Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Studia Wilanowskie — 19.2012

DOI Artikel:
Skrzypek, Marian: Oświeceniowa kategoria przesądów: z ciemnogrodem Potockiego w tle
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.35074#0015
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
Czym był przesąd w dobie oświecenia? W rozlicz-
nych i niepokrywających się ze sobą określeniach,
które odnoszą się do różnych sfer ludzkiej świado-
mości, przesąd jawi się jako antyteza racjonalności.
Pokrywa się wówczas z łacińskim pojęciem praein-
dicinm, które należałoby tłumaczyć jako „przedsąd",
czyli sąd poprzedzający refleksję. W ówczesnej et-
nologii przesąd utożsamiany jest z łacińskim sn-
perstńio, a wówczas kojarzy się z „przeżytkiem" w postaci guseł
i zabobonów. W filozofii XVIII wieku pojęcie przesądu jest o wiele
szersze i bardziej złożone, a jego zakres zmienia się w zależno-
ści od stanowiska poszczególnych myślicieli wobec racjonalności
i nieracjonalności. Zagadnienie oświeceniowego racjonalizmu zo-
stało ponadto skomplikowane przez późniejszych jego badaczy,
którzy je upraszczali.
Zaczniemy od zasygnalizowania błędnego mniemania, które po-
jawia się nawet wśród zaawansowanych historyków filozofii, że
oświeceniowy racjonalizm stanowi kontynuację racjonalizmu
kartezjańskiego. Otóż rozum u Descartes'a sprowadza się do
apriorycznych pojęć jasności i oczywistości sądzenia. Descartes
oddziela przy tym radykalnie myślącą duszę od rozciągłego ciała,
jego racjonalne sądy bliskie są abstrakcyjnym pojęciom matema-
tycznym i geometrycznym. Jedynie na marginesie swych rozwa-
żań Descartes podejmuje kwestię naturalnego zdrowego rozsądku,
którym posługują się prości ludzie, co zbliża go do późniejszego
pojmowania racjonalności znamiennego dla XVIII wieku. Na ogół
jednak filozofowie oświecenia odrzucają kartezjański racjonalizm,
chociaż miał on wymowę antyscholastyczną, bo myślącym pod-
miotem stał się dla Descartes'a człowiek, a nie Bóg, który obda-
rzył go tylko racjonalną duszą. Duszę tę utożsamianą z myśleniem
Descartes oddzielał jednak radykalnie od ciała, którego funkcjo-
nowanie sprowadzał do mechanizmu. Dlatego też sądził, że zwie-
rzęta są bezdusznymi maszynami. Ten kartezjański dualizm pro-
wadził do idealizmu, którego nie mogli zaakceptować filozofowie
sensualiści i materialiści, wskazujący na ścisłą zależność duszy od
ciała i ścisły ich ze sobą związek. Rozum sensualistów i materiali-
stów XVIII wieku ma charakter indukcyjny, a nie dedukcyjny jak
u Descartes'a. Oczywiste są dla nich jedynie wrażenia zmysłowe,
które uogólniane są w umyśle wytwarzającym pojęcia ogólne.
Oświeceniowy racjonalizm nie sprowadza się jednak do jego wa-
riantu sensualistycznego. Podczas gdy ten drugi ma charakter
nominalistyczny, gdyż sensualiści uważają, że nazwy ogólne nie
mają bytu realnego i dają się zweryfikować przez rozłożenie ich
na empirycznie sprawdzalne czynniki pierwsze, to obok niego po-
jawia się nurt zwany filozofią zdrowego rozsądku (bon sens, sens
commnn, coninion sense), który przysługuje wszystkim ludziom,

OŚWIECENIOWA
KATEGORIA
PRZESĄDÓW
Z CIEMNOGRODEM
POTOCKIEGO W TLE
Marian S/?rzypej?

STUDIA WILANOWSKIE XIX
 
Annotationen