, czytając i wystawiając sztuki Szekspira, szczególnie Juliusza Cezara i Otella,
adaptowane do warunków japońskich, z bohaterami w strojach narodowych i miejscem
akcji umieszczonej na wyspie Formozie. Role główne obsadzone były przez aktorów teatru
Otohjiró Kawakamiego, w tym Saddę Yacco, która nie miała w Japonii dobrej prasy. Za-
rzucano jej, że pozostawała nadal gejszą i dyletantką wykorzenioną od dzieciństwa z tra-
dycji. Prasa ta, oceniając w taki sposób Saddę Yacco, dawała do zrozumienia, jak nisko
ocenia gusta publiczności europejskiej68.
Jakby na przekór Rosji, w środku wojny japońsko-rosyjskiej, prasa galicyjska przeko-
nywała, że Japończycy byli przez wieki narodem pełnym humoru i dystansu do własnego
67
68
,Czas” z 2-3-4 IX 1902.
„Czas” z 15 V 1903.