przeżyła przeprowadzkę Instytutu z Collegium Maius do obecnej siedziby przy
ul. Grodzkiej 53.
Natomiast działalność dydaktyczna sprawiała Jej ogromną radość. Systema-
tycznie prowadziła wykłady, podejmując różnorodne zakresem tematycznym
ogólne zagadnienia sztuki bizantyńskiej i romańskiej, z czasem skupiając się
już tylko na problematyce jagiellońskich malowideł. Ostatni cykl Jej wykładów
dotyczył fresków sandomierskich.
Z pracy ze studentami czerpała ogromną satysfakcję, niezwykle silnie
przeżywając każdy wykład czy indywidualną rozmowę. Niekiedy z bolesnym
zdziwieniem zauważała, iż nie wszyscy podzielają Jej emocjonalny stosunek do
nauki rozumianej jako postawa także życiowa, naznaczona intelektualną pasją
i estetyczną wrażliwością. Szczególną opieką otaczała grono swych uczniów,
staraniami o stypendialne wyjazdy zagraniczne pilnie dbając o ich rozwój na-
ukowy, nie tracąc przy tym z oczu zwykłych spraw codziennego życia, żywo
nimi zainteresowana. Z powodu choroby musiała przerwać najpierw czynną
działalność dydaktyczną w Uniwersytecie, a później także ograniczyć kontakty
ze studentami. Stało się to prawdziwym dramatem Jej życia. Umykające siły
fizyczne próbowała powstrzymać siłą woli w dramatycznej i wyczeipującej
walce, pisząc ostatnie teksty.
Podobnie dydaktycznymi względami kierowała się, publikując omówienia
ogólnych pojęć i zjawisk w kulturze bizantyńskiej, jak np. w syntetycznym uję-
ciu dziejów malarstwa ikonowego, jego genezy formalnej i funkcji doktrynalnej
w sakralno-liturgicznym i symbolicznym kontekście budowli centralno-kopu-
łowej39. Przytaczając przy tej okazji obszerną literaturę przedmiotu, nierzadko
zajmowała krytyczne stanowisko wobec prezentowanych tam szczegółowych
opinii lub przedstawiała własny punkt widzenia. Wyjątkowy walor tych publi-
kacji wiąże się z przyswajaniem na gruncie języka polskiego terminologii albo
oryginalnej, greckiej, łacińskiej łub ruskiej, albo też naukowej, ukształtowanej
najpierw przede wszystkim w literaturze rosyjskiej i francuskiej, a w ostatnich
dekadach - zwykle w anglosaskiej. W odniesieniu do pierwszej kategorii za-
chowywała kształt słowa oryginału, natomiast dla nazewnictwa naukowego
stosowanego w literaturze obcojęzycznej zawsze starała się znaleźć polski
odpowiednik, niekiedy wkraczając na teren słowotwórstwa.
39 A. Różycka Bryzek, Malarstwo bizantyńskie jako wykładnia prawd wiary. Recepcja na
Rusi - drogi przenikania do Polski, „Summarium. Sprawozdania Towarzystwa Naukowego
KUL", 22-23 (42-43), 1997. s. 121-440; tejże, Symbolika bizantyńskiej architektury sakralnej,
w: Losy cerkwi w Polsce po 1944 roku. Materiały sesji naukowej Stowarzyszenia Historyków
Sztuki pt. ,, Tragedia polskich cerkwi" w Rzeszowie, Rzeszów 1997, s. 63-91.
21
ul. Grodzkiej 53.
Natomiast działalność dydaktyczna sprawiała Jej ogromną radość. Systema-
tycznie prowadziła wykłady, podejmując różnorodne zakresem tematycznym
ogólne zagadnienia sztuki bizantyńskiej i romańskiej, z czasem skupiając się
już tylko na problematyce jagiellońskich malowideł. Ostatni cykl Jej wykładów
dotyczył fresków sandomierskich.
Z pracy ze studentami czerpała ogromną satysfakcję, niezwykle silnie
przeżywając każdy wykład czy indywidualną rozmowę. Niekiedy z bolesnym
zdziwieniem zauważała, iż nie wszyscy podzielają Jej emocjonalny stosunek do
nauki rozumianej jako postawa także życiowa, naznaczona intelektualną pasją
i estetyczną wrażliwością. Szczególną opieką otaczała grono swych uczniów,
staraniami o stypendialne wyjazdy zagraniczne pilnie dbając o ich rozwój na-
ukowy, nie tracąc przy tym z oczu zwykłych spraw codziennego życia, żywo
nimi zainteresowana. Z powodu choroby musiała przerwać najpierw czynną
działalność dydaktyczną w Uniwersytecie, a później także ograniczyć kontakty
ze studentami. Stało się to prawdziwym dramatem Jej życia. Umykające siły
fizyczne próbowała powstrzymać siłą woli w dramatycznej i wyczeipującej
walce, pisząc ostatnie teksty.
Podobnie dydaktycznymi względami kierowała się, publikując omówienia
ogólnych pojęć i zjawisk w kulturze bizantyńskiej, jak np. w syntetycznym uję-
ciu dziejów malarstwa ikonowego, jego genezy formalnej i funkcji doktrynalnej
w sakralno-liturgicznym i symbolicznym kontekście budowli centralno-kopu-
łowej39. Przytaczając przy tej okazji obszerną literaturę przedmiotu, nierzadko
zajmowała krytyczne stanowisko wobec prezentowanych tam szczegółowych
opinii lub przedstawiała własny punkt widzenia. Wyjątkowy walor tych publi-
kacji wiąże się z przyswajaniem na gruncie języka polskiego terminologii albo
oryginalnej, greckiej, łacińskiej łub ruskiej, albo też naukowej, ukształtowanej
najpierw przede wszystkim w literaturze rosyjskiej i francuskiej, a w ostatnich
dekadach - zwykle w anglosaskiej. W odniesieniu do pierwszej kategorii za-
chowywała kształt słowa oryginału, natomiast dla nazewnictwa naukowego
stosowanego w literaturze obcojęzycznej zawsze starała się znaleźć polski
odpowiednik, niekiedy wkraczając na teren słowotwórstwa.
39 A. Różycka Bryzek, Malarstwo bizantyńskie jako wykładnia prawd wiary. Recepcja na
Rusi - drogi przenikania do Polski, „Summarium. Sprawozdania Towarzystwa Naukowego
KUL", 22-23 (42-43), 1997. s. 121-440; tejże, Symbolika bizantyńskiej architektury sakralnej,
w: Losy cerkwi w Polsce po 1944 roku. Materiały sesji naukowej Stowarzyszenia Historyków
Sztuki pt. ,, Tragedia polskich cerkwi" w Rzeszowie, Rzeszów 1997, s. 63-91.
21