DOI Page / Citation link:
https://doi.org/10.11588/diglit.23355#0143
ŚLADY ARCHEOLOGICZNE PAŃSTWA WIŚLAN
139
ochrzcij". Włodzimierz zaś, wziąwszy to do serca, rzekł: „Zaczekam jeszcze trochę.
Chciał zbadać bowiem wszystkie wiary".
Zwyciężyła wreszcie tradycja powiązań z Bizancjum, wspaniałość obrządku
greckiego i fakt, że babka Włodzimierza, Olga była wyznawczynią tego obrządku.
Jak przebiegały te zjawiska u Polan, można się tylko domyśleć na zasadzie analogii
z sytuacji na Rusi. W każdym razie przejęcie chrześcijaństwa przez Piastów było wy-
razem dojrzałej myśli politycznej, odbywało się bez nacisku z zewnątrz i stanowiło
skuteczną akcję przezwyciężania wewnętrznych przeszkód, hamujących rozwój wła-
dzy monarszej. Przyjęcie chrześcijaństwa z rąk czeskich było też próbą uniezależnienia
się od wpływów niemieckich, dominujących wówczas w kościele rzymskokatolickim na
terenie środkowej Europy.
O ile znaleziska archeologiczne z terytorium Polan wskazują niedwuznacznie na
stale wzrastającą od początków IX w. gospodarczą i polityczną rolę tego terytorium,
co doprowadziło w końcu do dominacji Polan wśród wszystkich ludów ziem Polski,
to w znacznie gorszej sytuacji jesteśmy wobec śladów archeologicznych, dotyczących
państwa Wiślan.
Na przestrzeni wieków IX—X nie widzimy tutaj koncentracji grodów, zaopatrzo-
nych w podgrodzia rzemieślnicze i osady przygrodowe. Trzeba wręcz zauważyć,
że na terytorium określanym jako Państwo Wiślan obserwujemy stosunkowo nie-
wielką ilość grodów obronnych. Te, które istnieją, odznaczają się dużymi wymiarami
i są często kontynuacją wcześniejszych osad obronnych (np. Stradów, Chodlik, Szcza-
woryż).
Rozwijają się natomiast luźne osady typu wiejskiego, których ludność zajmo-
wała się produkcją rolniczo-hodowlaną i wytwórczością rzemieślniczą dla zaspoko-
Grodzisko w Stradowie
139
ochrzcij". Włodzimierz zaś, wziąwszy to do serca, rzekł: „Zaczekam jeszcze trochę.
Chciał zbadać bowiem wszystkie wiary".
Zwyciężyła wreszcie tradycja powiązań z Bizancjum, wspaniałość obrządku
greckiego i fakt, że babka Włodzimierza, Olga była wyznawczynią tego obrządku.
Jak przebiegały te zjawiska u Polan, można się tylko domyśleć na zasadzie analogii
z sytuacji na Rusi. W każdym razie przejęcie chrześcijaństwa przez Piastów było wy-
razem dojrzałej myśli politycznej, odbywało się bez nacisku z zewnątrz i stanowiło
skuteczną akcję przezwyciężania wewnętrznych przeszkód, hamujących rozwój wła-
dzy monarszej. Przyjęcie chrześcijaństwa z rąk czeskich było też próbą uniezależnienia
się od wpływów niemieckich, dominujących wówczas w kościele rzymskokatolickim na
terenie środkowej Europy.
O ile znaleziska archeologiczne z terytorium Polan wskazują niedwuznacznie na
stale wzrastającą od początków IX w. gospodarczą i polityczną rolę tego terytorium,
co doprowadziło w końcu do dominacji Polan wśród wszystkich ludów ziem Polski,
to w znacznie gorszej sytuacji jesteśmy wobec śladów archeologicznych, dotyczących
państwa Wiślan.
Na przestrzeni wieków IX—X nie widzimy tutaj koncentracji grodów, zaopatrzo-
nych w podgrodzia rzemieślnicze i osady przygrodowe. Trzeba wręcz zauważyć,
że na terytorium określanym jako Państwo Wiślan obserwujemy stosunkowo nie-
wielką ilość grodów obronnych. Te, które istnieją, odznaczają się dużymi wymiarami
i są często kontynuacją wcześniejszych osad obronnych (np. Stradów, Chodlik, Szcza-
woryż).
Rozwijają się natomiast luźne osady typu wiejskiego, których ludność zajmo-
wała się produkcją rolniczo-hodowlaną i wytwórczością rzemieślniczą dla zaspoko-
Grodzisko w Stradowie