Twórczość głogowskiego rzeźbiarza Johanna Pola. „Destrukcja mitu'
23
nie po śmierci drugiej małżonki, czyli po 1613 r.,
Adam von Kittlitz zlecił odkucie także trzeciej płyty
i zespolenie wszystkich w jedną całość uzupełnioną
o zwieńczenie24. Z Johannem Polem można powią-
zać jedynie płytę drugiej żony i trójczłonowe zwień-
czenie. Świadczy o tym nie tylko dekoracyjność
i pojawianie się stosowanych przez niego motywów
(główki kobiece), ale też sposób ich kształtowania.
Chociaż w do tej pory omówionych realizacjach
Pola nie pojawiały się całopostaciowe przedstawie-
nia kobiet, za jego autorstwem przemawia duży
nacisk położony na dekoracyjność stroju Heleny
von Kittlitz, a zwłaszcza sposób odkucia twarzy
- uderzająco podobny do charakterystycznych fizjo-
nomii główek wplecionych w dekoracje jego portali
(il. 10), płaska, o blisko osadzonych migdałowych
oczach, z wydłużonym nosem, małymi ustami
i uszami o charakterystycznym kształcie). Atrybucję
tę potwierdzają dekoracje obramień trzech czworo-
listnych tablic inskrypcyjnych w zwieńczeniu. Znaj-
dują się tu motywy główek: Jubilerska” kobieca
o sercowatej twarzy w podwice i dwie anielskie
ze skrzydełkami, które przybierają kształt płatków
słonecznika. Odnajdujemy tu także bardzo plastycz-
nie ukształtowane woluty i esownice zdobione
wzdłuż krzywizn znanymi z podpisanych dzieł Pola
rzędami paciorków oraz motywy „stożkowe”.
Drugi pomnik nagrobny przypisywany Polowi
upamiętnia córkę Adama von Kittlitz - Helenę, po-
wstał z fundacji ojca po 1609 r., czyli po dacie śmier-
ci dziecka (il. II)25. Brakuje tutaj dekoracyjnego
zwieńczenia obecnego w poprzednim dziele (zastą-
piła je tablica inskrypcyjna), jednak sposób odkucia
postaci dziecka - ułożenie dłoni, zwrócenie w pra-
10. Johann Pol, fragment płyty Heleny von Kittlitz z domu von
Lest i główki ze zwieńczenia pomnika nagrobnego w kościele pa-
rafialnym w Kurowie Wielkim. Fot. Aleksandra Bek-Koreń.
11. Johann Pol, pomnik nagrobny Heleny z domu von Kittlitz
w kościele parafialnym w Kurowie Wielkim. Fot. Aleksandra
Bek-Koreń.
wo (co podkreśla układ zapięcia sukni) - oraz uży-
cie banderol jako tła dla podpisów herbów są ana-
logiczne do wyżej omówionej płyty. Niewątpliwie
obie wyszły spod dłuta tego samego rzeźbiarza. Po-
twierdza to także dekoracyjność opracowania płyty
dziewczynki. Natomiast na analogie z sygnowany-
mi dziełami Pola wskazuje zwłaszcza sposób opra-
cowania twarzy dziecka - identyczny jak główek ko-
biecych znajdujących się na portalach omawianego
rzeźbiarza.
W kontekście twórczości Johanna Pola można
spojrzeć na portal pochodzący z bolesławieckiej
kamienicy przyrynkowej nr 38 (il. 12), obecnie
wmurowany we wschodnią ścianę północnego
23
nie po śmierci drugiej małżonki, czyli po 1613 r.,
Adam von Kittlitz zlecił odkucie także trzeciej płyty
i zespolenie wszystkich w jedną całość uzupełnioną
o zwieńczenie24. Z Johannem Polem można powią-
zać jedynie płytę drugiej żony i trójczłonowe zwień-
czenie. Świadczy o tym nie tylko dekoracyjność
i pojawianie się stosowanych przez niego motywów
(główki kobiece), ale też sposób ich kształtowania.
Chociaż w do tej pory omówionych realizacjach
Pola nie pojawiały się całopostaciowe przedstawie-
nia kobiet, za jego autorstwem przemawia duży
nacisk położony na dekoracyjność stroju Heleny
von Kittlitz, a zwłaszcza sposób odkucia twarzy
- uderzająco podobny do charakterystycznych fizjo-
nomii główek wplecionych w dekoracje jego portali
(il. 10), płaska, o blisko osadzonych migdałowych
oczach, z wydłużonym nosem, małymi ustami
i uszami o charakterystycznym kształcie). Atrybucję
tę potwierdzają dekoracje obramień trzech czworo-
listnych tablic inskrypcyjnych w zwieńczeniu. Znaj-
dują się tu motywy główek: Jubilerska” kobieca
o sercowatej twarzy w podwice i dwie anielskie
ze skrzydełkami, które przybierają kształt płatków
słonecznika. Odnajdujemy tu także bardzo plastycz-
nie ukształtowane woluty i esownice zdobione
wzdłuż krzywizn znanymi z podpisanych dzieł Pola
rzędami paciorków oraz motywy „stożkowe”.
Drugi pomnik nagrobny przypisywany Polowi
upamiętnia córkę Adama von Kittlitz - Helenę, po-
wstał z fundacji ojca po 1609 r., czyli po dacie śmier-
ci dziecka (il. II)25. Brakuje tutaj dekoracyjnego
zwieńczenia obecnego w poprzednim dziele (zastą-
piła je tablica inskrypcyjna), jednak sposób odkucia
postaci dziecka - ułożenie dłoni, zwrócenie w pra-
10. Johann Pol, fragment płyty Heleny von Kittlitz z domu von
Lest i główki ze zwieńczenia pomnika nagrobnego w kościele pa-
rafialnym w Kurowie Wielkim. Fot. Aleksandra Bek-Koreń.
11. Johann Pol, pomnik nagrobny Heleny z domu von Kittlitz
w kościele parafialnym w Kurowie Wielkim. Fot. Aleksandra
Bek-Koreń.
wo (co podkreśla układ zapięcia sukni) - oraz uży-
cie banderol jako tła dla podpisów herbów są ana-
logiczne do wyżej omówionej płyty. Niewątpliwie
obie wyszły spod dłuta tego samego rzeźbiarza. Po-
twierdza to także dekoracyjność opracowania płyty
dziewczynki. Natomiast na analogie z sygnowany-
mi dziełami Pola wskazuje zwłaszcza sposób opra-
cowania twarzy dziecka - identyczny jak główek ko-
biecych znajdujących się na portalach omawianego
rzeźbiarza.
W kontekście twórczości Johanna Pola można
spojrzeć na portal pochodzący z bolesławieckiej
kamienicy przyrynkowej nr 38 (il. 12), obecnie
wmurowany we wschodnią ścianę północnego