Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Overview
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
Rozdział IX

SŁOWIANIE WSCHODNI
Między VI a X wiekiem ziemie wschodnich Słowian były widownią burzliwego
procesu, wiodącego w kierunku ukształtowania się i rozwoju najpotężniejszego pań-
stwa słowiańskiego, jakim stała się na przełomie X/XI w. Ruś. Proces dziejowy tego
zjawiska nie jest nam znany we wszystkich szczegółach. Wiele tu jeszcze zagadko-
wych i nie wyjaśnionych problemów, nad którymi pracują historycy, archeologowie
i językoznawcy radzieccy. Dzięki intensywnym badaniom, zwłaszcza w okresie po-
rewolucyjnym możemy jednak odtworzyć zasadniczy rys tego interesującego zjawiska,
mającego bardziej skomplikowany charakter, niż w przypadku innych krajów słowiań-
skich. Rozwój ten odbywał się w szczególnych warunkach.
Od zachodu plemiona wschodniosłowiańskie graniczyły na linii przebiegającej
południkowo przez rzekę Bug z plemionami lechickimi. Nie mamy dowodów na to,
aby stosunki układały się tu nieprzyjaźnie, pomijając lokalne zatargi. Była to w owych
czasach raczej granica pokoju niż wojny. Ale też była to jedyna taka granica. Już
na północnym zachodzie bardziej niespokojnie kształtowały się stosunki z plemionami
litewsko-pruskimi. Nad Morzem Bałtyckim otwierała się droga dla zamorskiej pene-
tracji skandynawskich Germanów, znajdujących biegiem Wołchowa i Dniepru naj-
krótszą drogę handlową do Konstantynopola. Na północy i północnym wschodzie
graniczyły ludy wschodniosłowiańskie z licznymi plemionami fińskimi. Był to obszar
wczesnej i aktywnej penetracji osadniczej i wojennej Słowian. Wreszcie od wschodu
i południowego wschodu trwał nieustający napór koczowników stepowych: Hunów,
Awarów, Bułgarów, Węgrów, Chazarów, Pieczyngów, a później Połowców i Tatarów.
Stały napływ koczowników, kontrolujących stepy nadczarnomorskie i trudne przepra-
wy u porohów Dnieprowych, utrudniał utrzymywanie stałej więzi z bogatym połu-
dniem: Bizancjum i jego nadczarnomorskimi koloniami.
Początek tej więzi obserwowaliśmy jeszcze w V i VI w., kiedy to Antowie wystę-
powali bądź jako najeźdźcy, bądź jako „foederati“ cesarstwa, utrzymujący przy tym
ożywioną wymianę handlową.
Po raz ostatni źródła bizantyjskie wymieniają nazwę Antów w 602 r. (Teofilakt
Simokattes). Zniknięcie tej nazwy rozmaicie bywa interpretowane. Niektórzy twier-
dzą, że nastąpił wówczas rozpad związku plemiennego Antów i przejście hegemonii
w ręce innego plemienia, inni widzą tu dowód osłabienia związku Słowian wschodnich
z Bizancjum na skutek wzmożonej penetracji ludów koczowniczych. Zapewne przy-
 
Annotationen