16. Giovanni Battista Gisleni, projekty katafalku Władysława IV. Londyn, album Varii disegni, s. 111.
By courtesy of the Trustees of Sir John Soane’s Museum (fot. Courtauld Institute of Art)
aż po gzyms belkowania, wypełnia ogromny, zawijany
kartusz o obramieniu ozdobionym panopliami, czaszka-
mi, a także przetkanym parą żałobnych chorągwi wspar-
tych na gzymsie filarów, zawierający długi nieczytelny
napis komemoratywny. U dołu żałobne żeńskie postacie
na cokołach filarów to motyw przejęty z poprzednich
projektów. Nowe jest natomiast rozwiązanie szczytu.
Dominuje tu wątek heraldyczny. Środkowy postument,
ujęty wolutami i wypełniony kolejną zamarkowaną in-
skrypcją, stanowi podstawę figury uskrzydlonego anio-
ła, który unosi ku niebu Snopek Wazów. Po bokach her-
bowe Orły trzymają w dziobach łańcuch Orderu Złotego
Runa, a cokoliki na osiach kolumn zajęła para jeźdźców
litewskiej Pogoni. W ten sposób artysta wykorzystał
wszystkie elementy herbu króla, w którego polach znaj-
dowały się na przemian Orły i Pogonie, pośrodku rodo-
wy Snopek, a tarczę otaczał łańcuch Złotego Runa. De-
korację szczytu uzupełniają, z antyku przejęte, panoplia
(spolia kostium) oraz pary powiązanych jeńców. W ca-
łości wymowa treściowa baldachimu, nawiązująca na-
dal do symboliki bramy śmierci i luku triumfalnego, oraz
łącząca ideę nieśmiertelnej sławy wojennej z elementa-
mi o charakterze wanitatywnym i z rozbudowanym wąt-
kiem heraldycznym, jest jednak znacznie skromniejsza
pod względem programu od poprzednich projektów.
Szczegółowe studia samego katafalku w tym trzecim
stadium projektu to temat rysunków na kolejnych rozło-
żonych stronach albumu londyńskiego (L-l 10-111; fig.
16-17) 's. Zawierają one trzy warianty rozwiązania kom-
pozycyjnego: dwa bardziej rozbudowane treściowo, po
62
prawej stronie (L-l 11; fig. 16) i uproszczony, po lewej
(L-l 10; fig. 17), przy czym wariant okazalszy zgodny
jest z rzutem zaznaczonym na wspomnianym wyżej pla-
nie całej dekoracji (L-109; fig. 15). Trumna ustawiona
została tutaj wysoko na architektonicznym podium, do
którego prowadzi (po bokach od północy i południa) para
schodków. Okrywa ją wzorzysta tkanina, a wieńczy ko-
rona z berłem i jabłkiem królewskim. Narożniki podium
w formie wysuniętych cokołów stanowią podstawę czte-
rech globów i stojących na nich płaczących postaci żeń-
skich. To zapewne globusy ziemskie z zaznaczonymi
państwami, jakie poddane były faktycznie lub teoretycz-
nie władzy zmarłego monarchy - Polską, Litwą, Szwe-
cją i Moskwą oraz opłakujące króla personifikacje tych
krajów. Sens przedstawień wyjaśniać miały napisy za-
znaczone pośrodku podium i na narożnych cokołach. Nie-
stety nie znamy ich treści, a niełatwo jest bez niej odgad-
nąć symbolikę wielofigurowej sceny widniejącej w cen-
trum. W obramowaniu z laurowych liści, w głębi niby
pieczary, widzimy Uitaj trzy pełne niepokoju, rozbiegane
postacie żeńskie z uniesionymi rękami. Przeciw nim skie-
rowane są działania dwóch figur przedstawionych po
bokach - uskrzydlonego Chronosa-Satuma, z klepsydrą
na głowie i łopatą w rękach, który zamierza zapewne przy-
sypać je ziemią, oraz Śmierci-Szkieletu godzącą w nie
kilofem. Można wyrazić przypuszczenie, że Gisleni na-
78Rysunek L-l 11 publ. Kret, o.c., s. 60. il. 3.
