U. 19. Karl-August Herman, Portret
prezydenta Konstantina Patsa, 1937,
fot. ekspress.delfi.ee
II. 20. Nikolai Triik, Portret Antsa Laikmaa,
1913, Tallinn, Eesti Kunstimuuseum,
fot. muis.ee
ma widocznie wśród malarzy wybitniejszych
przedstawicieli, jeżeli nie możemy oglądać por-
tretów pana prezydenta Estonii i vice-ministra
oświaty w dziełach lepszych niż wystawione
prace Augusta Karla Hermana, o których szcze-
rze muszę powiedzieć, że nie są na poziomie
wystawy”89. Dzieła Hermana skłoniły Jerzego
Hulewicza do wyrażenia refleksji o sytuacji
tzw. sztuki oficjalnej. Pytał, dlaczego współ-
czesna sztuka będąca „na usługach oficjalno-
ści” zawsze musi być konwencjonalna i „hoł-
dować kiczowi”, dlaczego „czynniki oficjalne”
tworzenie takiej sztuki powierzają artystom
drugorzędnym, którzy nie potrafią namalować
nic innego, jak tylko „»knoty« ozdobione mar-
twą maską, orderem, frakiem”. Na tak stawiane
pytania dawał krótką i jednoznaczną odpo-
wiedź: dzieje się tak dlatego, że „wśród sfer ofi-
cjalnych w ogóle mało jest ludzi posiadających
artystyczną kulturę”90.
Innym malarzom w recenzjach i sprawozda-
niach z wystawy poświęcono znacznie mniej
uwagi. Najczęściej ograniczano się do wskaza-
nia nazwiska i dodania lakonicznego komen-
tarza, określającego miejsce artysty w sztuce
estońskiej lub charakter jego twórczości.
Michał Weinzieher poprzestał na wyliczeniu
nazwisk kilku malarzy (Bergmana, Haamera,
Johaniego, Liimanda, Magiego, Piitseppa
i Nymana), w których dziełach „odrębność
i indywidualny charakter malarstwa estoń-
skiego wypowiada się w dojrzałym i malarsko
najbardziej świadomym wysiłku twórczym”91.
Nieco inny zestaw artystów znaleźć można
w recenzji Tytusa Czyżewskiego zamieszczo-
nej w „Kurierze Polskim”. Recenzent wspo-
mina w niej „bardzo dobry pod względem
kompozycji i wyrazu” Portret Antsa Laikmaa
pędzla Triika (il. 20), Portret kobiety Magiego
89 Pruszkowski, Sztuka estońska..., s. 5.
90 Hulewicz, Sztuka estońska..., s. 6.
91 Weinzieher, Sztuka estońska..., s. 14.
180
prezydenta Konstantina Patsa, 1937,
fot. ekspress.delfi.ee
II. 20. Nikolai Triik, Portret Antsa Laikmaa,
1913, Tallinn, Eesti Kunstimuuseum,
fot. muis.ee
ma widocznie wśród malarzy wybitniejszych
przedstawicieli, jeżeli nie możemy oglądać por-
tretów pana prezydenta Estonii i vice-ministra
oświaty w dziełach lepszych niż wystawione
prace Augusta Karla Hermana, o których szcze-
rze muszę powiedzieć, że nie są na poziomie
wystawy”89. Dzieła Hermana skłoniły Jerzego
Hulewicza do wyrażenia refleksji o sytuacji
tzw. sztuki oficjalnej. Pytał, dlaczego współ-
czesna sztuka będąca „na usługach oficjalno-
ści” zawsze musi być konwencjonalna i „hoł-
dować kiczowi”, dlaczego „czynniki oficjalne”
tworzenie takiej sztuki powierzają artystom
drugorzędnym, którzy nie potrafią namalować
nic innego, jak tylko „»knoty« ozdobione mar-
twą maską, orderem, frakiem”. Na tak stawiane
pytania dawał krótką i jednoznaczną odpo-
wiedź: dzieje się tak dlatego, że „wśród sfer ofi-
cjalnych w ogóle mało jest ludzi posiadających
artystyczną kulturę”90.
Innym malarzom w recenzjach i sprawozda-
niach z wystawy poświęcono znacznie mniej
uwagi. Najczęściej ograniczano się do wskaza-
nia nazwiska i dodania lakonicznego komen-
tarza, określającego miejsce artysty w sztuce
estońskiej lub charakter jego twórczości.
Michał Weinzieher poprzestał na wyliczeniu
nazwisk kilku malarzy (Bergmana, Haamera,
Johaniego, Liimanda, Magiego, Piitseppa
i Nymana), w których dziełach „odrębność
i indywidualny charakter malarstwa estoń-
skiego wypowiada się w dojrzałym i malarsko
najbardziej świadomym wysiłku twórczym”91.
Nieco inny zestaw artystów znaleźć można
w recenzji Tytusa Czyżewskiego zamieszczo-
nej w „Kurierze Polskim”. Recenzent wspo-
mina w niej „bardzo dobry pod względem
kompozycji i wyrazu” Portret Antsa Laikmaa
pędzla Triika (il. 20), Portret kobiety Magiego
89 Pruszkowski, Sztuka estońska..., s. 5.
90 Hulewicz, Sztuka estońska..., s. 6.
91 Weinzieher, Sztuka estońska..., s. 14.
180