Zabytek pomimo krótkich wzmianek w całym szeregu prac3 nie posiadał dotychczas swojego
pełnego opracowania. Zważywszy na to, jak również i na fakt, że w literaturze naukowej polskiej
brak jest prawie zupełnie4 prac dotyczących zagadnienia brązownictwa i rytownicta etruskiego,
sądzimy, że celowym będzie omówienie tego zabytku w niniejszym artykule5:
Średnica lustra wynosi 0,181 m. Wysokość wraz z fragmentem występu rączki — 0,200 m.
Wysokość brzegu — 0,004 m.
Stan zachowania dysku dobry. Występ łączący go z rączką jest przełamany na wysokości
otworu po nicie. Przed II Wojną Światową6 w bliżej nieznanych okolicznościach, lustro
zostało poddane konserwacji, która pozbawiła zabytek jego pierwotnej patyny. Jedynie brzeg
i partie górne przy brzegu posiadają powierzchnię chropowatą i zniszczoną. Zatarła się przez
to czystość rysunku głów postaci stojących z lewej strony przedstawianej sceny. Nieznany kon-
serwator, aby wzmocnić czytelność dekoracji, rowki rytu wypełnił delikatnym, białym proszkiem.
Dzięki temu zabiegowi uzyskał oczywiście wyrazistość rysunku, (dla partii chropowatych było
to posunięcie pod tym względem szkodliwe) ale pozbawił zabytek jego pierwotnej wymowy
artystycznej przez odwrócenie i zmianę jego oryginalnych stosunków kolorystycznych. Pier-
wotnie na jasnym podkładzie metalu7, widniał ciemny, delikatny rysunek, grający ciepłym
i zmieniającym swe natężenie cieniem, rytej w brązie bruzdy.
Obecnie stosunek nie tylko się odwrócił ale i pierwotne wartości walorowe rytu zostały
ujednolicone i zwulgaryzowane. Ponadto, poprzez skontrastowanie ciemnej obecnie powierzchni
postaci ubranych i uzbrojonych z wpółobnażonymi sylwetami kobiet, był postulat treściowy schlebiający nieco
posiadaczkom luster — wykazanie potęgi miłości wobec której wszyscy a zwłaszcza wojownicy są zupełnie bez-
bronni. O rozpowszechnieniu tego wątku w starożytności świadczyłyby mity łączące Aresa z Afrodytą czy choćby
stwierdzenie filozofa Arystotelesa: ,,Wojownicy są przeważnie bardzo kochliwi". Cyt. za J. Parandowski,
Mitologia, Warszawa 1959, s. 109.
3 Przerys jego został zamieszczony u Gerhard a, 1.1, jw., pl. 204; oraz t. IV s. 28 jest zestawiony z analo-
gicznym lustrem z pl. 380, 2; Fotografię zabytku zamieściła Schmidt w swoim artykule omawiającym zbiory
dzieł sztuki starożytnej, które znajdowały się w muzeum we Wrocławiu jw., s. 284; G. A. Mansuelli, w
Studi sugli specchi figurati etruschi,® S E XIX, 1946—47, s. 103, podczas omawiania kompozycji czterofi-
gurowych zwrócił uwagę na doskonałą symetrię figur. Jest wzmiankowany w K. Michałowski, Sztuka
Starożytna. Warszawa 1955, s. 229, ryc. 19. Wydatowane jest tam na IV w.p.n.e.
4 Istnieje tylko jedna praca na ten temat P. Bieńkowskiego wydana przed 50 laty i omawiająca etruską
cistę i lustra z Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Patrz: De speculis etruscis et cista in Museo Principum Czarto-
ryski Cracoviae asservatis. Cracoviae 1912.
5 Stanowi on część mojej pracy magisterskiej p. t. Pewne brązy etruskie z Muzeum Narodowego w Warszawie"
pisanej pod kierunkiem prof. dr K. Michałowskiego.
6 Fotografia zamieszczona w: Die Hohe Strasse I, z r. 1938, s. 284 przedstawia zabytek już po dokonaniu
konserwacji.
7 W okresie używalności kolor brązu był jasny i lustro musiało być poddawane częstemu czyszczeniu aby być
stale błyszczące i zdolne do pełnienia swej funkcji. Por. M a n s u e 11 i, jw., s. 107.
