Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Studia Waweliana — 9/​10.2000-2001

DOI Heft:
Varia
DOI Artikel:
Ciciora, Barbara: Rachunek Aleksandra Ziembowskiego za wykonanie kopii przedmiotów z grobu Kazimierza Wielkiego
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.19892#0228

DWork-Logo
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Rachunek Aleksandra Ziembowskiego za wykonanie kopii przedmiotów

z grobu Kazimierza Wielkiego*

Dzień 14 czerwca 1869 roku był przełomowym momen-
tem w konserwacji nagrobka Kazimierza Wielkiego w kate-
drze na Wawelu, prowadzonej pod nadzorem komisji wyło-
nionej z Towarzystwa Naukowego Krakowskiego1. W czasie
prac restauracyjnych Paweł Popiel, konserwator zabytków po-
mnikowych krakowskich oraz kamieniarze Fabian Hochstim
i jego pomocnik Karol Fryc odkryli, że wewnątrz spoczywają
królewskie szczątki. Następnego dnia już od rana przy gro-
bowcu zebrali się członkowie kapituły katedralnej i komisja
wydelegowana przez Towarzystwo Naukowe Krakowskie.
W protokole sporządzonym po otwarciu grobu czytamy m.in.:
„Otwór zrobiony wczoraj [czyli w ścianie zachodniej - B.C.]
poszerzono. Obaczono bliżej w istocie zwłoki Kazimierza
Wielkiego w koronie, z berłem, pokryte ciężką, jedwabną,
niezbyt zbutwiałą materią. Głębia wnętrza sarkofagu, to jest
tumby, składa się z trzech wielkich ciosowych ścian, każda
z jednej sztuki. W wysokości dwóch stóp nad poziomem [po-
sadzki kościelnej nawy bocznej] na czterech szynach z gru-
bego żelaza spoczywała trumna drewniana z zwłokami mo-
narchy. Trumna ta rozsypała się w spróchniałki - zwłoki upa-
dły na spód tumby. Na kawałkach istniejących jeszcze szyn,
w pośrodku tumby, utrzymały się niektóre większe kości oponą
na nich obwisłą okryte. Głowa królewska przodem do wschodu
obrócona, przybrana w koronę składającą się z opaski naczel-
nej o pięciu wybiegających z niej lilijach. Korona grubo zło-
cona, miedziana, sadzona rautami czeskimi nieszlifowanymi.
W kierunku ręki prawej na dnie grobu spostrzeżono berło,
raczej gómąjego część, długości cali 14. Berło srebrne pozła-
cane zakończone jabłkiem, ujętym podwójnym wieńcem lili-
ji. Przy nogach ujrzano ostrogi wielkie miedziane pozłacane,
ze sprzączkami i z całymi jeszcze nie zbutwiałymi rzemie-
niami. Przedmioty wymienione odrysował zaraz dokładnie Jan
Matejko”2.

Początkowo na tym zamierzano zakończyć badanie wnę-
trza i zamurować grób oraz przystąpić do dalszych prac restau-

* Komunikat jest fragmentem dłuższej pracy dotyczącej przed-
miotów wyjętych z grobu Kazimierza Wielkiego i ich funkcjono-
waniu w świadomości Polaków. Pragnę podziękować Pani Stanisła-
wie Odrzywolskiej, wieloletniemu Kierownikowi Działu Rzemio-
sła Artystycznego w Muzeum Narodowym w Krakowie, za życzli-
wość i pomoc przy opracowywaniu tego tematu.

1 J. Dużyk, A. Treiderowa, Zagadnienie opieki nad zabyt-
kami w działalności Towarzystwa Naukowego Krakowskiego (Rocz.
Bibl. PAN 3: 1957, s. 257); E. Śnieżyńska-Stolot, Setna rocz-
nica restauracji nagrobka Kazimierza Wielkiego w katedrze wawel-
skiej (Ochrona Zabytków 22: 1970, s. 29-30).

2 Archiwum UJ, teczka S II 964 A.

racyjnych marmurowego nagrobka. Zatem rysunki Jana Ma-
tejki miały się stać jedyną dokumentacją przedmiotów wydo-
bytych z grobowca. Były to powody wystarczające, aby Matej-
ko je wszystkie dokładnie obejrzał i precyzyjnie odtworzył.
Czasu na to miał sporo - od rana do osiemnastej wieczorem.

Pojawienie się relacji z odkrycia w dwóch największych
i konkurujących ze sobą dziennikach krakowskich, w „Cza-
sie” (17 czerwca) i „Kraju” (18 czerwca), stało się sensacją3.
Stefan Muczkowski, jeden z członków Towarzystwa Nauko-
wego Krakowskiego, zaproponował, aby odkrytym szczątkom
królewskim dać godniejszy pochówek4. Myśl tę podchwycił
i rozpropagował „Kraj”; znalazła też poparcie kapituły kate-
dry krakowskiej, Rady Miasta Krakowa i uznanie w społe-
czeństwie polskim. 19 czerwca kapituła postanowiła „ażeby
kości i wszystko, co się w grobie znajdowało, wydobyć, do
trumny uczciwie złożyć, nabożeństwo żałobne odprawić, a po-
tem znowu w tym samym grobie pochować”5.

W związku z postanowieniem kapituły, 21 czerwca otwo-
rzono po raz trzeci grób królewski. W protokole czytamy, że
„Oprócz kości wydobyto koronę miedzianą pozłacaną, berełko
srebrne [część górną - dolna była zapewne drewniana, więc
zbutwiała] wraz z trzema liśćmi jego wierzchu, jabłko świata
z krzyżem (bez kamieni) srebrne, pozłacane, pierścień złoty
z ametystem, ostrogi miedziane pozłacane, guzików srebrnych
od sukni dziesięć, części materii, wreszcie szczątki włosów oraz
gwoździe od trumny i jej spróchniałe złomki, nadto kawałki
kraty żelaznej, na której stała trumna wpośród grobowej tum-
by”. Od godz. 1000 do południa zdołano oczyścić grób, a szczątki
złożone w nowej trumnie przenieść do kaplicy Wazów6.

Jak poprzednio, rysunki wykonał Jan Matejko, ale tego
dnia nie miał na to zbyt wiele czasu. Uroczystość trwała tylko
dwie godziny, a Łepkowski wspomina, że Matejko jeszcze
„gruz oddzielał”'. Prace dokumentacyjne zostały poniekąd
poszerzone przez Walerego Rzewuskiego, który sfotografo-
wał najcenniejsze z wydobytych przedmiotów (fig. 1).

3 W XIX w. powszechnie panowało przekonanie, że nad po-
sadzką kościoła grzebano tylko świętych. W związku z tym uważa-
no, że nagrobek Kazimierza Wielkiego jest pomnikiem, rodzajem
cenotafu. Dlatego odkrycie w nim szczątków króla było zupełnie
nieoczekiwane, zob. J. Muczkowski, Pomnik Kazimierza Wiel-
kiego w katedrze na Wawelu (Rocz. Krak. 19: 1923, s. 141-142).

4 Muczkowski, o.c., s. 148.

5 Protokół znalezienia i pochowania zwłok królewskich, Archi-
wum UJ, teczka S II 964 A; J. Buszko, Uroczystości kazimierzow-
skie na Wawelu w roku 1869, Kraków 1970, s. 12-13; s. 112, przyp. 8.

6 Archiwum UJ, teczka S II 964 A.

7 Muzeum UJ, Teka Łepkowskiego, nr inw. 1602/11.

218
 
Annotationen