Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Editor]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Editor]
Folia Historiae Artium — NS: 1.1995

DOI article:
Szlezynger, Piotr Stanisław: Brama zamku Lubomirskich w Nowym Wiśniczu
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20544#0101
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
tionowe. Prace związane z nadawaniem zamkowi
form reprezentacyjnych prowadzono sukcesywnie,
do końca życia wojewody (r. 1649).

Niwelacyjne prace ziemne przy nadsypywaniu
stromego i wysokiego stoku, po zachodniej stronie
wzniesienia, miały na celu wykształcenie obszernej
terasy (ujętej murem oszkarpowania) z dziedzińcami
i, w miarę idealnego, narysu umocnień. Działania te,
prowadzone z wielkim wysiłkiem, nie były uzasad-
nione względami obronności. Tę część wyniosłych
fortyfikacji widzieli podążający traktem węgierskim
od strony Krakowa.

Pięciobok fortyfikacji, osłonięty murowanym łub
ziemnym przedpiersiem, w narożach ma bastiony

0 niejednakowej powierzchni. Najmniejszy usytuo-
wano od zachodu, w miejscu gdzie nie było w ogóle
potrzeby jego wznoszenia, ale włoska szkoła, według
której wzniesiono fortyfikacje zamku, dopuszczała
efektowne, lecz mniej skuteczne umocnienia obron-
nej odmienne od ówczesnych zaleceń szkoły nider-
landzkiej.

Od roku 1622 Lubomirski wznosił obwarowany
klasztor Karmelitów Bosych, fundację wotywną za
zwycięstwo chocimskie. Klasztor usytuowany został
45 m powyżej zamku, 330 m na południowy-wschód
tj. na kierunku zagrożenia5. Otoczony fortyfikacją
kleszczowo-bastionową mógł służyć obronie zamku,
osłaniając go od południa i ryglując niebezpieczną,
bo mogącą być punktem wypadowym do działań
przeciw zamkowi, dolinkę. Położony w odległości
skutecznego ognia artylerii, stanowił sprzężony
z zamkiem układ obronny, ale w przypadku jego
zdobycia mógł zagrażać obrońcom zamku.

O modernizacji zamku przesądził zamiar stwo-
rzenia z Wiśnicza rezydencji rodu o niezwykłej
wspaniałości, kontynuującego tradycje promieniują-
cego, jak za Piotra Kmity w XVI w., ośrodka
kultury. Dla Lubomirskiego, ambitnego i wszech-
stronnie wykształconego w Bawarii, Niderlandach

1 Włoszech, znaczenie miały także względy prak-
tyczne i prestiżowe: tu przybywali monarchowie,
magnateria i licznie szlachta6. Tym wymaganiom
nie mógł sprostać średniowieczny zamek.

Brama wjazdowa do rezydencji Lubomirskich
jest budowlą wyraźnie wyodrębnioną w obwodzie
bastionowych fortyfikacji. Usytuowana została blis-
ko miejsca dawnego wjazdu do zamku Kmitów
(ryc. 2). Ten akcent architektoniczny był postrzega-
ny przez wjeżdżających do rezydencji. Po obu stro-

5 P. Szlezynger, Kościół karmelitów bosych w Wiśniczu
Nowym (Kwartalnik Architektury i Urbanistyki, 33, 1988),
s. 113-140.

6 J. Długosz, Mecenat kulturalny i dwór Stanisława Lubo-

nach bramy znajdował się nieskazamatowany sza-
niec wałowy, ujęty i z zewnątrz, i od strony dzie-
dzińca kamiennym murem oszkarpowania z miej-
scowego, łamanego piaskowca. Została ona tak
usytuowana, by do jej obrony wykorzystać moż-
liwości strategiczne frontu fortyfikacji. Zabezpie-
czenie stanowił bastion północny, odległy o 1/7
długości kurtyny, wyposażany w artylerię (na
platformie) i broń ręczną (w kazamatach). Od
strony górującego grzbietu wzgórza brama była
broniona przez baterię dział bastionu wschodnie-
go. Prócz tego była ona położona w najlepiej do
tego celu nadającym się miejscu obwodu fortyfi-
kacji nad niedużym spadkiem terenu.

Od północnego-wschodu przylegało do fortyfi-
kacji przedzamcze, będące zapleczem gospodarczym
zamku oraz mieszczące stajnie. Miało ono zbliżoną
do zamku powierzchnię o zgeometryzowanym, lecz
nieregularnym planie. Eryk Dahlbergh, na jedynym
znanym nam siedemnastowiecznym planie naryso-
wał je taką samą linią jak mur oszkarpowania
i przedpiersia fortyfikacji klasztoru Karmelitów
(ryc. 3). Takie ufortyfikowanie przedzamcza nie
wydaje się jednak prawdopodobne. Przeczą temu
niedawno odkryte pozostałości wału przedzamcza
z parkanem lub palisadą. Od północy i wschodu
chronił go stromy stok i podmokła dolinka. Od tej
strony, od której mogłoby nadejść zagrożenie, przy
bramach podzamcza zostały wysunięte kleszczowe
narożniki obwałowań. Nadto podzamcze było
oskrzydlone bastionem wschodnim i północnym.

Działa usytuowane na bastionach zamku mogły
osłaniać ogniem flankowym południową i północną
linię wałów przedzamcza, broniąc w ten sposób
dostępu do jego bram. W przypadku zdobycia
przedzamcza mogły pokryć ogniem jego wnętrze,
broniąc dostępu do bramy zamku. Tu najlepiej
z całego obwodu fortyfikacji rozwiązano obronę
bezpośredniego dostępu do wału przy użyciu broni
ręcznej i artylerii, usytuowanych na dwóch pozio-
mach.

Droga wałowa przy bramie odcięta została z ze-
wnątrz stromym stokiem ziemnym, niżej murem
oszkarpowania o kącie nachylenia 55 — 60° i suchą
fosą z przeciwstokiem; położona była zatem na
wysokości kilkunastu metrów. Sam wał wznoszący
się kilkanaście metrów nad fosą stanowił poważną
przeszkodę dla nieprzyjaciela, a zarazem dostateczną
osłonę dla wojska i sprzętu na dziedzińcach.

mirskiego, wojewody krakowskiego, Wrocław 1972 (Prace Wroc-
ławskiego Towarzystwa Naukowego A/149); W. Czapliński,
Stanisław Lubomirski [w:] Polski słownik biograficzny, XVIII,
1973, s. 42.

97
 
Annotationen