gdańską rzeźbiarkę do innych świątyń Pomorza (w Koś-
cierzynie, Szczecinka, Bydgoszczy, Świbnie, Pieniężnie,
Pelplinie).
Specyficzny styl spokojnej, nieco melancholijnej
opowieści dobrze wpisuje się w zabytkową formę archi-
tektoniczną kościoła. Można przypuszczać, że wpływ
na ukształtowanie się takiej koncepcji rzeźby sakral-
nej musiały mieć młodzieńcze doświadczenia artystki,
zdobyte podczas realizacji prac rzeźbiarskich przy
odbudowie gdańskiego Głównego Miasta. Założenia
przyjęte w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych
XX w. przy odbudowie historycznych centrów miast
polskich dopuszczały w rzeźbie i malarstwie dekora-
cyjnym indywidualną trawestację historycznych moty-
wów z zachowaniem ogólnie zabytkowego charakteru.
Szczodrowska wykonała m.in. głowy zdobiące jedną
z kamienic przy Długim Targu i dekorację figuralną
przedproży przy ulicy Piwnej 5012. O ile głowy zostały
odkute z niemal szkolną, pozbawioną polotu staran-
nością, o tyle postaci kobiece na przedprożach mają
urok swobodnej, nawiązującej do baroku stylizacji,
którą można uznać za zapowiedź przyszłych twórczych
przekształceń struktur i form historycznych.
Nawarstwiające się w realizacjach sakralnych Szczo-
drowskiej quasi-cytaty, skłaniające badaczy do mnoże-
nia wpływów i inspiracji13 14, wskazują w znacznej mierze
również na pomijane przez nich związki ze stylistyką
właściwą sztuce sakralnej w Polsce lat sześćdziesiątych
i siedemdziesiątych minionego wieku czy z bujnie rozwijającą się wówczas ilu-
stracją książkową. Wysmukłe, „gotyckie” postaci występują chociażby w rzeźbie
Bronisława Chromego (Nowy Sącz, ił. 4), a ludowo-dziecięca prostota narracji
Szczodrowskiej przypomina m.in. ilustracje Marii Hiszpańskiej-Neumann do Sta-
rodziejówu i Złotej legendy15, także inspirowane sztuką średniowieczną.
11. 4. Bronisław Chromy (proj.),
M. Kiełbasa (wyk.), Św. Stanisław
Biskup, rzeźba w kościele Matki
Bożej Bolesnej w Nowym Sączu
Zawadzie, 1981, fot. Archiwum
Parafii Matki Bożej Bolesnej
w Nowym Sączu Zawadzie
12 Dokumentację fotograficzną zob. Strobel, Rzeźbiarka Elżbieta Szczodrowska-Peplińska..., il. 1-5.
13 „Prace Elżbiety Szczodrowskiej uderzają brakiem wyraźniejszych stylistycznych powią-
zań z dominującymi w dwudziestowiecznej rzeźbie prądami [...], czerpie [ona] z całą swobodą
inspiracje z rzeźby europejskiej - od średniowiecza poczynając. W jej pracach jest coś może
z baroku hiszpańskiego, ale dominuje duch gotycko-renesansowej środkowej Europy”. Zob. Osęka,
Skrodzki, Współczesna rzeźba..., s. 29.
14 Janina Porazińska, Starodzieje, Warszawa 1962.
15 Jakub de Yoragine, Złota legenda, przeł. Janina Pleziowa, Warszawa 1955.
200
cierzynie, Szczecinka, Bydgoszczy, Świbnie, Pieniężnie,
Pelplinie).
Specyficzny styl spokojnej, nieco melancholijnej
opowieści dobrze wpisuje się w zabytkową formę archi-
tektoniczną kościoła. Można przypuszczać, że wpływ
na ukształtowanie się takiej koncepcji rzeźby sakral-
nej musiały mieć młodzieńcze doświadczenia artystki,
zdobyte podczas realizacji prac rzeźbiarskich przy
odbudowie gdańskiego Głównego Miasta. Założenia
przyjęte w latach pięćdziesiątych i sześćdziesiątych
XX w. przy odbudowie historycznych centrów miast
polskich dopuszczały w rzeźbie i malarstwie dekora-
cyjnym indywidualną trawestację historycznych moty-
wów z zachowaniem ogólnie zabytkowego charakteru.
Szczodrowska wykonała m.in. głowy zdobiące jedną
z kamienic przy Długim Targu i dekorację figuralną
przedproży przy ulicy Piwnej 5012. O ile głowy zostały
odkute z niemal szkolną, pozbawioną polotu staran-
nością, o tyle postaci kobiece na przedprożach mają
urok swobodnej, nawiązującej do baroku stylizacji,
którą można uznać za zapowiedź przyszłych twórczych
przekształceń struktur i form historycznych.
Nawarstwiające się w realizacjach sakralnych Szczo-
drowskiej quasi-cytaty, skłaniające badaczy do mnoże-
nia wpływów i inspiracji13 14, wskazują w znacznej mierze
również na pomijane przez nich związki ze stylistyką
właściwą sztuce sakralnej w Polsce lat sześćdziesiątych
i siedemdziesiątych minionego wieku czy z bujnie rozwijającą się wówczas ilu-
stracją książkową. Wysmukłe, „gotyckie” postaci występują chociażby w rzeźbie
Bronisława Chromego (Nowy Sącz, ił. 4), a ludowo-dziecięca prostota narracji
Szczodrowskiej przypomina m.in. ilustracje Marii Hiszpańskiej-Neumann do Sta-
rodziejówu i Złotej legendy15, także inspirowane sztuką średniowieczną.
11. 4. Bronisław Chromy (proj.),
M. Kiełbasa (wyk.), Św. Stanisław
Biskup, rzeźba w kościele Matki
Bożej Bolesnej w Nowym Sączu
Zawadzie, 1981, fot. Archiwum
Parafii Matki Bożej Bolesnej
w Nowym Sączu Zawadzie
12 Dokumentację fotograficzną zob. Strobel, Rzeźbiarka Elżbieta Szczodrowska-Peplińska..., il. 1-5.
13 „Prace Elżbiety Szczodrowskiej uderzają brakiem wyraźniejszych stylistycznych powią-
zań z dominującymi w dwudziestowiecznej rzeźbie prądami [...], czerpie [ona] z całą swobodą
inspiracje z rzeźby europejskiej - od średniowiecza poczynając. W jej pracach jest coś może
z baroku hiszpańskiego, ale dominuje duch gotycko-renesansowej środkowej Europy”. Zob. Osęka,
Skrodzki, Współczesna rzeźba..., s. 29.
14 Janina Porazińska, Starodzieje, Warszawa 1962.
15 Jakub de Yoragine, Złota legenda, przeł. Janina Pleziowa, Warszawa 1955.
200