Dariusz
Konstantynów
Rauda na wystawie sztuki współczesnej musi robić wrażenie niezwykłe, jak ciche
przejście przez tłum na plaży zakonnicy z bladą twarzą, ocienioną białym ron-
dem krochmalonego płótna”74.
II. 8. Kristjan Raud, Ofiara, 1935, Tallinn, Eesti Kunstimuuseum, fot. Narodowe Archiwum
Cyfrowe, l-E-3050
Z przedstawicieli najmłodszego pokolenia malarzy estońskich w recenzjach
najczęściej wymieniano Aleksandra Bergmana, Adamson-Erica i Eerika Haa-
mera, których obrazy - jak pisał Jan Kurzawa - „przedstawiają najmocniejsze
wpływy modernizmu, przywiezione z Paryża, transponowanego zresztą cieka-
wie w myśl [...] założeń Północy czy Estonii - to już trudno określić. Prawdo-
podobnie jednego i drugiego”75. Według Wiktora Podoskiego najmłodszych
malarzy estońskich, którzy pracują w ojczyźnie „z nawykami do ujęć malarskich,
wyrosłych z wizji artystycznej ukształtowanej pod innym niebem”, charakte-
ryzuje „zamiłowanie do szerokiej techniki (częste posługiwanie się szpachlą),
do pokazywania mastkości [sic!] farby olejnej, przy jednoczesnym chętnym
popisywaniu się efektami nieraz zanadto powierzchownymi. Posiadają dość
74
75
174
Tadeusz Pruszkowski, Sztuka estońska w I.P.S.-ie, „Gazeta Polska” 1939, nr 133, s. 5.
Jan Kurzawa, Sztuka estońska, „Kultura” 1939, nr 26, s. 6.
Konstantynów
Rauda na wystawie sztuki współczesnej musi robić wrażenie niezwykłe, jak ciche
przejście przez tłum na plaży zakonnicy z bladą twarzą, ocienioną białym ron-
dem krochmalonego płótna”74.
II. 8. Kristjan Raud, Ofiara, 1935, Tallinn, Eesti Kunstimuuseum, fot. Narodowe Archiwum
Cyfrowe, l-E-3050
Z przedstawicieli najmłodszego pokolenia malarzy estońskich w recenzjach
najczęściej wymieniano Aleksandra Bergmana, Adamson-Erica i Eerika Haa-
mera, których obrazy - jak pisał Jan Kurzawa - „przedstawiają najmocniejsze
wpływy modernizmu, przywiezione z Paryża, transponowanego zresztą cieka-
wie w myśl [...] założeń Północy czy Estonii - to już trudno określić. Prawdo-
podobnie jednego i drugiego”75. Według Wiktora Podoskiego najmłodszych
malarzy estońskich, którzy pracują w ojczyźnie „z nawykami do ujęć malarskich,
wyrosłych z wizji artystycznej ukształtowanej pod innym niebem”, charakte-
ryzuje „zamiłowanie do szerokiej techniki (częste posługiwanie się szpachlą),
do pokazywania mastkości [sic!] farby olejnej, przy jednoczesnym chętnym
popisywaniu się efektami nieraz zanadto powierzchownymi. Posiadają dość
74
75
174
Tadeusz Pruszkowski, Sztuka estońska w I.P.S.-ie, „Gazeta Polska” 1939, nr 133, s. 5.
Jan Kurzawa, Sztuka estońska, „Kultura” 1939, nr 26, s. 6.