Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Krakau> [Hrsg.]
Sztuka Kresów Wschodnich: materiały sesji naukowej — 2.1996

DOI Artikel:
Paszenda, Jerzy: Stan badań nad architekturą jezuicką na ziemiach wschodnich Rzeczypospolitej
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.22259#0060

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
58

Jerzy Paszenda

Układ materiałów w archiwum centralnym jest zgodny z podziałem
terytorialnym zakonu na prowincje. Np. kroniki poszczególnych domów
oprawione są w ten sposób, że każdy tom obejmuje historię wszystkich domów
zakonnych w jednej prowincji, ale tylko za okres kilku lat. W następnym tomie
zebrane są znowu historie wszystkich domów za dalsze kilka lat. W ten sposób
historia jednego domu jest pomieszczona w kilkunastu tomach. Natomiast
historie domów sąsiedniej prowincji są zebrane w innym dziale archiwum.
Prowincja była podstawową jednostką organizacyjną. Zakonnicy często zmie-
niali miejsce pracy, ale zawsze w tej samej prowincji.

Granice prowincji były zwykle dostosowane do ówczesnych granic
państwowych. Dlatego Śląsk należał do prowincji czeskiej (od 1740 stanowił
odrębną prowincję), jego akta znajdują się w innym dziale i nie są dostępne
w Krakowie. Prowincja polska obejmowała początkowo cały obszar Rzeczy-
pospolitej (także Inflanty i Prusy), potem została podzielona na dwie, wreszcie
na cztery, i to w sposób dość dziwny. Do prowincji wielkopolskiej należał
także Gdańsk, Brześć nad Bugiem oraz Krosno w Małopolsce. Prowincja
małopolska sięgała od Sandomierza do Żytomierza. Do prowincji litewskiej
należały także Inflanty i Warmia, a prowincja mazowiecka rozciągała się od
Płocka do Połocka (zob. mapka). Żadna z tych dawnych prowincji nie mieści
się na terenie jednego z dzisiejszych państw, dlatego dla badaczy wygodniejsze
jest trzymanie się dawnych granic. Przy ograniczeniu badań do obszaru
dzisiejszej Polski musiałbym sięgać do akt wszystkich czterech prowincji, nadto
do prowincji czeskiej, a działalność wielu artystów zostałaby przepołowiona.

Na całym obszarze dawnej Rzeczypospolitej doliczyłem się co najmniej
osiemdziesięciu pięciu obiektów (zespołów) jezuickich, łącznie z tymi, które już
nie istnieją. Nie wliczam w to miejscowości, w których jezuici niczego nie
zbudowali, bo albo dostali gotowe zabudowania, albo postawili tymczasowe
budynki drewniane2. Z tych osiemdziesięciu pięciu obiektów na dzisiejszą
Polskę przypada trzydzieści siedem, na Litwę — siedem, Łotwę — osiem,
Białoruś — dwadzieścia, Ukrainę — trzynaście. Zatem większość, bo czter-
dzieści osiem, leży poza obecną wschodnią granicą.

Historię wszystkich placówek jezuickich opracował ks. Stanisław Załęski
SJ3, który jednak nie interesował się architekturą, a tylko streszczał zawartość
kronik. W wielu przypadkach jego informacje o budowanych obiektach są
niewystarczające. Tym bardziej niewystarczające są wiadomości u innych
autorów, którzy nie mieli dostępu do archiwów jezuickich.

Poważne badania mogły się rozpocząć dopiero wtedy, gdy ks. Stanisław
Bednarski SJ zaczął sprowadzać fotokopie dokumentów z archiwum central-
nego, to jest od roku 19284. Bodajże pierwszy wykorzystał je Tadeusz
Mańkowski w pracy o kościołach lwowskich5. Otrzymał on wypisy dotyczące
budowy kościoła jezuickiego, a nie budowy kolegium, którego chronologia do
dziś nie jest dostatecznie wyjaśniona. Drugą osobą była Maria Muszyńska-
-Krasnowolska, która dostała od Bednarskiego całą dokumentację dla kole-
 
Annotationen