By courtesy of the Trustees of Sir John Soane’s Museum (fot. Courtauld Institute of Art)
aż po gzyms belkowania, wypełnia ogromny, zawijany
kartusz o obramieniu ozdobionym panopliami, czaszka-
mi, a także przetkanym parą żałobnych chorągwi wspar-
tych na gzymsie filarów, zawierający długi nieczytelny
napis komemoratywny. U dołu żałobne żeńskie postacie
na cokołach filarów to motyw przejęty z poprzednich
projektów. Nowe jest natomiast rozwiązanie szczytu.
Dominuje tu wątek heraldyczny. Środkowy postument,
ujęty wolutami i wypełniony kolejną zamarkowaną in-
skrypcją, stanowi podstawę figury uskrzydlonego anio-
ła, który unosi ku niebu Snopek Wazów. Po bokach her-
bowe Orły trzymają w dziobach łańcuch Orderu Złotego
Runa, a cokoliki na osiach kolumn zajęła para jeźdźców
litewskiej Pogoni. W ten sposób artysta wykorzystał
wszystkie elementy herbu króla, w którego polach znaj-
dowały się na przemian Orły i Pogonie, pośrodku rodo-
wy Snopek, a tarczę otaczał łańcuch Złotego Runa. De-
korację szczytu uzupełniają, z antyku przejęte, panoplia
(spolia kostium) oraz pary powiązanych jeńców. W ca-
łości wymowa treściowa baldachimu, nawiązująca na-
dal do symboliki bramy śmierci i luku triumfalnego, oraz
łącząca ideę nieśmiertelnej sławy wojennej z elementa-
mi o charakterze wanitatywnym i z rozbudowanym wąt-
kiem heraldycznym, jest jednak znacznie skromniejsza
pod względem programu od poprzednich projektów.
Szczegółowe studia samego katafalku w tym trzecim
stadium projektu to temat rysunków na kolejnych rozło-
żonych stronach albumu londyńskiego (L-l 10-111; fig.
16-17) 's. Zawierają one trzy warianty rozwiązania kom-
pozycyjnego: dwa bardziej rozbudowane treściowo, po
62
prawej stronie (L-l 11; fig. 16) i uproszczony, po lewej
(L-l 10; fig. 17), przy czym wariant okazalszy zgodny
jest z rzutem zaznaczonym na wspomnianym wyżej pla-
nie całej dekoracji (L-109; fig. 15). Trumna ustawiona
została tutaj wysoko na architektonicznym podium, do
którego prowadzi (po bokach od północy i południa) para
schodków. Okrywa ją wzorzysta tkanina, a wieńczy ko-
rona z berłem i jabłkiem królewskim. Narożniki podium
w formie wysuniętych cokołów stanowią podstawę czte-
rech globów i stojących na nich płaczących postaci żeń-
skich. To zapewne globusy ziemskie z zaznaczonymi
państwami, jakie poddane były faktycznie lub teoretycz-
nie władzy zmarłego monarchy - Polską, Litwą, Szwe-
cją i Moskwą oraz opłakujące króla personifikacje tych
krajów. Sens przedstawień wyjaśniać miały napisy za-
znaczone pośrodku podium i na narożnych cokołach. Nie-
stety nie znamy ich treści, a niełatwo jest bez niej odgad-
nąć symbolikę wielofigurowej sceny widniejącej w cen-
trum. W obramowaniu z laurowych liści, w głębi niby
pieczary, widzimy Uitaj trzy pełne niepokoju, rozbiegane
postacie żeńskie z uniesionymi rękami. Przeciw nim skie-
rowane są działania dwóch figur przedstawionych po
bokach - uskrzydlonego Chronosa-Satuma, z klepsydrą
na głowie i łopatą w rękach, który zamierza zapewne przy-
sypać je ziemią, oraz Śmierci-Szkieletu godzącą w nie
kilofem. Można wyrazić przypuszczenie, że Gisleni na-
78Rysunek L-l 11 publ. Kret, o.c., s. 60. il. 3.