Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 9.1973

DOI Heft:
II. Materiały do dziejów sztuki novoczesnej
DOI Artikel:
Morawski, Stefan: Ankieta o formistach polskirch: (opracowanie i wnioski)
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.13397#0319
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
ANKIETA O FORMISTACH POLSKICH

313

Witkiewicz wyłożył swoje poglądy na formizm raczej pośrednio — poprzez Nowe formy w malar-
stwie i wynikające stąd nieporozumienia (Warszawa 1919) oraz Wstęp do teorii Czystej Formy w teatrze („Ska-
mander", nr 1—3, 1920). Jego wykład o formistach zawarty w katalogu z III ich wystawy (1919) nie od-
biegał w zasadzie od głównych założeń teoretycznych rozwiniętych we wspomnianych materiałach, tzn.
w cytowanej książce i rozprawie. Chwistek natomiast poświęcił formistom cykl artykułów. Nie ulega
też wątpliwości, że był on w tej grupie znacznie bardziej zaangażowany niż Witkiewicz. W czasopiśmie
„Formiści" w numerze pierwszym (1919) Chwistek odpowiadał na zarzuty, które zostały sformułowane
w ankiecie rozpisanej przez lwowską „Gazetę Wieczorną". Chwistek skupił się nad „psychologią" wro-
gów formizmu. Wskazując przykłady oporu wobec tendencji nowatorskich z dziejów nauki filozof
uogólnił apriorycznie niechętną reakcję krytyków formizmu jako „instynktowne dążenie do zachowania
nabytych przyzwyczajeń" oraz jako wyraz niezadowolenia, wywołanego pozornie łatwymi triumfami
nowatorów. Ten ostatni moment — i słusznie — Chwistek podkreślił szczególnie, dowodząc zarazem,
że nowe poszukiwania artystyczne są narażone na nieprzeliczone trudności i że to raczej pomysłowość
i oryginalność budzi zawiść tzw. ekspertów. W dyskusji z W. Kozickim autor wyjaśniał, że czymś innym
jest opanowanie starej techniki, a czymś innym użytek uczyniony z tej umiejętności. Twórczości nie dyktu-
je się praw, a niezdolność rozumienia danego dzieła często wynika ze słabości odbiorców, a nie twórców.
Dwa szczególnie argumenty zasługują w wywodach Chwistka na uwagę. Replikował on tym, którzy
mówili o szarlatanerii formistów, że twórczość ich bynajmniej nie jest obca prostym, ale wrażliwym
widzom, a ponadto, że pośród awangardzistów znalazło się kilka osób, które pustkę umysłową i brak
talentu próbują ukryć za hasłem „tęsknot metafizycznych". Kogo miał na myśli, nie wiadomo. Na pewno
nie Witkiewicza, którego uważał za osobnika genialnego. Na marginesie III Wystawy Formistów Chwistek
nawiązał do swej koncepcji „wielość rzeczywistości". Teza wyjściowa była następująca: w odróżnieniu
od dzieł sztuki użytkowej, której podstawą jest czysty ornament, dzieła malarskie i rzeźbiarskie nie zry-
wają ze światem rzeczywistym. Rozpoznawanie fragmentów tego świata — w ciągłej aktywizującej
wyobraźnię odbiorcy oscylacji — powoduje, że układamy obraz czy rzeźbę w coś na kształt przedmio-
tów i osób. Z drugiej zaś strony Chwistek radził odrzucić przesądne mniemanie o prymacie fotografii.
Nie ma bowiem jednego, określonego sposobu przedstawienia tego, co jest naprawdę. Ten sam przedmiot
można ukazać na różne, równie uprawnione sposoby — oto klucz do zrozumienia awangardy europej-
skiej oraz formizmu polskiego. Rozmaite w nim indywidualności łączyć ma „wspólny ideał jednolitego
stylu". Formizm — w konkluzji Chwistka —jest taką próbą stworzenia nowego stylu, która opiera się
na pojęciach „realizmu i piękna", i to go odróżnia od ekspresjonizmu, kubizmu i futuryzmu. Chwistek
sformułował tutaj en passant spostrzeżenia, które, jak już wzmiankowaliśmy, rozwinął później Winkler
(Formizm na tle...), a mianowicie, że formizm dzieli z kubizmem skłonność do form surowych i prostych,
ale odrzuca jego tendencję do „karykaturalności", dzieli z ekspresjonizmem dążność do syntetycznego
ujęcia płótna, ale odrzuca jego zasadę jednoczesnego rozkawałkowania obrazu, dzieli z futuryzmem dąż-
ność do jednolitego ujęcia przedmiotów, ale odrzuca mechaniczne i przypadkowe ich zestawienie. For-
mizm miał być czymś więcej i czymś innym niż wskazane w jego rodowodzie kierunki awangardowe.
Chwistek atoli inaczej niż Winkler podkreślał, że formizm daje nową koncepcję świata rzeczywistego, że
oddaje go tak samo jak dawna sztuka, ale w zgoła odmienny sposób. Dlatego też nie zrywa z zasadą
piękna, ale nadaje jej nowy sens. W szkicu programowym napisanym w rok.później („Formiści", nr 2)
Chwistek rozwinął tę właśnie myśl. Malarstwo i rzeźbę jeszcze raz połączył z poezją, przeciwstawiając je
architekturze i muzyce. Dla drugich nie istnieje pojęcie treści, pierwsze nie mogą się bezeń obejść. Nowa
sztuka operuje treściami wieloznacznymi, tak by wysunąć formę na plan pierwszy. Odkształcenie, któ-
remu ulega rzeczywistość w obrazie czy rzeźbie, pozwala podkreślić zasadnicze własności formy. Według
autora bowiem formy są z natury swej przedmiotowe czy też, używając współczesnego terminu, przed-
miotopodobne. Przedmioty nie będąc czymś danym a priori, mogą być swobodnie komponowane w płasz-
czyźnie plastycznej. Chwistek dodawał jednak, że formizm w radykalniejszy sposób niż kubizm odszedł
od wyobrażenia rzeczy. Ten ostatni mianowicie tylko uwypuklił podobnie jak prymitywiści to, co
w przedmiocie jest zasadnicze, pierwszy zaś skoncentrował się na kształtach, „które obecność rzeczy
nadaje atmosferze", co pozwoliło znacznie skuteczniej ujednolicić strukturę dzieła. Szkic o zagadnieniach
architektury współczesnej („Nowa Sztuka"), 1921 z. 1 rozszerzał koncepcję Chwistka o akcenty polemi-
czne zwrócone przeciw ekspresjonizmowi. Nazwiska cytowane przez autora były nader charakterystyczne:
Kandinsky i Witkiewicz. Zamiast rozważań o abstrakcyjnej kombinacji barw i kształtów oraz wzruszę-
 
Annotationen