90
JAKUB Z. UCHAŃSKI
3. Arkadia koło Nieborowa. Widok z Wyspy Uczuć ku Świątyni Diany. Fot. z: J. Warunkiewicz,
Arkadia, „Wieś i Dwór", II, 1913, z. XVI, s. 3-7
lasu na horyzoncie); zbliżyliśmy się do Wyspy Topolowej, gdzie spoczywała m.in. „postać kobieca z białego
wykuta marmuru"49 (il. 3).
Początkowo tzw. Grobowiec Złudzeń stał na granicy parku; jednak z przewodnika wynikałoby, iż od
Wyspy Uczuć mieliśmy cofnąć się do Grobowca Złudzeń (dziś wypadałby poza ścisłymi granicami założe-
nia) i wyjść, przez cyrk (tam, gdzie stoi obelisk Ittara)50„przez Cyrk wychodzi się z arkadji" - pisze w zakoń-
czeniu przewodnika księżna Radziwiłłowa51.
Tak staje przed nami najpoważniejszy problem odtworzenia trasy zwiedzania. Wydaje się, iż pierwotnie
należało zatoczyć pętlę, a w miejscach kluczowych - okolicach Świątyni Diany i w samej Świątyni oraz
w Grobowcu Złudzeń - spędzić sporo czasu, przeznaczając go na zwiedzanie obiektów, na lekturę książek,
na rozmyślanie. Wyraźnie pisze o tym księżna w zakończeniu przewodnika (uwaga ta odnosi się do Gro-
bowca Złudzeń): „Pocieszają wśród niej zdania Fenelona, Bourdalone, Massilona, Jounga, Biaisa [François
Fenelon (François de Salignac de la Mothe), Louis Bourdalone, Jean Baptiste Massillon, Edward Young,
Biaise Pascal], znajdujące się pod ręką"52. Zaskakuje obecność wśród wymienionych dwu świetnych kazno-
dziei francuskich z XVII w. oraz, o ile poprawnie rozszyfrowałem ostatnie nazwisko, Blaise'a Pascala, obok
Fenelona i Younga. Ale wskazuje to też na pewną koncepcję filozoficzną, jaka stoi za programem Arkadii;
jednoczy ona, jak widać z doboru nazwisk, idee sprzeczne. Być może tradycja klasyczna (połączona wszakże
z chrześcijańską, co widać wyraźnie z programu ideowego tzw. Grobowca Złudzeń) była spoiwem łączącym
wszystkie te elementy w harmonijną całość.
Druga wizja związana z programem parku jest już bardziej „mroczna". Oto z głębi świątyni nasz wzrok
kieruje się nie tyle ku odległym Polom Elizejskim, ile ku budowli na Wyspie Topolowej. Powraca zatem,
[Radziwiłłowa], op. cit., s. 153, tu też przypomniane jest sformułowanie: et in Arcadia ego.
50 Piwkowski uważa, iż w tym miejscu było także wejście do Arkadii, P i w к o w s к i, Arkadia..., s. 75, il. 47, s. 133, il. 80.
Jednak wcześniej, ibidem, s. 50, U. 32 i 33 wejście jest umieszczone przy Domu Dozorcy (tam miały być Chatki Baucis i Filemona
oraz fontanna), [Radziwiłłowa], op. cit., s. 145-146: autorka nazywa fontannę Zdrojem Palemona.
51 [Radziwiłłowa], op. cit., s. 154. Sugestia, iż tą samą drogą wchodziło się do Arkadii, jest interesująca, acz ani w De-
scription, ani Le guide nie znajdujemy potwierdzenia tej sugestii. Takie wejście miałoby jedną zaletę: łatwo byłoby kurtyną drzew
przesłonić wgląd w dalszą część parku; wadą jest brak przesłonięcia widoku w kierunku cyrku.
52 Ibidem.
JAKUB Z. UCHAŃSKI
3. Arkadia koło Nieborowa. Widok z Wyspy Uczuć ku Świątyni Diany. Fot. z: J. Warunkiewicz,
Arkadia, „Wieś i Dwór", II, 1913, z. XVI, s. 3-7
lasu na horyzoncie); zbliżyliśmy się do Wyspy Topolowej, gdzie spoczywała m.in. „postać kobieca z białego
wykuta marmuru"49 (il. 3).
Początkowo tzw. Grobowiec Złudzeń stał na granicy parku; jednak z przewodnika wynikałoby, iż od
Wyspy Uczuć mieliśmy cofnąć się do Grobowca Złudzeń (dziś wypadałby poza ścisłymi granicami założe-
nia) i wyjść, przez cyrk (tam, gdzie stoi obelisk Ittara)50„przez Cyrk wychodzi się z arkadji" - pisze w zakoń-
czeniu przewodnika księżna Radziwiłłowa51.
Tak staje przed nami najpoważniejszy problem odtworzenia trasy zwiedzania. Wydaje się, iż pierwotnie
należało zatoczyć pętlę, a w miejscach kluczowych - okolicach Świątyni Diany i w samej Świątyni oraz
w Grobowcu Złudzeń - spędzić sporo czasu, przeznaczając go na zwiedzanie obiektów, na lekturę książek,
na rozmyślanie. Wyraźnie pisze o tym księżna w zakończeniu przewodnika (uwaga ta odnosi się do Gro-
bowca Złudzeń): „Pocieszają wśród niej zdania Fenelona, Bourdalone, Massilona, Jounga, Biaisa [François
Fenelon (François de Salignac de la Mothe), Louis Bourdalone, Jean Baptiste Massillon, Edward Young,
Biaise Pascal], znajdujące się pod ręką"52. Zaskakuje obecność wśród wymienionych dwu świetnych kazno-
dziei francuskich z XVII w. oraz, o ile poprawnie rozszyfrowałem ostatnie nazwisko, Blaise'a Pascala, obok
Fenelona i Younga. Ale wskazuje to też na pewną koncepcję filozoficzną, jaka stoi za programem Arkadii;
jednoczy ona, jak widać z doboru nazwisk, idee sprzeczne. Być może tradycja klasyczna (połączona wszakże
z chrześcijańską, co widać wyraźnie z programu ideowego tzw. Grobowca Złudzeń) była spoiwem łączącym
wszystkie te elementy w harmonijną całość.
Druga wizja związana z programem parku jest już bardziej „mroczna". Oto z głębi świątyni nasz wzrok
kieruje się nie tyle ku odległym Polom Elizejskim, ile ku budowli na Wyspie Topolowej. Powraca zatem,
[Radziwiłłowa], op. cit., s. 153, tu też przypomniane jest sformułowanie: et in Arcadia ego.
50 Piwkowski uważa, iż w tym miejscu było także wejście do Arkadii, P i w к o w s к i, Arkadia..., s. 75, il. 47, s. 133, il. 80.
Jednak wcześniej, ibidem, s. 50, U. 32 i 33 wejście jest umieszczone przy Domu Dozorcy (tam miały być Chatki Baucis i Filemona
oraz fontanna), [Radziwiłłowa], op. cit., s. 145-146: autorka nazywa fontannę Zdrojem Palemona.
51 [Radziwiłłowa], op. cit., s. 154. Sugestia, iż tą samą drogą wchodziło się do Arkadii, jest interesująca, acz ani w De-
scription, ani Le guide nie znajdujemy potwierdzenia tej sugestii. Takie wejście miałoby jedną zaletę: łatwo byłoby kurtyną drzew
przesłonić wgląd w dalszą część parku; wadą jest brak przesłonięcia widoku w kierunku cyrku.
52 Ibidem.