Anna
Posłuszna
II. 7. Gdynia, Zakład Kwarantannowy, budynek szpitala, lata trzydzieste XX w., fot. z kolekcji
Andrzeja Sowińskiego
Europejska migracja zamorska w okresie dwudziestolecia międzywojen-
nego była nieporównywalnie mniejsza niż w XIX w. i na początku XX w. W wiel-
kich portach europejskich już w XIX w. powstała infrastruktura emigracyjna,
konieczna ze względu na ogromną liczbę osób, które korzystały z portów w Ham-
burgu, Bremie, Antwerpii czy Liverpoolu, oczekując czasem nawet tygodniami
na swój statek. Wykształciła się wówczas szczególna forma hotelu-gościńca
przeznaczonego dla emigrantów, obłożonego restrykcjami epidemiologicznymi
i sanitarnymi, którą w dużo bardziej unowocześnionej formie powiela założenie
z Gdyni. Podobny charakter miały kompleksy stworzone w celu przyjmowania
zamorskich imigrantów, np. legendarna Ellis Island w Nowym Jorku.
Hamburg i Brema nie rozwinęłyby się tak prężnie, gdyby nie obsługa ruchu
emigracyjnego, w który zostały zaangażowane. I odwrotnie, ruch wychodź-
czy nie byłby tak rozwinięty, gdyby nie profesjonalne przystosowanie portów
do tego typu działań41. W latach 1838-1914 przez Hamburg wyemigrowały
cztery miliony osób, przez Bremę zaś - około siedmiu milionów. Początkowo
oba porty obsługiwały głównie emigrantów niemieckich, ale już w latach
osiemdziesiątych XIX w. dołączyli do nich wychodźcy z imperium rosyj-
skiego, m.in. z terenów dzisiejszej Polski, Białorusi czy Ukrainy. Osoby wybie-
rające emigracje zamorską udawały się w przeważającej większości do Stanów
Zjednoczonych, chociaż część wybierała Amerykę Południową i Australię42.
41 Anitta Maksymowicz, Emigracja z pogranicza Branderbugii, Śląska i Wielkopolski
do Australii Południowej w latach 1838-1918, Zielona Góra 2011, s. 129.
42 Ibidem, s. 128.
192
Posłuszna
II. 7. Gdynia, Zakład Kwarantannowy, budynek szpitala, lata trzydzieste XX w., fot. z kolekcji
Andrzeja Sowińskiego
Europejska migracja zamorska w okresie dwudziestolecia międzywojen-
nego była nieporównywalnie mniejsza niż w XIX w. i na początku XX w. W wiel-
kich portach europejskich już w XIX w. powstała infrastruktura emigracyjna,
konieczna ze względu na ogromną liczbę osób, które korzystały z portów w Ham-
burgu, Bremie, Antwerpii czy Liverpoolu, oczekując czasem nawet tygodniami
na swój statek. Wykształciła się wówczas szczególna forma hotelu-gościńca
przeznaczonego dla emigrantów, obłożonego restrykcjami epidemiologicznymi
i sanitarnymi, którą w dużo bardziej unowocześnionej formie powiela założenie
z Gdyni. Podobny charakter miały kompleksy stworzone w celu przyjmowania
zamorskich imigrantów, np. legendarna Ellis Island w Nowym Jorku.
Hamburg i Brema nie rozwinęłyby się tak prężnie, gdyby nie obsługa ruchu
emigracyjnego, w który zostały zaangażowane. I odwrotnie, ruch wychodź-
czy nie byłby tak rozwinięty, gdyby nie profesjonalne przystosowanie portów
do tego typu działań41. W latach 1838-1914 przez Hamburg wyemigrowały
cztery miliony osób, przez Bremę zaś - około siedmiu milionów. Początkowo
oba porty obsługiwały głównie emigrantów niemieckich, ale już w latach
osiemdziesiątych XIX w. dołączyli do nich wychodźcy z imperium rosyj-
skiego, m.in. z terenów dzisiejszej Polski, Białorusi czy Ukrainy. Osoby wybie-
rające emigracje zamorską udawały się w przeważającej większości do Stanów
Zjednoczonych, chociaż część wybierała Amerykę Południową i Australię42.
41 Anitta Maksymowicz, Emigracja z pogranicza Branderbugii, Śląska i Wielkopolski
do Australii Południowej w latach 1838-1918, Zielona Góra 2011, s. 129.
42 Ibidem, s. 128.
192