tego w promienistej glorii, a na obrzeżach, pośród chó-
rów, zapewne anielskich, znalazło się pięć chyba em-
blematów (sentimenti) oraz dwa cytaty z hymnu Veni
Creator Spiritus, u góry: „Accende lumen sensibus”
i u dołu: „łnfunde amorem cordibus” (rozumom udziel
światła, w sercach rozszerzaj miłość)149. Całej uroczy-
stości towarzyszyła, podobnie jak w dniach poprzed-
nich, muzyka „in varie maniere concordata” słynnej
kapeli królewskiej, której niepoślednim członkiem był
zresztą sam Gisleni150.
Aktywność artystyczna Gisleniego podczas pobytu
w Krakowie Jana Kazimierza, który do Warszawy od-
jechał dopiero 18 lutego, po zakończeniu sejmu 14 lu-
tego, nie ograniczyła się do zaprojektowania dekoracji
katedry wawelskiej151. Przyczyniło się do tego m.in.
groźnie wydarzenie, które miało miejsce na zamku wie-
czorem 18 stycznia, po uroczystościach na rynku i pod-
czas trwania nocnych fajerwerków i wiwatów armat-
nich152. Wedle anonimowego kronikarza krakowskiego:
„W triumfach tych zapaliła się na zamku najpiękniej-
sza i najkosztowniejsza wieża, która była kuprową bla-
chą pobita o 10 godzinie, do wtórej z północy gorzała
cum summo periculo Zamku całego i constematione
Pana [...] Ta wieża zgorzała właśnie nad pokojem kró-
lewskim” (fig. 24)153. Z kolei Marcin Goliński precyzu-
je: „W tenże dzień o 9 godzinie na półzegarze w noc, na
Zamku Krakowskim wierzch wieży narożnej podle Ku-
rzej nogi, blachą miedzianą nakrytej, zgorzał do szczę-
tu, dwie godziny gorzał, oliw noc na półzegarze ogień
ustał, trudno było ratować. Król Jegomość spał w tym
pokoju kędy ptaki, pod tym wierzchem gdzie gorzało,
porwawszy się z łoża, sam wybiegł z dwoma pacholęty,
wołał na ochmistrza i wartę, aby [się] do bronienia wzięli
ognia, wody nie rychło dostano, bo i rury były zamarz-
ły”154. Natomiast w rocznikach Stanisława Temberskie-
go czytamy, że to wieczerzę królewską „przerwał pożar
wieży pałacowej, przyległej pokojowi sypialnemu. Ta
była pięknej struktury, pokryta miedzią. Lecz gaszenie
było niepodobne, bo topiący się kruszec wzbraniał przy-
stępu, a pożar [...] zrządził szkodę ledwo 20 tysiącami
149 „Dovendosi cantare al solito la Messa solenne allo Spirito
Santo, fu levato TAąuila portante 1’Angelo sopradetto, et invece di
essa postavi una Colomba circondata da fiamme di fuoco, et nelfes-
tremita li cinque sentimenti tramezzati ciascheduno da quantita di
cori, eon il motto nella parte superiore Accende lumen sensibus e nel-
la parte inferiore łnfunde amorem cordibus”.
150„Et eon suave musica della famosissima Capella Regia in va-
rie maniere concordata, fu [...] cantata la Messa”. O muzycznej dzia-
łalności Gisleniego por. m.in. Miks, Kapela królewska..., s. 101-
105; A. i Z. Szweykowscy, Włosi w kapeli królewskiej polskich
Wazów. Kraków 1997, s. 112, 117. 123.
151 Datę wyjazdu króla z Krakowa podaje Radziwiłł, o.c.. t. 3.
s. 191.
*
>
0
24. Wieża zw. Zygmunta III - fragment panoramy Krakowa
z dzieła G. Brauna i A. Hoghenberga z r. 1618.
Zamek Królewski na Wawelu
152Ibidem, s. 171, z mylną datą - wueczór 17 stycznia, gdyż au-
tor widocznie spisywał swą relację jakiś czas po wypadkach.
153 Bibl. PAN, rkps 1062, k. 315-cyt. we fragmencie Ochman,
Koronacja.... 159.
154Bibl. Ossol. rkps 189, s. 200. Por. Ochman, Koronacja...,
s. 1 59.
