Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Studia Wilanowskie — 19.2012

DOI Artikel:
Skrzypek, Marian: Oświeceniowa kategoria przesądów: z ciemnogrodem Potockiego w tle
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.35074#0016
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
bo ci nie muszą być wykształceni, aby posługiwać się nim jako
darem natury, pozwalającym im radzić sobie w życiu. W litera-
turze oświeceniowej pojawia się też tendencja do nadawania ro-
zumowi statusu metafizycznego. Cechuje ją nie nominałizm, ale
realizm pojęciowy. Tendencja ta ma jednocześnie zabarwienie
ideologiczne, bo takie pojęcia, jak Rozum czy Prawda pisane, po-
dobnie jak Natura czy Wolność, dużą literą, są ideałem, do które-
go należy zmierzać. Apogeum tej tendencji wystąpiło w okresie
rewolucji francuskiej, a zwłaszcza na przełomie 1793 i 1794 roku,
kiedy to proklamowano oficjalnie kult Rozumu jako antidotum
na wszelkie feudalne przesądy. Dziesiątego listopada 1793 roku
katedra Notre Damę w Paryżu została przemieniona w świątynię
Rozumu, który miał odtąd pełnić rolę wszechwładnego bóstwa
patronującego nowemu racjonalnemu ładowi.
Tę właśnie tendencję w oświeceniowym racjonalizmie poddał kry-
tyce Hegel w Fenomenologa dncha (1807), nazywając ją metafi-
zyczną, a za swego prekursora uznał Diderota, który w Fnzynkn
mistrza Ramean dostrzegał rozdarcie ludzkiej świadomości na
t joros^ oraz na swM&wtosd jOOtf^R wżłczew-
%% t Świadomość prosta - pisał Hegel - odpowiada na
wszelkie pytania „tak" lub „nie", natomiast świadomość rozdar-
ta zdaje sobie sprawę, że wszystko przekształca się w swoją od-
wrotność i w swoje zaprzeczenie, że teza i antyteza są jednakowo
słuszne i irracjonalne, bo prowadzą do nowej syntezy. W tej dia-
lektycznej koncepcji rozumu podział na racjonalność i nieracjonal-
ność, czy też na racjonalność i przesąd, traci sens.
Kiedy mówimy o oświeceniowym racjonalizmie i jego walce z prze-
sądami, zapominamy najczęściej o tej właśnie sprzecznościowej
koncepcji rozumu, która torowała sobie drogę od rzymskiego stoi-
cyzmu (Seneka, Cyceron) poprzez renesans i siedemnastowieczny
jansenizm, aby skrystalizować się w filozofii La Mettriego. Otóż
Seneka przeciwstawiał rozum intelektualny, będący cząstką duszy
świata, a tym samym niemal boski, pospolitemu zdrowemu roz-
sądkowi. Podział ten wynikał z przyjęcia rozdwojenia osobowości
ludzkiej na sferę proprinm (tego, co naturalnie jest dane człowie-
kowi) i sferę aiiennm (tego, co jest w nas obce, bo przyszło do nas
z zewnątrz). Seneka rozróżnia więc rozum indywidualny oraz ro-
zum społeczny, którego werdykty zapadają na zasadzie większości
głosów. O ile rozum należący do sfery proprinm stanowi cel abso-
lutny, do którego należy dążyć, o tyle rozum pospolity ma charak-
ter względny. Zależy on od zmiennych czynników zewnętrznych
i geograficznych, politycznych i społecznych. Świadomość czło-
wieka żyjącego w społeczeństwie ulega rozdarciu na sferę „być"
i „stwarzać pozór". Musi on próbować godzić swoją racjonalność
i swoje naturalne popędy z tym, co nakazuje mu społeczeństwo
poprzez prawa, obyczaje, religię. Ponieważ jego egzystencja zależy

OŚWIECENIOWA KATEGORIA PRZESĄDÓW...
 
Annotationen