Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Überblick
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Rozdział V

SŁOWIANIE POŁABSCY (VIII—IX W.)
Wspominaliśmy już -wyżej o stałych zakusach monarchii frankijskiej w kierunku
ekspansji na -wschód. Jednym z ważniejszych odcinków, na którym przejawiały się te
dążenia, było terytorium Słowian Połabskich. Już u schyłku VI w. zachodnie granice
zwartego osadnictwa słowiańskiego dotarły do Łaby i ustabilizowały się nad tą rzeką
w bezpośredniej bliskości takich ludów germańskich jak Turyngowie, Sasowie i Duń-
czycy. Mniejsze grupy Słowian przeszły na zachodni brzeg rzeki i zatrzymały się w głębi
ziem germańskich.
W zapiskach karolińskich znajdujemy niekiedy wyraźne ślady dosyć daleko na
zachód osiedlonych grup słowiańskich. Z dokumentu cesarza Ludwika Pobożnego
wydanego dla biskupa Wurzburga w latach 826—830, a odwołującego się do wydarzeń
z czasów Karola Wielkiego, znajdujemy wzmiankę o dwóch plemionach słowiańskich,
nazwanych tu Moinyinidi i Radanzwinidi, mieszkających na terenie diecezji wiirz-
burskiej między rzekami Menem a Radencą. Słowianie ci byli ochrzczeni i zaleca się
w dokumencie wybudowanie dla nich kościołów.
Dokument księcia Bawarskiego Tassilona, wystawiony w 777 r. dla klasztoru
w Kremsmunster, mówi o nadaniu klasztorowi danin z osad słowiańskich położo-
nych w górnej Austrii koło dzisiejszego miasta Steyer. Mowa jest tam m. in. o trzech
żupanach (książętach) słowiańskich, których imiona brzmią Taliup, Sparuna i Fisso.
Również roczniki klasztoru w Fuldzie wymieniają liczne grupy Słowian mieszka-
jących obok Franków w różnych miejscowościach należących do klasztoru (m. in.
Giesa, Salzungen, Hagen, Sómmerda i in.) i płacących należną daninę.
Wspomniane wyżej grupy ludności słowiańskiej żyły bądź to w zwartych grupach
plemiennych pod przywództwem lokalnych książąt, bądź to rozproszone w osadach
obok ludności germańskiej. Ludność ta nie była w stanie zachować odrębności poli-
tycznej, a jedynie przez długi czas zachowywała odrębność etniczną, językową i oby-
czajową. Nie przedstawiała też żadnej groźby dla Franków. Stopniowo przechodziła
proces asymilacji, do czego przede wszystkim przyczyniało się walnie skłanianie jej
do przyjmowania chrześcijaństwa.
Poważny problem dla monarchii Franków stanowiły nie owe daleko wysunięte
na zachód i rozproszone osady słowiańskie, a zwarte ich osadnictwo na ziemi, którą
Słowianie przywykli uważać za swoją, na prawym brzegu Łaby i Solawy.
Już w początkach VII w. trwały zabiegi Franków, zmierzające do podporządko-
 
Annotationen