Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Instytut Historii Sztuki <Krakau> [Hrsg.]
Sztuka Kresów Wschodnich: materiały sesji naukowej — 7.2012

DOI Artikel:
Betlej, Andrzej: Zapomniane freski w klasztorze Bernardynów we Lwowie
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.26736#0061

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Zapomniane freski w klasztorze Bernardynów we Lwowie

57

ikonografię św. Stanisława Kostki* * 16, kolejne było znane z niezbyt czytelnego
zdjęcia, ukazywało przemalowaną scenę, którą można ogólnie określić jako
Obronę Lwowa przez Św. Stanisława Kostkę17. Pierwsza kompozycja, niestety,
właściwie obecnie już w ogóle nie istnieje, druga, jak się wydaje, w znacznym
stopniu została przemalowana, zapewne jeszcze w XIX stuleciu18.
W chwili obecnej można jednak zestawić omawiane dzieło w klaszto-
rze bernardyńskim z pozostałymi malowidłami jezuickimi. Postać królowej
Saby (il. 13) można z powodzeniem porównać z wyobrażeniem alegorycz-
nym utrwalonym szczęśliwie na fotografii przed wojną (il. 14) znajdującym
się na południowej emporze, jak również z personifikacją Rzeczypospolitej
(w południowej nawie; il. 15) oraz postacią (niestety, silnie przemalowaną)
niezidentyfikowanej alegorii towarzyszącej wyobrażeniu Matki Boskiej Nie-
pokalanie Po czę tej w jednym z przęseł empory po stronie północnej. Wszyst-
kie postacie mają niemal identyczne rysy twarzy - o wydatnych nosach
i ustach, wysoko zaznaczonych lukach brwiowych; bardzo podobna jest tak-
że stylizacja włosów. Postać Makedy można również porównać z wyobra-
żeniem królowej - najprawdopodobniej Św. Heleny - z malowidła na ścia-
nie zamykającej prezbiterium kościoła w Krasnem, która stanowi niemalże
kopię postaci ze Lwowa. Warto przyglądnąć się również postaci żołnierza
z orszaku królowej (ił. 16), która uzyskała swe niemal dosłowne powtórze-
nia (zwłaszcza jeśli chodzi o opracowanie fizjonomii) w postaci Turka (il.
17) ze sceny Obrony Lwowa, a przede wszystkim w wyobrażeniu jednego
z wojowników we wspomnianym fresku w Krasnem (il. 18). Malowane en
grisaille niewielkie scenki znajdują swe analogiczne rozwiązania w licznych
tego typu kompozycjach w kościele jezuickim. Są one swobodnie malowa-
ne, w nieco nerwowej manierze szybkich pociągnięć pędzla, odznaczają się
bardzo dobrze scharakteryzowanym ruchem postaci - o wysokich umiejęt-
nościach Ecksteina na tym polu świadczą także putta na sklepieniu bernar-
dyńskim.
Zachowane w klasztorze bernardyńskim malowidło, jak się wydaje, prze-
„Roczniki Humanistyczne”, 42, z. 4, Historia Sztuki, 1994, s. 230 uznaje, że jest to praca
Davide Antonio Fossatiego.
16 Św. Stanisław Kostka, Warszawa 1928, tabl. XLI.
17 JJ. OeceHKO, 3o6pa:nceHHX JTbBosa Ha 6ap0K0Bux <ppecKax Kocmeme, „TanirębKa BpaMa”,
124-126, 2005, Jfoeis i JTbBiemu, s. 2-3.
18 Freski jezuickie były kilkukrotnie konserwowane - w latach siedemdziesiątych w. XIX
pod kierunkiem Juliana Zachariewicza i Henryka Rodakowskiego przez art. malarza
Stoplera (S. Załęski, Jezuici w Polsce, t. 4, Kraków 1905, s. 601) oraz w r. 1928 przez Je-
rzego Janischa (H. Blumówna, Malowidła w kościele OO. Jezuitów we Lwowie i ich restau-
racja, „Wiek Nowy”, 27, 1928, s. X-XI).
 
Annotationen