nadmorskich, które wielkim pasem ciągnęły się od Brugii, poło-
żonej u styku Morza Północnego i kanału La Manche, po Tallinn
u krańców Bałtyku, dopiero powoli zaczynał włączać się w pro-
cesy kulturowe innych ziem Polski. Przejawy tej sytuacji obser-
wujemy także w dziedzinie malarstwa.
Wielki i wybitny dorobek artystyczny Gdańska, jak zresztą ca-
łego szeroko pojętego Pomorza, był przez niemiecką historię sztuki
w okresie przed II wojną światową opracowany nierównomiernie.
Polska historiografia artystyczna, która dopiero po roku 1918 mo-
gła wkraczać na ziemie północne, jakkolwiek wydała kilka waż-
nych monografii i nawet dokonała pierwszych prób syntezy — nie
zdołała przed rokiem 1939 stworzyć potencjału pozwalającego na
podjęcie systematycznych i wyczerpujących badań. Malarstwo go-
tyckie Gdańska należało wszakże do tych kilku tematów, jakie
otrzymały obszerne naukowe opracowania w języku niemieckim.
U schyłku lat trzydziestych ukazały się prace G. Brutzera,
W. Kussina i W. Drosta, które zebrały materiał zabytkowy i przy-
niosły pierwsze, do dzisiaj zresztą zachowujące swoją ważność,
rozpoznanie jego problemów badawczych.
Od tamtych czasów upłynęło jednak czterdzieści lat. We wszy-
stkich dziedzinach przyniosły one ogromny postęp historii sztuki,
ale szczególnie doniosły — w badaniach nad malarstwem półno-
cno-zachodnich ziem Europy XV w. W roku 1953 ukazała się
książka E. Panofsky'ego poświęcona malarstwu niderlandzkie-
mu, która wytyczyła nieznane przedtem horyzonty poznawcze
w tej dziedzinie. Pomnożyła się także niepomiernie szczegółowa
wiedza o sztuce nadreńskiej i dolnoniemieckiej. Nowe spojrzenie
na malarstwo gdańskie — jedyny w ówczesnych granicach Pol-
ski ośrodek twórczy pozostający w ścisłym i ciągłym kontakcie
ze sztuką niderlandzką oraz z obszarami od niej zależnymi — sta-
ło się pilnym zadaniem nauki.
Podejmująca ten temat praca Adama Labudy wyrasta z zain-
teresowań środowiska naukowego, którego Autor jest wychowan-
kiem. Już w okresie przed II wojną światową Gwido Chmarzyń-
ski, zmarły w roku 1973 profesor Uniwersytetu im. Adama Mic-
kiewicza w Poznaniu, znakomity znawca sztuki Ziemi Chełmiń-
skiej, Pomorza Gdańskiego, Zachodniego i Prus Książęcych, po-
8
żonej u styku Morza Północnego i kanału La Manche, po Tallinn
u krańców Bałtyku, dopiero powoli zaczynał włączać się w pro-
cesy kulturowe innych ziem Polski. Przejawy tej sytuacji obser-
wujemy także w dziedzinie malarstwa.
Wielki i wybitny dorobek artystyczny Gdańska, jak zresztą ca-
łego szeroko pojętego Pomorza, był przez niemiecką historię sztuki
w okresie przed II wojną światową opracowany nierównomiernie.
Polska historiografia artystyczna, która dopiero po roku 1918 mo-
gła wkraczać na ziemie północne, jakkolwiek wydała kilka waż-
nych monografii i nawet dokonała pierwszych prób syntezy — nie
zdołała przed rokiem 1939 stworzyć potencjału pozwalającego na
podjęcie systematycznych i wyczerpujących badań. Malarstwo go-
tyckie Gdańska należało wszakże do tych kilku tematów, jakie
otrzymały obszerne naukowe opracowania w języku niemieckim.
U schyłku lat trzydziestych ukazały się prace G. Brutzera,
W. Kussina i W. Drosta, które zebrały materiał zabytkowy i przy-
niosły pierwsze, do dzisiaj zresztą zachowujące swoją ważność,
rozpoznanie jego problemów badawczych.
Od tamtych czasów upłynęło jednak czterdzieści lat. We wszy-
stkich dziedzinach przyniosły one ogromny postęp historii sztuki,
ale szczególnie doniosły — w badaniach nad malarstwem półno-
cno-zachodnich ziem Europy XV w. W roku 1953 ukazała się
książka E. Panofsky'ego poświęcona malarstwu niderlandzkie-
mu, która wytyczyła nieznane przedtem horyzonty poznawcze
w tej dziedzinie. Pomnożyła się także niepomiernie szczegółowa
wiedza o sztuce nadreńskiej i dolnoniemieckiej. Nowe spojrzenie
na malarstwo gdańskie — jedyny w ówczesnych granicach Pol-
ski ośrodek twórczy pozostający w ścisłym i ciągłym kontakcie
ze sztuką niderlandzką oraz z obszarami od niej zależnymi — sta-
ło się pilnym zadaniem nauki.
Podejmująca ten temat praca Adama Labudy wyrasta z zain-
teresowań środowiska naukowego, którego Autor jest wychowan-
kiem. Już w okresie przed II wojną światową Gwido Chmarzyń-
ski, zmarły w roku 1973 profesor Uniwersytetu im. Adama Mic-
kiewicza w Poznaniu, znakomity znawca sztuki Ziemi Chełmiń-
skiej, Pomorza Gdańskiego, Zachodniego i Prus Książęcych, po-
8