Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
JAN BOŁOZ ANTONIEWICZ I NOWA SZTUKA

47

Swoje poglądy wyłożył szerzej w roku 1918 przy okazji ankiety ogłoszonej
przez lwowską "Gazetę Wieczorną" na temat nowych prądów w sztuce. Jego głos
okazał się zresztą jedyną rzeczową, poważną i przychylną wypowiedzią. Oto co
pisał w artykule Impresjonizm — ekspresjonizm: "Pierwszy kierunek nie tworzy w
słowa tego znaczeniu skrajnym, lecz raczej przetwarza, przekształca materię,
którą tym razem jest świat otaczający bezpośrednio artystę; drugi kierunek
wytwarza ze siebie, chce być zatem w pierwszym rzędzie kierunkiem twórczym
i zdaje się, jest nim w rzeczy samej. Momentem apriorycznym jest w pierwszym
przypadku treść z zewnątrz podana, w drugim - idea we wnętrzu zrodzona"4.
Podparte rozwojem nauki, zwłaszcza badaniami w sferze optyki, zainteresowanie
barwą i światłem wykazywane przez impresjonistów jest - zdaniem Antoniewicza
— tylko rozwinięciem osiągnięć dawnych mistrzów. "Entuzjazm malarzy impre-
sjonizmu dla przedmiotu - pisze - dla miliardowych codziennie miraży światła
i barwy, w które stroją ulice i pokój czynszowy, entuzjazm dla dni powszech-
nych, z których każdy przemieniają w dzień odświętny, strojny w blaski swych
świateł diamentowych, w brokaty swych barw, jest tylko wynikiem entuzjazmu
dla estetycznych pionierów, dla Velasqueza, dla Goyi, dla Rembrandta"5.

Poza tym impresjonizm nie oderwał się od plejady stylów dawnych, gdzie od-
twarzano czy też przetwarzano naturę, nie przekroczył zaczarowanej granicy, nie
zaznał swobody nieograniczonej kreacji. Nie stwarzał, lecz podobnie jak natu-
ralizm notował: "Jeden rys nader ważny, i nie bez pewnej odmiany, mają wspól-
ny oba te kierunki: naturalizm i impresjonizm - stwierdza Antoniewicz - a jest
nim poprzestanie na zjawisku jako takim, na zjawisku pure et simple [...]
Przedmiotem ich sztuki jest zatem świat zewnętrzny i wyłącznie tylko on; ten
świat widzialny i dotykalny, przepuszczony przez intelekt twórczy, dzieło sztuki
zaś jest wynikiem najściślejszej, najsumienniejszej obserwacji i analizy przy-
rodniczego zjawiska"6.

Wydaje się, że impresjoniści, pozostając w grupie kronikarzy świata widzial-
nego, lekceważąc rolę tematu i idei, z całą energią skierowaną na stronę for-
malną, w ciągłym poszukiwaniu w świecie rozświetlonych barw nowych zjawisk,
zaczęli krążyć u początku drogi, którą świadomie mieli pójść ich następcy.
"Seurat nie miesza bowiem żadnej farby na palecie, lecz daje same barwy za-
sadnicze, którymi, rozjaśniając je barwą białą, stara się osiągnąć bogactwo
spektrum słonecznego. Te barwy nałożone samymi niepołączonymi, niezlanymi
ze sobą plamami, ma uzupełniający wzrok widza złączyć ze sobą w całość". I
dalej: "Cézanne, Van Gogh, Gauguin idą drogą analogiczną. Dla nich wszystkich

4 "Gazeta Wieczorna" 1918 nr 4276 s. 1.

5 Tamże s. 1.

6

Tamże s. 2.
 
Annotationen