Grunwald
i Krzyżacy
w ilustracjach...
II. 11. Romuald Klaybor, ilustracja do tekstu Wiery Badalskiej Przed wiekami... przed
dawnymi..., „Płomyk” 1966, nr 13
Kopernika. Wątek krzyżacki związany z rolą, jaką odegrał Kopernik w obronie
Olsztyna podczas ostatniej wojny Polski z Zakonem w latach 1519-1521, który
znalazł w tym czasie niezwykle ciekawy wyraz wizualny w dziedzinie komiksu45,
w czasopismach dla dzieci i młodzieży pojawił się bodaj tylko raz, za to w bar-
dzo eksponowany sposób, bo na okładce poświęconego wielkiemu astronomo-
wi monograficznego numeru „Płomyczka”46. To efektowne ujęcie autorstwa
jednego z ostatnich poważnych na gruncie polskim reprezentantów malarstwa
batalistycznego, Michała Byliny, ukazuje silnie heroizowanego Kopernika sto-
jącego na murach olsztyńskiego zamku na czele zbrojnej załogi (il. 12). Krzy-
żacy w wizji tej nie pojawiają się, ich bliska obecność jest jednak wyczuwalna
w napiętych spojrzeniach obrońców. Bylina w ten sposób zgrabnie pogodził
pożądaną heroizację głównego bohatera z faktem, że w rzeczywistości do zbroj-
nej konfrontacji nie doszło, gdyż Krzyżacy odstąpili od oblężenia. Moty-
wy wyboru właśnie tego obrazu na okładkę pisma mogły być oczywiście
45 Chodzi o jedną z bardzo popularnych w latach siedemdziesiątych komiksowych opowieści
o Tytusie Romku i A’Tomku autorstwa Henryka Jerzego Chmielewskiego. W księdze VIII ich przy-
gód, przygotowanej właśnie w związku z rocznicą kopernikowską, przeniesieni w czasie bohatero-
wie spotykają się nie tylko z wielkim astronomem, ale także z Krzyżakami zagrażającymi północ-
nym rubieżom polskiego królestwa. Chmielewski przedstawił ich w sposób już wówczas przyjęty
powszechnie, a więc jako zakutych w żelazo brodaczy z kitami pawich piór na hełmach, jednakże
niektóre obrazy zdecydowanie wykraczają poza ten oczywisty wizualny standard. Chodzi o sek-
wencję z udziałem krzyżackiego wodza, tutaj humorystycznie nazwanego średnim mistrzem. Jego
fizjonomia to nic innego, jak karykaturalne odwzorowanie rysów Adolfa Hitlera, a gdyby ktoś miał
jeszcze jakieś wątpliwości, to rozwiewa je spojrzenie na tarczę stojącego obok strażnika, na której
zamiast krzyża Zakonu pojawia się wyciągnięta w pionie swastyka! Henryk Jerzy Chmielewski,
Tytus, Romek i ATomek, księga VIII, Warszawa [1973], s. 21-22.
46 Scenę z okładki objaśniono młodym czytelnikom następująco: „Mikołaj Kopernik organi-
zuje obronę Olsztyna przed Krzyżakami”, „Płomyczek” 1973, nr 4, druga strona okładki.
217
i Krzyżacy
w ilustracjach...
II. 11. Romuald Klaybor, ilustracja do tekstu Wiery Badalskiej Przed wiekami... przed
dawnymi..., „Płomyk” 1966, nr 13
Kopernika. Wątek krzyżacki związany z rolą, jaką odegrał Kopernik w obronie
Olsztyna podczas ostatniej wojny Polski z Zakonem w latach 1519-1521, który
znalazł w tym czasie niezwykle ciekawy wyraz wizualny w dziedzinie komiksu45,
w czasopismach dla dzieci i młodzieży pojawił się bodaj tylko raz, za to w bar-
dzo eksponowany sposób, bo na okładce poświęconego wielkiemu astronomo-
wi monograficznego numeru „Płomyczka”46. To efektowne ujęcie autorstwa
jednego z ostatnich poważnych na gruncie polskim reprezentantów malarstwa
batalistycznego, Michała Byliny, ukazuje silnie heroizowanego Kopernika sto-
jącego na murach olsztyńskiego zamku na czele zbrojnej załogi (il. 12). Krzy-
żacy w wizji tej nie pojawiają się, ich bliska obecność jest jednak wyczuwalna
w napiętych spojrzeniach obrońców. Bylina w ten sposób zgrabnie pogodził
pożądaną heroizację głównego bohatera z faktem, że w rzeczywistości do zbroj-
nej konfrontacji nie doszło, gdyż Krzyżacy odstąpili od oblężenia. Moty-
wy wyboru właśnie tego obrazu na okładkę pisma mogły być oczywiście
45 Chodzi o jedną z bardzo popularnych w latach siedemdziesiątych komiksowych opowieści
o Tytusie Romku i A’Tomku autorstwa Henryka Jerzego Chmielewskiego. W księdze VIII ich przy-
gód, przygotowanej właśnie w związku z rocznicą kopernikowską, przeniesieni w czasie bohatero-
wie spotykają się nie tylko z wielkim astronomem, ale także z Krzyżakami zagrażającymi północ-
nym rubieżom polskiego królestwa. Chmielewski przedstawił ich w sposób już wówczas przyjęty
powszechnie, a więc jako zakutych w żelazo brodaczy z kitami pawich piór na hełmach, jednakże
niektóre obrazy zdecydowanie wykraczają poza ten oczywisty wizualny standard. Chodzi o sek-
wencję z udziałem krzyżackiego wodza, tutaj humorystycznie nazwanego średnim mistrzem. Jego
fizjonomia to nic innego, jak karykaturalne odwzorowanie rysów Adolfa Hitlera, a gdyby ktoś miał
jeszcze jakieś wątpliwości, to rozwiewa je spojrzenie na tarczę stojącego obok strażnika, na której
zamiast krzyża Zakonu pojawia się wyciągnięta w pionie swastyka! Henryk Jerzy Chmielewski,
Tytus, Romek i ATomek, księga VIII, Warszawa [1973], s. 21-22.
46 Scenę z okładki objaśniono młodym czytelnikom następująco: „Mikołaj Kopernik organi-
zuje obronę Olsztyna przed Krzyżakami”, „Płomyczek” 1973, nr 4, druga strona okładki.
217