Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Historii Sztuki — 10.1974

DOI Heft:
I: Z zagadnień teorii sztuki
DOI Artikel:
Wallis, Mieczysław: O tytułach dzieł sztuki
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.14269#0031
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
O TYTUŁACH DZIEŁ SZTUKI

25

w językach martwych, najczęściej łacińskim, ulubione zwłaszcza w okresie modernizmu. Parę przykładów:
O. Wilde, De profundis; J. Kasprowicz, Anima lachrymans i Salve Regina; S. Przybyszewski, Requiem aeter-
nam ; A. Gide, Numquid et tu.

Mamy wreszcie utwory poetyckie, zwłaszcza krótkie utwory liryczne, którym autorzy z tych lub
innych względów nie nadali tytułów. Określa się je zwykle z pomocą pierwszego wersu lub pierwszych
słów (Mickiewicz, „Polały się łzy me czyste, rzęsiste" lub „Polały się łzy").

ZAKOŃCZENIE

Jesteśmy dziś przyzwyczajeni do tego, że dzieła sztuki — obrazy, utwory muzyczne, poematy — mają
tytuły, podobnie jak jesteśmy przyzwyczajeni do tego, że ludzie mają imiona i nazwiska. Był jednak czas,
gdy ludzie rozpoznawali się wzajem tylko z pomocą imienia, niekiedy jeszcze z dodaniem imienia ojca
lub nazwy miejscowości, z której ktoś pochodził, albo z pomocą pewnego przezwiska lub przydomka.
Podobnie dzieła sztuki długo nie miały ustalonych nazw jednostkowych, czyli tytułów. Tytuły dzieł ma-
larskich pojawiły się w Chinach w X w., na Zachodzie dopiero w XVIII w. Dla tytułów dzieł muzyki
instrumentalnej wytworzył się pewien schemat wieloczłonowy w końcu XVII w. (schemat ten został za-
rzucony w XX w.). Tytuły dzieł poetyckich przybrały swą dzisiejszą postać dopiero w okresie renesansu.

Tytuły dzieł sztuki służyły pierwotnie do łatwego zidentyfikowania tych dzieł. Do tej funkcji głównej
przyłączyły się jednak z czasem różne inne. Tytuły dzieł malarskich ułatwiały lub umożliwiały interpre-
tację semantyczną przedmiotów przedstawionych lub przyporządkowanie przedmiotów przedstawionych
ich desygnatom; stanowiły komentarz do dzieła lub wypowiadały jego główną myśl; sugerowały analogie
między malarstwem a muzyką; poddawały pewien nastrój; wyrażały fascynację wielkim miastem, ma-
szyną i szybkością; niekiedy zaś świadomie zaskakiwały, dezorientowały, szokowały odbiorcę swą dzi-
wacznością lub wręcz niedorzecznością albo umyślną rozbieżnością między tytułem a dziełem. Różne
były też, zwłaszcza w XX w., postawy malarzy wobec tytułów. Dla jednych były one czymś obojętnym,
inni mieli do nich stosunek negatywny lub pozytywny w zależności od wyznawanych przez nich poglą-
dów na sztukę lub na dzieło sztuki. Postawa negatywna wiązała się z koncepcją purystyczną sztuki lub
z koncepcją „dzieła otwartego", postawa pozytywna — z koncepcją integracyjną sztuki. Także tytuły
dzieł muzycznych lub poetyckich pełniły, prócz funkcji identyfikacyjnej, różne inne funkcje.

Na pytanie, czy tytuł dzieła sztuki jest jego częścią, odpowiedź musi być zróżnicowana. Tytuł dzieła
poetyckiego, utworzony z tego samego tworzywa, ze znaków tego samego rodzaju, co samo dzieło,
i nadany przez jego twórcę, jest częścią tego dzieła, choć i tutaj więź między tytułem a utworem może
być mniej lub bardziej ścisła. W stosunku do tytułów dzieł malarskich lub muzycznych kryterium tego,
czy tytuł jest lub nie jest częścią pewnego dzieła, polega na tym, w jakiej mierze tytuł modyfikuje prze-
życie odbiorcy wobec danego dzieła71.

Gdy tytuł dzieła malarskiego pełni tylko funkcję identyfikacyjną i może być, bez uszczerbku, zastą-
piony innym tytułem, nie jest on częścią dzieła. Gdy ułatwia interpretację semantyczną dzieła lub stanowi
komentarz do niego, jest on już ściślej związany z dziełem. Gdy wreszcie, jak w malarstwie symbolistów,
tytuł poddaje pewną tonację uczuciową lub, jak w malarstwie dadaistów i nadrealistów, współdziała
w zaskoczeniu i zaszokowaniu widza, wpływa on w sposób istotny na przeżycie odbiorcy wobec danego
dzieła i jest częścią tego dzieła. Od tytułu, który nie jest częścią dzieła sztuki, do tytułu, który jest jego
częścią, prowadzi w ten sposób szereg stopni pośrednich. Podobnie rzecz się ma z tytułami utworów mu-
zycznych.

W szkicu niniejszym ograniczyłem się do tytułów dzieł malarskich, muzycznych i poetyckich. Lecz
dzieła rzeźbiarskie, taneczne, teatralne i filmowe mają także swe tytuły, które powinny również stać się
przedmiotem badań. Czy można mówić o tytułach dzjeł architektury jest sprawą sporną72.

71 Podobnie sądzi Brunius: ,,If the name of the work of art changes the expérience, then it belongs to the work of art as an
important part of the work". „The title or name of the work of art is sometimes with-out importance, telling what can easily
be seen in the work of art. Sometimes it is an intégral part of the work of art, indicating very often how a work of art is to
be used". Brunius, op. cit., s. 107, 115.

72 Rozprawa niniejsza jest znacznie rozszerzoną redakcją referatu O tytułach dzieł sztuki, wygłoszonego na posiedzeniu
Komitetu Nauk o Sztuce Polskiej Akademii Nauk w Warszawie 4 maja 1971 г., i powtórzonego, w nieco innej formie, na po-
siedzeniu Polskiego Towarzystwa Semiotycznego tamże 7 maja tegoż roku.
 
Annotationen