Związek Artystów Śląska
95
21. Oskar Schlemmer, Trzy postaci na tle mebli / 3 Figuren mit
Mobelformen. Reprod. wg kat. wyst. Staatliche Akademie fur Kunst
und Kunstgewerbe Breslau. Gemalde, Plastik, Graphik, Architektur,
Kunstgewerbe, Breslau 1930.
„Moll zamierza systematycznie powoływać nowych
pedagogów i sprowadza tylko takie osoby, których
postawy i poglądy są mu bliskie”. Oskarżając
„papieża” sztuki Molla i „pobożnych braciszków”,
nauczycieli, o kumoterstwo podawał w wątpliwość
zasadność sprowadzenia Schlemmera, który według
niego należał do grupy artystów „niespełnionych
gdzie indziej”66. Konsekwencje tego faktu wspo-
minał dawny pedagog Akademii, rzeźbiarz Robert
Bednorz: „Podjął on [Oskar Moll] odważne i ryzy-
kowne decyzje, powołując Oskara Schlemmera,
Johannesa Molzahna i architekta Hansa Scharouna
do Akademii. Ten, kto wie, co za postawy kryły się za
tymi nazwiskami, może się domyślać, jakie wywo-
łało to napięcia. To było imponujące widowisko [...]
przekonanie przeciw przekonaniu, do czasu, gdy
możliwość porozumienia się wyczerpała”67.
W tym samym 1929 r. Theodor von Gosen zrezy-
gnował z funkcji przewodniczącego Związku Arty-
stów Śląska, którą przejął w 1930 r. Alexander
Kanoldt. Fakt ten nie ułatwiał nadwątlonej sporami
współpracy, gdyż malarz reprezentował nie tylko
odmienne racje artystyczne, ale również polityczne
wobec „filarów” Akademii i Związku. W 1932 r.
Kanoldt został członkiem NSDAP Trudność poro-
zumienia pogłębiała dodatkowo niechęć malarza
do dyrektora Akademii. Jeszcze w 1925 r. Kanoldt
napisał: „Największym rozczarowaniem jest dla mnie
Oskar Moll, który został mianowany na stanowisko
dyrektora przez ministerstwo. Zauważam w nim
jedynie mieszczański instynkt -bon vivant- [...] Płyt-
kość i mieszczańska zarozumiałość na całej linii”68.
W przeciwieństwie do twórczości Molla, wyrafi-
nowanego kolorysty, autora subtelnych i - wzorem
Matisse’a - pogodnych w nastroju martwych natur
i krajobrazów, które po 1928 r. artysta poddał lekcji
abstrakcji, Kanoldt, czołowy przedstawiciel Nowej
Rzeczowości, obrazował podobne motywy, zamyka-
jąc przedmioty w zdyscyplinowanej formie, ekspo-
nującej dokładność i czystość rzemiosła malarskiego
(ił. 22).
Konflikty wewnętrzne stawały się pożywką dla
nasilających się ataków z zewnątrz. Pojawiające się
coraz częściej pomówienia i tendencyjne ataki na
Akademię i Związek Artystów Śląska prowoko-
wały ostre repliki. Franz Landsberger relacjonując
w 1929 r. ekspozycję sztuki współczesnej w Śląskim
Muzeum Sztuk Pięknych zorganizowaną przez
nowego dyrektora Ericha Wiesego, w której ramach
na miejsce alegorycznych płócien Antona von
Wernera pojawiły się obok prac Juana Grisa i Pablo
22. Alexander Kanoldt, Martwa natura XI / StillebenXI, 1926. Mu-
zeum Narodowe we Wrocławiu. Fot. Arkadiusz Podstawka.
95
21. Oskar Schlemmer, Trzy postaci na tle mebli / 3 Figuren mit
Mobelformen. Reprod. wg kat. wyst. Staatliche Akademie fur Kunst
und Kunstgewerbe Breslau. Gemalde, Plastik, Graphik, Architektur,
Kunstgewerbe, Breslau 1930.
„Moll zamierza systematycznie powoływać nowych
pedagogów i sprowadza tylko takie osoby, których
postawy i poglądy są mu bliskie”. Oskarżając
„papieża” sztuki Molla i „pobożnych braciszków”,
nauczycieli, o kumoterstwo podawał w wątpliwość
zasadność sprowadzenia Schlemmera, który według
niego należał do grupy artystów „niespełnionych
gdzie indziej”66. Konsekwencje tego faktu wspo-
minał dawny pedagog Akademii, rzeźbiarz Robert
Bednorz: „Podjął on [Oskar Moll] odważne i ryzy-
kowne decyzje, powołując Oskara Schlemmera,
Johannesa Molzahna i architekta Hansa Scharouna
do Akademii. Ten, kto wie, co za postawy kryły się za
tymi nazwiskami, może się domyślać, jakie wywo-
łało to napięcia. To było imponujące widowisko [...]
przekonanie przeciw przekonaniu, do czasu, gdy
możliwość porozumienia się wyczerpała”67.
W tym samym 1929 r. Theodor von Gosen zrezy-
gnował z funkcji przewodniczącego Związku Arty-
stów Śląska, którą przejął w 1930 r. Alexander
Kanoldt. Fakt ten nie ułatwiał nadwątlonej sporami
współpracy, gdyż malarz reprezentował nie tylko
odmienne racje artystyczne, ale również polityczne
wobec „filarów” Akademii i Związku. W 1932 r.
Kanoldt został członkiem NSDAP Trudność poro-
zumienia pogłębiała dodatkowo niechęć malarza
do dyrektora Akademii. Jeszcze w 1925 r. Kanoldt
napisał: „Największym rozczarowaniem jest dla mnie
Oskar Moll, który został mianowany na stanowisko
dyrektora przez ministerstwo. Zauważam w nim
jedynie mieszczański instynkt -bon vivant- [...] Płyt-
kość i mieszczańska zarozumiałość na całej linii”68.
W przeciwieństwie do twórczości Molla, wyrafi-
nowanego kolorysty, autora subtelnych i - wzorem
Matisse’a - pogodnych w nastroju martwych natur
i krajobrazów, które po 1928 r. artysta poddał lekcji
abstrakcji, Kanoldt, czołowy przedstawiciel Nowej
Rzeczowości, obrazował podobne motywy, zamyka-
jąc przedmioty w zdyscyplinowanej formie, ekspo-
nującej dokładność i czystość rzemiosła malarskiego
(ił. 22).
Konflikty wewnętrzne stawały się pożywką dla
nasilających się ataków z zewnątrz. Pojawiające się
coraz częściej pomówienia i tendencyjne ataki na
Akademię i Związek Artystów Śląska prowoko-
wały ostre repliki. Franz Landsberger relacjonując
w 1929 r. ekspozycję sztuki współczesnej w Śląskim
Muzeum Sztuk Pięknych zorganizowaną przez
nowego dyrektora Ericha Wiesego, w której ramach
na miejsce alegorycznych płócien Antona von
Wernera pojawiły się obok prac Juana Grisa i Pablo
22. Alexander Kanoldt, Martwa natura XI / StillebenXI, 1926. Mu-
zeum Narodowe we Wrocławiu. Fot. Arkadiusz Podstawka.