Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — NS: 12.2009

DOI Artikel:
Łanuszka, Magdalena: Enluminures du "Roman de la Rose" de la bibliothèque des Princes Czartoryski de Cracovie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20623#0025
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
il existe un decalage entre certaines images et le
texte. Nous sommes donc autorises a penser que le
miniaturiste ignorait aussi bien le texte lui-meme
que la redaction iconographique de sa decoration, et
qu’il ne faisait qu’illustrer les legendes fournies par
le copiste. Lbncompatibilite du sexe des personnages
representes ayec celui de leurs homologues dans le
texte (les personnifications feminines comme Jalou-
sie ou Richesse sont representees par des hommes)
permet meme d’avancer la these que 1’artiste non
seulement ne connaissait pas le poeme mais qu’il ne
comprenait pas bien ces legendes, peut-etre n’etait-il
pas originaire d’une region francophone. II pourrait
p.ex. venir de 1’Europe centrale, ce que semblent
confirmer certaines caracteristiques de son style
(personnages trapus aux traits grossiers, aux tetes
et mains demesurees qui remplissent une grandę
partie du champ de la miniaturę) et des details des
costumes (justaucorps d’homme aux manches larges).
Le caractere insolite du style ne permet ni de localiser
le manuscrit dans une region concrete de 1’Europe

centrale (la provenance de Silesie semble pourtant
plausible), ni de proposer une datation plus precise
que le premier quart du XVe s.

La disposition des miniatures dans le texte (ou
leur absence p.ex. sur la premiere page), decidee
cette fois par le copiste qui y avait laisse des places
en blanc, semble aussi inhabituelle. Vraisemblable-
ment, le copiste s’est inspire d’un exemplaire plus
ancien du poeme ou existait le meme schema deco-
ratif. Tout prete a penser que la decoration, plutót
riche, du codex de Cracovie, a ete confiee, pour des
raisons inconnues, a un miniaturiste de second rang.
Neanmoins, il s’agit sans doute d’une commande
particuliere et non d’une production “en serie”,
comme le pretendait M. Jarosławiecka-Gąsiorowska.
Le duc Claude de Gouffier, Grand Ecuyer de Lrance,
devait aussi apprecier beaucoup ce manuscrit, peut-
etre pour des raisons sentimentales, puisqu’il avait
decide au XVIe s. de lui procurer une nouvelle reliure
particulierement riche, portant la devise et estampee
en or aux armoiries de sa familie.

Dekoracja malarska piętnastowiecznego rękopisu Powieści o Róży
PRZECHOWYWANEGO W KRAKOWIE (Ms. Czart. 2920 IV)

Powieść o Róży, arcydzieło literatury XIII stulecia, była poe-
matem powszechnie znanym i masowo kopiowanym — do dziś
zachowało się około 300 średniowiecznych egzemplarzy ręko-
piśmiennych, z których dwa przechowywane są w Polsce: jeden
w Bibliotece Narodowej w Warszawie, drugi zaś w Bibliotece
Czartoryskich w Krakowie. Kodeks „krakowski” ilustrowany
jest licznymi miniaturami, które, nienajwyższej klasy artystycz-
nej, są niezwykle interesujące zarówno pod względem stylu jak
i ikonografii. W przeciwieństwie do egzemplarza przechowy-
wanego w Warszawie, Ms. Czart. 2920 IV nie jest precyzyjnie
datowany, nie jest jasne jego pochodzenie, nieznany jest autor
jego dekoracji ani krąg, z którego mógłby się wywodzić.

Jest to rękopis w języku francuskim, zawierający 163 karty
pergaminowe o wymiarach 307 X 280 mm. Tekst pisany jest
bastardą gotycką w dwóch kolumnach. Dekoracją rękopisu są
miniatury malowane temperą, w liczbie 37, i inicjały kaligra-
ficzne. Oprawa księgi jest renesansowa (XVI w., odnowiona
w r. 1964), z koźlej skóry, tłoczonej ślepo oraz złotem. Rękopis
był przeoprawiany — być może kilkakrotnie; katalog Biblioteki
Książąt Czartoryskich wylicza 22 składki, w kilku miejscach
niekompletne; ponadto zachowało się 15 reklamantów. Karty
zostały górą przycięte i w związku z tym na niektórych stro-
nach niezbyt czytelna jest dawna atramentowa foliacja.

W XV w. kodeks należał do rodziny Gouffierów; we-
dług francuskiej zapiski proweniencyjnej z r. 1810 należał do
Claude’a de Gouffier, księcia Roannais, Wielkiego Koniuszego
Królestwa Francji (zm. 1570). W r. 1810 dzieło zakupili w Pa-
ryżu, zapewne ze zbiorów Auguste’a Choiseul-Gouffier, Stani-
sław Zamoyski i jego żona Zofia, córka Izabeli Czartoryskiej,

której podarowali oni ten rękopis 4 stycznia 1811. Ms. Czart.
2920 IV zawiera obecnie 37 miniatur oraz miejsce po wyciętej,
38 ilustracji. Pierwsze dziewięć miniatur zawiera personifikacje
wad, które Kochanek ujrzał na murze ogrodu — ukazane są jako
żywe postacie, ale zrezygnowano z narracyjności tych przed-
stawień na rzecz reprezentacyjności i statyczności. Kolejne mi-
niatury ilustrują akcję opisanego w poemacie „snu”. W tekście
w kilku miejscach skryptor pozostawił puste pola na miniatury,
które ostatecznie nie zostały wykonane. W kodeksie brakuje
wielu kart, na których na pewno znajdowały się miniatury. Te
brakujące karty i miniatury rekonstruuję na podstawie liczby
brakujących wersów poematu. Rękopis w końcowych partiach
jest w zasadzie kompletny; jedynie ostatnia karta, choć częścio-
wo wydarta, zapisana jest tylko z jednej strony; co może ozna-
czać, że w tym egzemplarzu nie było Testamentu Jana z Meun.
Ubytki tekstowe wskazują na brak 11 kart, na których znajdo-
wało się około 13 miniatur, a 8 kart wstawiono w niewłaściwe
miejsce, czego nie uwzględnia obecna paginacja.

Trudno jednoznacznie określić jakie miniatury mogły znaj-
dować się na brakujących kartach, zwłaszcza że analiza istnie-
jących ilustracji wykazała, że „krakowski” rękopis dekorowany
jest nieszablonowo. Ponadto w Ms. Czart. 2920 IV są 2 puste
miejsca, zapewne przeznaczone na miniatury, a także 7 takich
pól, w przypadku których chyba z ilustracji zrezygnowano,
ponieważ ostatecznie skryptor zajął je głównie podpisami od-
noszącymi się do postaci prowadzących dialog. Można przyjąć,
że pierwotnie program dekoracji obejmował jeszcze 9 miniatur
(nie licząc tych z brakujących kart), z czego 4 należały do cyklu
ilustracji hołdu, który Kochanek złożył Amorowi. W ostatnim

19
 
Annotationen