Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Editor]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Editor]
Folia Historiae Artium — 23.1987

DOI article:
Dreścik, Jan: Kwiatki Świętey Pustynie B. Salomei Panny, na Skale S. Maryey: Treści ideowe barokowej pustelni Bł. Salomei w Grodzisku koło Skały
DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.20541#0086
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
otoczeniu murów przedstawia symbolicznie teren
Jerozolimy, o czym świadczą ustawione trzy krzy-
że, natomiast teren małej klauzury, rozplanowa-
ny na schemacie Świątyni Jerozolimskiej, wska-
zuje na fakt wybrania tego miejsca przez Boga.
Interpretację tę potwierdza napis na prospekcie
Czernej z połowy XVII wieku: „Consolabitur ergo
Dominus Sion, et ponęt desertum eius ąuasi de-
licias, et solitudinem eius ąuasi Hortum Domi-
ni” 237.

44. „Obraz w kamieniu”, argument w De-
fensorium inviolate virginitatis Beatae
Mariae, tzw. Blockbuch Eysenhuts, 1471
(wg J. von Schlosser, Zur Kenntnis der
kiinstlerischen Uberlieferung im spćiten
Mittelalter (Jahrbuch der Kunisthdstori-
schen Sammlungen des Allerhochsten
Kaiserhauses1, XXIII, H. 5, taf. XVIII))
(fot. J. Dreścik)

Słowa te (Isa. 51, 3) śmiało mogłyby znaleźć
się w Grodzisku. Przypominają też inne możliwe
alegoryczne rozumienie Syjonu — jako spiritu-
ciles viros et divina contemplantes 238. Na margi-
nesie trzeba zaznaczyć, iż Skała Św. Marii, isto-
tnie „wybrana przez Boga”, lepiej niż Czerna speł-
nia postulowane przez św. Jana od Krzyża wa-
runki, które spełniać miał teren deserti. Miał to
być naturalny krajobraz leśny z grotami dają-
cymi odosobnienie, a jednocześnie miejsce, które
doznało szczególnych łask i „zostało wybrane przez
Boga” 239.

237 M. Brykowska, Pustelnia w Czernej (Biule-
tyn HS, XLIII, 1081), s. 178.

238 Lauretus, o.c., 934.

239 Brykowska, I.c.

2'in El la de, o.c., s. 54: „Znak bowiem, nosiciel tre-

ści religijnych, wprowadza element absolutny ,i kładzie

kres względności i nieładowi. Coś, co nie przynależy do
tego świata, objawiło się w sposób nieodpai ty, tym se-

W książeczce fes. Piskorskiego zwraca uwagę
nadzwyczaj rozbudowany w stosunku do innych
„kwiatków” opis „marmurowej góry nigdzie nie
widzianej” i historii jej odkrycia (Kwiatek
XIX). Jest on przesiąknięty atmosferą cudownoś-
ci. Znalezienie żyły marmuru było wynikiem zło-
żonych przez ks. Piskorskiego ślubów. Kwiatek
XIX to w gruncie rzeczy nic innego, jak opis
„sprowokowanego znaku”, interwencji sił nad-
przyrodzonych, rozwiązującej kłopoty budowlane,
ale przede wszystkim potwierdzającej raz jeszcze
świętość miejsca 24°. Wyłamane ze skały grodzi-
skiej płyty marmuru okazały się po wypolerowa-
niu „co przewyższa wszytko, dobrze wyraźnemi
kształtami ludzkiemu, zwierząt, drzew, kwiecia, do
podziwienia upstrzone”. Trudno zaiste wyobrazić
sobie lepszy „znak” w odniesieniu do Skały Św.
Marii. Było to wszak nic innego, jak powtórze-
nie znanego ze średniowiecznego' Dejensorium in-
violate wirginitatis Beatae Mariae, autorstwa
Franciszka von Retz (zm. 1427), a zaczerpniętego
z pism Alberta Wielkiego, „typu” — argumentu
za nienaruszonym dziewictwem Marii. „Horno si
in lapide vi coeli pingi valet. Cur almi spiritus
opere virgo non generaret” (ryc. 44) 241.

Oczywiście trudno wykazać, by ks. Piskor-
ski znał Dejensorium..., które wraz z Reformacją
zniknęło z rynków księgarskich, a zachowanych
jego egzemplarzy jest niewiele, nawet jednak
współczesne mu „naukowe” opracowanie zagad-
nienia obrazów powstałych w kamieniu, zawarte
w Mundo subterraneo Atanazego Kirchera, dopu-
szcza możliwość traktowania niektórych spośród
nich jako znaków Opatrzności 242. Odpowiednikiem,
i jak gdyby artystycznym „utrwaleniem”, tego
zdarzenia są ściany sztucznych jaskiń wyłożone
fragmentami nacieków wapiennych „wiolą róż-
nych kształtów obrazkami, dziwnym przyrodze-
nia kunsztem wystawianemu, otwarte usta patrzą-
cych trzymaiące”. Na owe „urodzone rzekłbyś ra-
czey, nie zrobione” ściany zwracają uwagę wszy-
stkie opisy jaskiń w Kwiatkach... Oczywiście pier-
wszy wyłamany ze Skały Świętej Marii kamień
stał się kamieniem węgielnym całego założenia.
„A ten ci iest zgoła, y będzie, za Boskim darem,
zachowania wyżey opisanego dzieła Kamień wę-

mym wskazując właściwy kierunek działania lub prze-
sądzając postawę. Jeśli żaden znak s.ię nie objawia, pro-
wokuje się go...”

241 F. Zoepfl, Dejensorium [w:] Reallexikon zur
deutschen Kunstgeschichte, III, Stuttgart 1954, szp. 1206—-
12 C 8.

242 A. K i r c h e r, Mundus subterraneus, II, Amstelo-
dami 1978, lib. VIII, cap. IX, s. 48.

80
 
Annotationen