Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Modus: Prace z historii sztuki — 7.2006

DOI Artikel:
Podniesińska, Kamila: Między Rodinem a Przybyszewskim: klasycyzm dionizyjski Edwarda Wittiga
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19072#0207

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
ojcowskich napomnień: „Ty byłbyś Władek nowy, świeży, genialny gdyby nie
kobiety. One cię gnębią, krew twoją toczą, mlecz piją, mózg ssą. Oplotły cię,
opętały, pierś ściskają, talent w piersi chcą zdusić", „to bydło jest przecie, gad
zimny i lenie", „nie wiąż się ze zwierzęciem, nie wiąż się chłopie, bo kiedy
z ciebie wszystko wyssie, to się kiedy nocą, jak kot do łóżka zakradnie, krew
twą serdeczną do ostatniej krwi wyżłopie... Taki gad żoną się nazywa"60.

Niewątpliwie źródłem, które ugruntowało taki sposób myślenia, była
niezwykle popularna w tym czasie książka Pleć i charakter Otto Weiningera,
której główna teza brzmiała następująco: „Kobiety me mają ani istnienia, ani
jestestwa (...). Kobieta nie uczestniczy w realności bytu ontologicznego. Jest
amoralna, tak jak jest alogiczna. Wszelkie istnienie jest istnieniem moralnym
i logicznym. Kobieta zatem nie istnieje"61. W przekonaniu autora „nieodzow-
nym warunkiem samorealizacji człowieka" było wyzwolenie od wszystkiego,
co niosła za sobą kobiecość, a więc od natury, cielesności, instynktu i materii,
gdyż - jak to przedstawiał - „z perspektywy finalnych celów ludzkości istnienie
kobiety jest ontologicznym błędem"62.

Podsumowując powyższe rozważania, należy stwierdzić, iż wczesna
twórczość Wittiga bardzo szczelnie tkwi w kręgu wyznaczonym przez pro-
blematykę fin de siecle''owską, a wymowa emocjonalna niektórych rzeźb
wykazuje pokrewieństwo z - jak to ujął biograf artysty Władysław Kozicki
- „erotyzmem kosmicznym w duchu Przybyszewskiego"63. Omawiane dzieła
nie stanowią przekazu jednoznacznego, mówią o tym, co przeczuwane, ale nie
do końca uświadomione. Raczej sugerują pewne możliwości znaczeniowe,
niż je w sposób oczywisty komunikują. Niewątpliwie można je zatem uznać
za symboliczne64.

60 Berent (przyp. 41), s. 22.

61 A. Weininger, Płeć i charakter, tłum. O. Ortwin, Łódź 1911, s. 377-378. O olbrzymiej
popularności tej książki świadczy zarówno liczba jej wznowień, jak i entuzjastyczne recenzje
w polskiej prasie - zob. A. Zieleńczyk, Metafizyka płci, „Sfinks" 5, 1911, s. 25-27; L. Belmont,
Genialny wróg kobiet, Otto Weininger, Warszawa 1911; J. Koterbski, Wrogowie kobiety, Nietzsche,
Przybyszewski, Weininger, „Biblioteka Warszawska" 4. 1905, s. 18-29. W tej ostatniej publikacji
znalazła miejsce dość zaskakująca konkluzja, że Weininger „w istocie jest rzeczywistym przy-
jacielem kobiet". Zob. Koterbski, Wrogowie kobiety..., s. 25. Warto dodać, że o plagiat swoich
idei oskarżył Weiningera Stanisław Przybyszewski; Zob. S. Przybyszewski, Moi współcześni,
t. I: Wśród obcych, Warszawa 1956, s. 99.

62 Weininger (przyp. 61), s. 376. Proces kształtowania się kultury opiera się więc na stop-
niowym przezwyciężaniu natury - kobiecości. Podobne przekonania znajdujemy w tym czasie
w Sonacie Kreutzerowskiej Tołstoja, Ojcu Strindberga czy Heddzie Gabbler Ibsena.

63 Kozicki (przyp. 36), s. 23.

64 „Nazwać przedmiot to zniweczyć trzy czwarte radości, którą daje utwór napisany po to,
aby go stopniowo odgadywać; sugerować - oto ideał". S. Mallarme, Oeurres completes, Paris
1961, s. 868. Cyt. za: Podraza-Kwiatkowska (przyp. 38), s. 17.

777
 
Annotationen