16. Wystawa monograficzna Stanisława Lentza — ekspozycja prac artysty z lat 1915—1920 na podeście drugim
Owa linearno-płaszczyznowa technika [...] jest obok ekspresjonistycznych wątków, jaszcze jed-
nym świadectwem pozytywnego stosunku Lentza do poszukiwań i eksperymentów w sztuce.
[...] W kilku portretach stanął Stanisław Lentz na podium zajmowanym przez Rodakowskiego.
[...] Znał on kulturę malarską Europy, umiał z jej dziedzictwa korzystać. Ale warzył je we włas-
nym tyglu i według własnej receptury.
[...] Patrząc na pięści robotników i dłonie uczonych, czujemy się zaskoczeni naiwnością
własnego spostrzeżenia: może to już sztuka. No właśnie".
Andrzej Osęka, „Tygodnik Demokratyczny", nr 40:
„Warto uświadomić sobie, że Stanisław Lentz tworzył równolegle z artystami takimi jak
Witold Wojtkiewicz, Olga Boznańska, Władysław Ślewiński. Ale tworzył w Warszawie, w mieś-
cie, do którego nie docierały niemal te klimaty niepokoju intelektualnego, które panowały
w Jamie Michalikowej, w pracowniach krakowskich poetów i malarzy mniej lub bardziej zwią-
188
Owa linearno-płaszczyznowa technika [...] jest obok ekspresjonistycznych wątków, jaszcze jed-
nym świadectwem pozytywnego stosunku Lentza do poszukiwań i eksperymentów w sztuce.
[...] W kilku portretach stanął Stanisław Lentz na podium zajmowanym przez Rodakowskiego.
[...] Znał on kulturę malarską Europy, umiał z jej dziedzictwa korzystać. Ale warzył je we włas-
nym tyglu i według własnej receptury.
[...] Patrząc na pięści robotników i dłonie uczonych, czujemy się zaskoczeni naiwnością
własnego spostrzeżenia: może to już sztuka. No właśnie".
Andrzej Osęka, „Tygodnik Demokratyczny", nr 40:
„Warto uświadomić sobie, że Stanisław Lentz tworzył równolegle z artystami takimi jak
Witold Wojtkiewicz, Olga Boznańska, Władysław Ślewiński. Ale tworzył w Warszawie, w mieś-
cie, do którego nie docierały niemal te klimaty niepokoju intelektualnego, które panowały
w Jamie Michalikowej, w pracowniach krakowskich poetów i malarzy mniej lub bardziej zwią-
188