76
rów, zapewne anielskich, znalazło się pięć chyba em-
blematów (sentimenti) oraz dwa cytaty z hymnu Veni
Creator Spiritus, u góry: „Accende lumen sensibus”
i u dołu: „łnfunde amorem cordibus” (rozumom udziel
światła, w sercach rozszerzaj miłość)149. Całej uroczy-
stości towarzyszyła, podobnie jak w dniach poprzed-
nich, muzyka „in varie maniere concordata” słynnej
kapeli królewskiej, której niepoślednim członkiem był
zresztą sam Gisleni150.
Aktywność artystyczna Gisleniego podczas pobytu
w Krakowie Jana Kazimierza, który do Warszawy od-
jechał dopiero 18 lutego, po zakończeniu sejmu 14 lu-
tego, nie ograniczyła się do zaprojektowania dekoracji
katedry wawelskiej151. Przyczyniło się do tego m.in.
groźnie wydarzenie, które miało miejsce na zamku wie-
czorem 18 stycznia, po uroczystościach na rynku i pod-
czas trwania nocnych fajerwerków i wiwatów armat-
nich152. Wedle anonimowego kronikarza krakowskiego:
„W triumfach tych zapaliła się na zamku najpiękniej-
sza i najkosztowniejsza wieża, która była kuprową bla-
chą pobita o 10 godzinie, do wtórej z północy gorzała
cum summo periculo Zamku całego i constematione
Pana [...] Ta wieża zgorzała właśnie nad pokojem kró-
lewskim” (fig. 24)153. Z kolei Marcin Goliński precyzu-
je: „W tenże dzień o 9 godzinie na półzegarze w noc, na
Zamku Krakowskim wierzch wieży narożnej podle Ku-
rzej nogi, blachą miedzianą nakrytej, zgorzał do szczę-
tu, dwie godziny gorzał, oliw noc na półzegarze ogień
ustał, trudno było ratować. Król Jegomość spał w tym
pokoju kędy ptaki, pod tym wierzchem gdzie gorzało,
porwawszy się z łoża, sam wybiegł z dwoma pacholęty,
wołał na ochmistrza i wartę, aby [się] do bronienia wzięli
ognia, wody nie rychło dostano, bo i rury były zamarz-
ły”154. Natomiast w rocznikach Stanisława Temberskie-
go czytamy, że to wieczerzę królewską „przerwał pożar
wieży pałacowej, przyległej pokojowi sypialnemu. Ta
była pięknej struktury, pokryta miedzią. Lecz gaszenie
było niepodobne, bo topiący się kruszec wzbraniał przy-
stępu, a pożar [...] zrządził szkodę ledwo 20 tysiącami
149 „Dovendosi cantare al solito la Messa solenne allo Spirito
Santo, fu levato TAąuila portante 1’Angelo sopradetto, et invece di
essa postavi una Colomba circondata da fiamme di fuoco, et nelfes-
tremita li cinque sentimenti tramezzati ciascheduno da quantita di
cori, eon il motto nella parte superiore Accende lumen sensibus e nel-
la parte inferiore łnfunde amorem cordibus”.
150„Et eon suave musica della famosissima Capella Regia in va-
rie maniere concordata, fu [...] cantata la Messa”. O muzycznej dzia-
łalności Gisleniego por. m.in. Miks, Kapela królewska..., s. 101-
105; A. i Z. Szweykowscy, Włosi w kapeli królewskiej polskich
Wazów. Kraków 1997, s. 112, 117. 123.
151 Datę wyjazdu króla z Krakowa podaje Radziwiłł, o.c.. t. 3.
s. 191.
*
>
0
24. Wieża zw. Zygmunta III - fragment panoramy Krakowa
z dzieła G. Brauna i A. Hoghenberga z r. 1618.
Zamek Królewski na Wawelu
152Ibidem, s. 171, z mylną datą - wueczór 17 stycznia, gdyż au-
tor widocznie spisywał swą relację jakiś czas po wypadkach.
153 Bibl. PAN, rkps 1062, k. 315-cyt. we fragmencie Ochman,
Koronacja.... 159.
154Bibl. Ossol. rkps 189, s. 200. Por. Ochman, Koronacja...,
s. 1 59.
76