84
pełnego opracowania. Zważywszy na to, jak również i na fakt, że w literaturze naukowej polskiej
brak jest prawie zupełnie4 prac dotyczących zagadnienia brązownictwa i rytownicta etruskiego,
sądzimy, że celowym będzie omówienie tego zabytku w niniejszym artykule5:
Średnica lustra wynosi 0,181 m. Wysokość wraz z fragmentem występu rączki — 0,200 m.
Wysokość brzegu — 0,004 m.
Stan zachowania dysku dobry. Występ łączący go z rączką jest przełamany na wysokości
otworu po nicie. Przed II Wojną Światową6 w bliżej nieznanych okolicznościach, lustro
zostało poddane konserwacji, która pozbawiła zabytek jego pierwotnej patyny. Jedynie brzeg
i partie górne przy brzegu posiadają powierzchnię chropowatą i zniszczoną. Zatarła się przez
to czystość rysunku głów postaci stojących z lewej strony przedstawianej sceny. Nieznany kon-
serwator, aby wzmocnić czytelność dekoracji, rowki rytu wypełnił delikatnym, białym proszkiem.
Dzięki temu zabiegowi uzyskał oczywiście wyrazistość rysunku, (dla partii chropowatych było
to posunięcie pod tym względem szkodliwe) ale pozbawił zabytek jego pierwotnej wymowy
artystycznej przez odwrócenie i zmianę jego oryginalnych stosunków kolorystycznych. Pier-
wotnie na jasnym podkładzie metalu7, widniał ciemny, delikatny rysunek, grający ciepłym
i zmieniającym swe natężenie cieniem, rytej w brązie bruzdy.
Obecnie stosunek nie tylko się odwrócił ale i pierwotne wartości walorowe rytu zostały
ujednolicone i zwulgaryzowane. Ponadto, poprzez skontrastowanie ciemnej obecnie powierzchni
postaci ubranych i uzbrojonych z wpółobnażonymi sylwetami kobiet, był postulat treściowy schlebiający nieco
posiadaczkom luster — wykazanie potęgi miłości wobec której wszyscy a zwłaszcza wojownicy są zupełnie bez-
bronni. O rozpowszechnieniu tego wątku w starożytności świadczyłyby mity łączące Aresa z Afrodytą czy choćby
stwierdzenie filozofa Arystotelesa: ,,Wojownicy są przeważnie bardzo kochliwi". Cyt. za J. Parandowski,
Mitologia, Warszawa 1959, s. 109.
3 Przerys jego został zamieszczony u Gerhard a, 1.1, jw., pl. 204; oraz t. IV s. 28 jest zestawiony z analo-
gicznym lustrem z pl. 380, 2; Fotografię zabytku zamieściła Schmidt w swoim artykule omawiającym zbiory
dzieł sztuki starożytnej, które znajdowały się w muzeum we Wrocławiu jw., s. 284; G. A. Mansuelli, w
Studi sugli specchi figurati etruschi,® S E XIX, 1946—47, s. 103, podczas omawiania kompozycji czterofi-
gurowych zwrócił uwagę na doskonałą symetrię figur. Jest wzmiankowany w K. Michałowski, Sztuka
Starożytna. Warszawa 1955, s. 229, ryc. 19. Wydatowane jest tam na IV w.p.n.e.
4 Istnieje tylko jedna praca na ten temat P. Bieńkowskiego wydana przed 50 laty i omawiająca etruską
cistę i lustra z Muzeum Czartoryskich w Krakowie. Patrz: De speculis etruscis et cista in Museo Principum Czarto-
ryski Cracoviae asservatis. Cracoviae 1912.
5 Stanowi on część mojej pracy magisterskiej p. t. Pewne brązy etruskie z Muzeum Narodowego w Warszawie"
pisanej pod kierunkiem prof. dr K. Michałowskiego.
6 Fotografia zamieszczona w: Die Hohe Strasse I, z r. 1938, s. 284 przedstawia zabytek już po dokonaniu
konserwacji.
7 W okresie używalności kolor brązu był jasny i lustro musiało być poddawane częstemu czyszczeniu aby być
stale błyszczące i zdolne do pełnienia swej funkcji. Por. M a n s u e 11 i, jw., s. 107.
84