kiem w przekazywaniu motywów drugiemu. Tak np. artysta Opłakiwania z Czarnego Potoku wyko-
rzystał chomranijki motyw niewiasty w zawoju na głowic. Zamiast tego malarz z Żywca posłużył się
zarówno profilowym ujęciem Marii Myrhofora, układem rąk św. Jana, jak i najistotniejszym elementem
kompozycji z Chomranic, mianowicie układem samej Piety z podtrzymywaniem na prześcieradle przez
Nikodema ciała Jezusa. Wysunięto przypuszczenie, że może Mistrz Opłakiwania z Czarnego Potoku
był prekursorem tego tematu na Podhalu. Wówczas poprzez obraz z Żywca i Starego Sącza doszłoby,
Według tej hipotezy, do wspaniałego obrazu z Chomranic241.
Opłakiwania ze Starego Sącza nie można brać w tych rozważaniach pod uwagę, ponieważ obraz ten
nie wykazuje żadnych cech sądeckich. Jest to krąg stylistyczny związany z Zaśnięciem Marii z Muzeum
Narodowego w Warszawie242.
Strzałkowski, /. c.
Walicki, Malarstwo polskie. Gotyk..., s. 308.
rzystał chomranijki motyw niewiasty w zawoju na głowic. Zamiast tego malarz z Żywca posłużył się
zarówno profilowym ujęciem Marii Myrhofora, układem rąk św. Jana, jak i najistotniejszym elementem
kompozycji z Chomranic, mianowicie układem samej Piety z podtrzymywaniem na prześcieradle przez
Nikodema ciała Jezusa. Wysunięto przypuszczenie, że może Mistrz Opłakiwania z Czarnego Potoku
był prekursorem tego tematu na Podhalu. Wówczas poprzez obraz z Żywca i Starego Sącza doszłoby,
Według tej hipotezy, do wspaniałego obrazu z Chomranic241.
Opłakiwania ze Starego Sącza nie można brać w tych rozważaniach pod uwagę, ponieważ obraz ten
nie wykazuje żadnych cech sądeckich. Jest to krąg stylistyczny związany z Zaśnięciem Marii z Muzeum
Narodowego w Warszawie242.
Strzałkowski, /. c.
Walicki, Malarstwo polskie. Gotyk..., s. 308.