FRANCESCO ALGAROTTI (1712-1764). MIĘDZYNARODOWA KARIERA WENECKIEGO „KOSMOPOLITY"
219
2. Francesco Novelli, według invenzione Francesca Algarottiego, Głowa mężczy-
zny, akwaforta, 1791, [w:] F. Algarotti, Opère, vol. II, Venezia 1791, s. 202.
Dzięki uprzejmości. M. Bizzariniego
danych w nim nadziei . Czy przez nieumiejętność, czy przez źle skonstruowaną intrygę - jego rola na turyń-
skim dworze została prędko odkryta przez postronnych obserwatorów. Po kilku miesiącach wahań Fryderyk
zdecydował się wezwać Algarottiego z powrotem do Berlina, pozostawiając historykom wiele niejasności
co do rozwoju dalszych relacji między wenecjaninem i królem Prus.
W roku 1742, niemal zaraz po powrocie z dworu w Turynie, Algarotti, do którego przylgnęła już opinia
powiernika pruskiego dworu, został zaproszony przez Augusta III Sasa na dwór w Dreźnie. Wielu badaczy
jako przyczynę przyjęcia przez Algarottiego tej propozycji podaje osobisty konflikt między nim a Frydery-
kiem II. Algarotti miał się jakoby rozczarować brakiem wymarzonej, ważnej rangą posady na dworze, co
znajduje potwierdzenie w korespondencji z bratem oraz samym Fryderykiem II.
Według większości źródeł Algarotti pracował dla dworu drezdeńskiego w latach 1743-1747, przemiesz-
czając się w tym czasie stale między północnymi Włochami a Saksonią. Oficjalnie powodem było powie-
rzenie mu projektu reorganizacji i poszerzenia zbiorów Galerii Drezdeńskiej. Zaraz po przybyciu na dwór
w Dreźnie Algarotti otrzymał tytuł radcy wojskowego - co mogłoby sugerować, iż jego rola dotyczyła rów-
nież innych zagadnień.
Jakie argumenty przesądziły na korzyść Algarottiego, mimo stale napiętej atmosfery politycznej pomię-
dzy dwoma niemieckimi domami panującymi?
August III Sas szczególnie upodobał sobie Wenecję. Zachwycił się tym miastem w trakcie młodzieńczej
grand tour. Z całą pewnością wenecjanin Algarotti miał predyspozycje, by z powodzeniem pełnić powie-
rzone mu zadanie. Wykształcony w Rzymie, Bolonii i Wenecji, znał się również na rozmaitych technikach
malarskich oraz na optyce i perspektywie - świadczy o tym jego korespondencja oraz inne opublikowane
teksty, o których będzie mowa dalej. Miał ponadto pewną praktykę - amatorsko rysował, co było istotne,
gdyż zgodnie z panującym w epoce przekonaniem, prawdziwym specjalistą w rozpoznawaniu autentycznych
dzieł sztuki powinien być sam artysta - jako praktyk mogący sprawnie odróżnić oryginał od falsyfikatu.
9 Ibidem.
219
2. Francesco Novelli, według invenzione Francesca Algarottiego, Głowa mężczy-
zny, akwaforta, 1791, [w:] F. Algarotti, Opère, vol. II, Venezia 1791, s. 202.
Dzięki uprzejmości. M. Bizzariniego
danych w nim nadziei . Czy przez nieumiejętność, czy przez źle skonstruowaną intrygę - jego rola na turyń-
skim dworze została prędko odkryta przez postronnych obserwatorów. Po kilku miesiącach wahań Fryderyk
zdecydował się wezwać Algarottiego z powrotem do Berlina, pozostawiając historykom wiele niejasności
co do rozwoju dalszych relacji między wenecjaninem i królem Prus.
W roku 1742, niemal zaraz po powrocie z dworu w Turynie, Algarotti, do którego przylgnęła już opinia
powiernika pruskiego dworu, został zaproszony przez Augusta III Sasa na dwór w Dreźnie. Wielu badaczy
jako przyczynę przyjęcia przez Algarottiego tej propozycji podaje osobisty konflikt między nim a Frydery-
kiem II. Algarotti miał się jakoby rozczarować brakiem wymarzonej, ważnej rangą posady na dworze, co
znajduje potwierdzenie w korespondencji z bratem oraz samym Fryderykiem II.
Według większości źródeł Algarotti pracował dla dworu drezdeńskiego w latach 1743-1747, przemiesz-
czając się w tym czasie stale między północnymi Włochami a Saksonią. Oficjalnie powodem było powie-
rzenie mu projektu reorganizacji i poszerzenia zbiorów Galerii Drezdeńskiej. Zaraz po przybyciu na dwór
w Dreźnie Algarotti otrzymał tytuł radcy wojskowego - co mogłoby sugerować, iż jego rola dotyczyła rów-
nież innych zagadnień.
Jakie argumenty przesądziły na korzyść Algarottiego, mimo stale napiętej atmosfery politycznej pomię-
dzy dwoma niemieckimi domami panującymi?
August III Sas szczególnie upodobał sobie Wenecję. Zachwycił się tym miastem w trakcie młodzieńczej
grand tour. Z całą pewnością wenecjanin Algarotti miał predyspozycje, by z powodzeniem pełnić powie-
rzone mu zadanie. Wykształcony w Rzymie, Bolonii i Wenecji, znał się również na rozmaitych technikach
malarskich oraz na optyce i perspektywie - świadczy o tym jego korespondencja oraz inne opublikowane
teksty, o których będzie mowa dalej. Miał ponadto pewną praktykę - amatorsko rysował, co było istotne,
gdyż zgodnie z panującym w epoce przekonaniem, prawdziwym specjalistą w rozpoznawaniu autentycznych
dzieł sztuki powinien być sam artysta - jako praktyk mogący sprawnie odróżnić oryginał od falsyfikatu.
9 Ibidem.