Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 9.1973

DOI Heft:
II. Materiały do dziejów sztuki novoczesnej
DOI Artikel:
Listy Władysława Strzemieńskiego do Juliana Przybcsia z lat 1929-1933: do druku przygotował i przypisami opatrsył Andrzej Turowski
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.13397#0229
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
LISTY WŁADYSŁAWA STRZEMIŃSKIEGO DO JULIANA PRZYBOSIA

Z LAT 1929—1933

do druku przygotował i przypisami opatrzył Andrzej Turowski

Zespół publikowanych listów stanowi zbiór korespondencji Władysława Strzemińskiego, znajdujący się w zbiorach In-
stytutu Sztuki PAN. Listy, opracowane z rękopisów, ułożone zostały w kolejności ich powstania i ponumerowane. Zmoderni-
zowano pisownię i interpunkcję zgodnie z przyjętymi dziś zasadami, poprawiono i ujednolicono błędną pisownię nazwisk,
rozwinięto (w nawiasach graniastych) skrócone tytuły czasopism oraz wydawnictw książkowych. Ponadto tytuły cytowanych
dzieł, książek, artykułów, utworów wyróżniono kursywą. Wszelkiego rodzaju podkreślenia w listach, stosowane przez ich autora,
zostały zaznaczone spacjowaniem. Odczytanie niektórych słów nastręczało pewne trudności, a w wypadku zniszczonych kart,
poszczególnych wyrazów i całych akapitów nie udało się odtworzyć; wówczas brakujące fragmenty tekstu zostały zaznaczone
kropkami w nawiasach ostrych, a wątpliwości w odczytaniu poszczególnych wyrazów podkreślono znakiem zapytania w nawia-
sie graniastym. Również w nawiasach graniastych umieszczono wszelkie uwagi edytorskie, rozwinięcia skrótów, uzupełniają-
ce wyrazy dodane ze względu na logiczny układ zdania, a wreszcie zrekonstruowane przez edytora lub dopisane na rękopisach
inną ręką całe daty lub ich fragmenty. Wszelkie dopiski autora listów, czynione na marginesie, zostały wyodrębnione umiesz-
czeniem ich na końcu właściwego tekstu i zaznaczone dopiskiem w nawiasie graniastym. W notach edytorskich dokonano pew-
nego wyboru ujętych zdarzeń i osób, omawiając fakty i postacie jedynie mniej znane, pominięte w popularnych opracowaniach,
słownikach i encyklopediach. Pragnę również w tym miejscu podziękować prof. J. Starzyńskiemu za życzliwe zainteresowanie
się edycją listów oraz wszystkim innym osobom za udzielone informacje dotyczące poszczególnych zagadnień.

1

16 VI [19]29

Szanowny Panic!

1. Teraz daje się odczuwać brak pisma krajowego modernistycznego. Stosunki Z ,,Gł[osem] Lit[era-
ckim]"1 uważam za zamaskowaną kapitulację. Ponieważ w piśmie Baczyńskiego2 prowadzę dział plasty-
ki, postaram się o dociągnięcie pisma. Pisałem do Peipera w tych dniach, proszę jednocześnie Pana, może
by Pan zechciał przesłać 2—3 swoje poematy do tego pisma. Ja osobiście będę się starał, żeby byłi : Peiper,
Pan i Ważyk3. Baczyński chce Młodożeńca4 (ja na to nie wiem co ?). Jednocześnie prosiłbym o wspieranie
radą i uważanie mnie za swego przedstawiciela w „Europie" (tytuł miesięcznika).

2. Obawiam się, że „L'Art Contemporain"5 będzie miało mały zasięg wpływów w kraju, mimo
dobrego działu poetyckiego. Dlatego tak mi chodzi o „Europę". Ponieważ zdaje się, że z żoną wychodzi-
my z „Praesensu"6, więc się postaram to pismo przeciwstawić „Pracscnsowi" (o ile kiedykolwiek wyjdzie).

3. Myślę że ,,Gł[os] Lit[cracki]" lepiej jest zwalczać niż popierać, bo to jest wróg, który wyrasta,
a dawny wróg — „Skamander"7 — upada. Właściwie jedni, jak i drudzy zwalczają formę dla zrobienia
treści. Im chodzi o treść; jednym — buduarową, drugim — społeczną (Kaden napisał Czarne skrzydła8 —
to i oni chcą w poezji; dlatego Kaden ich chwali: „własna", „indywidualna", „forma" — to ich młodo-
polskie stanowisko, otchłanie absolutu, rozwierające się na dnie nagiej duszy!!?!). Ten swój secesjonizm
Zamaskować (komunizm jest „znakiem naszych dni"). (Stern9, żeby udawać nowoczesnego — agituje
za marksizmem). Przyznając częściową (owszem, dlaczego nie?) rację „Zwrotnicy"10, nie chcą, żeby
|Zwrotnica" była ich poprzedniczką], tylko że oni wyszli z jej „ciasnoty" i rozwijają społeczeństwo,
które okazjonalnie [?] było w niej. To jest ich polityka. Postaram się o dobry układ graficzny dla Pana
poematów. Dużo nic dopowiedziałem i niedostatecznie wyraziłem.

Pozdrowienia W. Strzemiński
 
Annotationen