DOI issue:
I: Z zagadnień teorii sztuki
DOI article:Jaworska, Władysława: Munch i Przybyszewski
DOI Page / Citation link: https://doi.org/10.11588/diglit.14269#0088
82
WŁADYSŁAWA JAWORSKA
10. Dagny Juel Przybyszewska, fot. Kongsvinger, 1894
do Norwegii z „nieodstępnym Munchem"19. W innym liście donosi już z Kongsvinger w Norwegii:
„Przez tydzień byłem u Muncha. Ma przedziwne nowe obrazy, wśród nich jest jeden wariant wprost
pyszny. Namalował też mój portret, coś bajecznego w odtwarzaniu wyrazu duszy. To genialny chłop;
idzie mu jednak całkiem nędznie' '20. Na początku roku następnego widują się znowu w Berlinie. W związku
jednak z wyjazdem Muncha na dłuższy czas do Paryża kontakty osłabiają się. Po raz ostatni przyjaciele
widzieli się w 1898 г., gdy Przybyszewscy, wracając z Hiszpanii, zatrzymali się na jakiś czas w Paryżu.
Przybyszewski wprowadził wtedy Muncha w środowisko polskiej kolonii artystyczno-intelektualnej,
o których to kontaktach zachowało się kilka relacji pamiętnikarskich21.
19 Przybyszewski do Bogumiły Łukomskiej (Berlin, 10 V 1894), gdzie czytamy m. in.: ,,W sobotę wyjadę w podróż razem
z Munchem, moim nieodstępnym, prawdopodobnie nad morze do Ockerstrandu, niedaleko Christianii: nie wiem zresztą,
w Kopenhadze pozostaniemy jakiś czas, to się rozmyślimy" (S. Przybyszewski, Listy, t. 1, nr 104).
20 [Kongsvinger, sierpień 1894].
21 M. in. relacja znanego profesora biologii Michała Siedleckiego (zob. T. Żeleński-Boy, Ludzie żywi, Warszawa 1956,
s. 420) ; Jan Lorentowicz, Spojrzenie wstecz, Kraków 1957, s. 40; S. Sawicki Norwegowie o Przybyszewskim, „Wiadomości
Literackie", 1934, nr 13, gdzie w wywiadzie udzielonym Sawickiemu w marcu 1934 Munch wspomina Polaków z wielką sym-
patią ; także i tych, którzy mu w okresie biedy w Paryżu „kieszenie pieniędzmi napychali".
WŁADYSŁAWA JAWORSKA
10. Dagny Juel Przybyszewska, fot. Kongsvinger, 1894
do Norwegii z „nieodstępnym Munchem"19. W innym liście donosi już z Kongsvinger w Norwegii:
„Przez tydzień byłem u Muncha. Ma przedziwne nowe obrazy, wśród nich jest jeden wariant wprost
pyszny. Namalował też mój portret, coś bajecznego w odtwarzaniu wyrazu duszy. To genialny chłop;
idzie mu jednak całkiem nędznie' '20. Na początku roku następnego widują się znowu w Berlinie. W związku
jednak z wyjazdem Muncha na dłuższy czas do Paryża kontakty osłabiają się. Po raz ostatni przyjaciele
widzieli się w 1898 г., gdy Przybyszewscy, wracając z Hiszpanii, zatrzymali się na jakiś czas w Paryżu.
Przybyszewski wprowadził wtedy Muncha w środowisko polskiej kolonii artystyczno-intelektualnej,
o których to kontaktach zachowało się kilka relacji pamiętnikarskich21.
19 Przybyszewski do Bogumiły Łukomskiej (Berlin, 10 V 1894), gdzie czytamy m. in.: ,,W sobotę wyjadę w podróż razem
z Munchem, moim nieodstępnym, prawdopodobnie nad morze do Ockerstrandu, niedaleko Christianii: nie wiem zresztą,
w Kopenhadze pozostaniemy jakiś czas, to się rozmyślimy" (S. Przybyszewski, Listy, t. 1, nr 104).
20 [Kongsvinger, sierpień 1894].
21 M. in. relacja znanego profesora biologii Michała Siedleckiego (zob. T. Żeleński-Boy, Ludzie żywi, Warszawa 1956,
s. 420) ; Jan Lorentowicz, Spojrzenie wstecz, Kraków 1957, s. 40; S. Sawicki Norwegowie o Przybyszewskim, „Wiadomości
Literackie", 1934, nr 13, gdzie w wywiadzie udzielonym Sawickiemu w marcu 1934 Munch wspomina Polaków z wielką sym-
patią ; także i tych, którzy mu w okresie biedy w Paryżu „kieszenie pieniędzmi napychali".