Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Rocznik Muzeum Narodowego w Warszawie — 22.1978

DOI Heft:
Sztuka nowożytna
DOI Artikel:
Matuszakajte, Maria: Wizerunek Stanisława Radziwiłła
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19584#0104
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
rosy. Odtworzona niewątpliwie z natury, naieży do modnej biżuterii, występującej w niewieścich
portretach galerii z lat pięćdziesiątych XVIII w., co dodatkowo potwierdza czas powstania wi-
zerunków Stanisława Radziwiłła oraz jego małżonki. Przykłady najbardziej zbliżone do omawia-
nej egrety widzimy na portrecie Anny Ludwiki Karoliny Mycielskiej94 (1729—1771) oraz Angeli
Miączyńskiej95, urodzonej 1734.

Chociaż pierwszy z nich mógł być włączony do rodzinnej galerii w 1744 roku, po zawarciu
przez Miączyńską małżeństwa z Leonem Radziwiłłem96, to wiek portretowanej wskazuje, że
została ona tu przedstawiona już jako druga z rzędu małżonka Michała V Kazimierza Rybeńki,
poślubiona przez niego w 1754 г., w dwa lata po śmierci Leona. Drugi wizerunek był prawdopo-
dobnie wykonany w roku 1755, w którym Mycielska została żoną Hieronima Floriana Radzi-
wiłła97 i należy do najpóźniejszych w zespole portretów rytowanych przez Leybowicza. Pokrewna
forma klejnotów występujących na trzech konterfektach, świadczy, że mogły one być wyko-
nane w tym samym okresie w pracowni złotnika, wypełniającego zlecenia książęcego dworu98.

Prawie dokładnie w sto lat po powstaniu portretów Anny z Balic Bonerówny i Stanisława
Radziwiłła został wykonany jeszcze jeden jego wizerunek. Należy on do serii drzeworytów Micha-
ła Starkmana, załączonych do przygotowanej przez Edwarda Kotłubaja i wydanej w Wilnie
1859 roku „Galerii nieświeżskiej portretów radziwiłłowskich", zawierającej życiorysy przedsta-
wicieli tego rodu. Każdy z życiorysów uzupełniony jest portretem osoby, której został po-
święcony. Chociaż autor zaznacza w przedmowie, że wszystkie drzeworyty zostały wykonane
na podstawie skopiowanych przez niego w zarysie płócien99, twierdzenie to odbiega od rzeczy-
wistości. Kotłubaj nie musiał się posługiwać oryginałami portretów, z których wiele znajdo-
wało się w tym okresie w bardzo opłakanym stanie100, zaś część uległa całkowitemu zniszcze-

94 Icônes, jw.,ryc. 159.

95 Jw., ryc. 156.

96 Kotłubaj, jw., s. 360.

97 Jw., S. 431.

98 Jeszcze jedna podobna egreta upiększona licznymi wisiorkami, należąca widocznie do rodzinnych klejno-
tów radziwiłłowskich, ukazana jest na należącym do tegoż okresu portrecie Izabeli z Radziwiłłów Ogińskiej, ma-
lowanym przez S. A. Mirysa. S. Szymański, Sylwester August Mirys. Wrocław 1964, il. 12.

99 Ko t łub aj, jw., s. 6.

100 Podkreśla to zresztą bardzo wyraźnie sam autor stwierdzając, iż w r. 1844, w którym niejednokiotnie
odwiedzał on zamek nieświeski, galeria portretów znajdowała się w najsmutniejszym stanie. Obrazy zebrane do
jednej wielkiej, nigdy nie opalanej sali, po większej części bez ram, butwiały na podłodze lub wilgotnych ścianach,
oddane na pastwę szczurów, zaś większa część obrazów była bardzo uszkodzona. Jw., s. 6. Podobny, niewiele
późniejszy opis niszczejących zbiorów pizekazał w swych wspomnieniach Syrokomla, który w połowie XIX w.
również odwiedzał Nieśwież. Syrokomla, jw., s. 81. Zamek w owym okresie był całkowicie opuszczony przez
XIII ordynata nieświeskiego Wilhelma Radziwiłła, generała komendanta IV korpusu armii pruskiej, przebywające-
go głównie w Berlinie. K. Bartoszewicz, Radziwiłłowie. Kraków 1928, s. 312.

100
 
Annotationen