4. Sarkofag z figurą dziecka na nagrobku Ludwika Mikołaja Szydłowieckiego, Opatów, kolegiata (fot.
A. Wierzba)
podpiera policzek, nóżki są skrzyżowane. Biodra
opasane przepaską o ostro łamiących się fałdach,
przylegającą do nóg i zasłaniającą je prawie do kolan.
Anatomia ciała wyraźnie zaznaczona, twarz o ostro
zarysowanym nosie i ustach, o małych oczach z lekko
uchylonymi powiekami, głowa pokryta włosami
w falistych pasmach, ucho duże, nieco odstające.
Poszczególne części nagrobka nie wykazują
większych uszkodzeń, jedynym właściwie wyjąt-
kiem jest stopa lewej nóżki figury. Tym bardziej
razi obecny układ pomnika. Sztuczność połączenia
obu nagrobków podkreślił już Sokołowski stwier-
dzając, że pomniczek Ludwika Mikołaja stał niegdyś
osobno „na innym cokoleCC8. Zagadnienie to podjął
także Kieszkowski, który wysunął przypuszczenie,
że połączenia obydwu dzieł dokonano w r. 1536,
przy okazji wykonania nagrobka Anny Szydło-
wieckiej9. Jednakże obecny jego stan zdecydowanie
8 Sokołowski, o.c., szp. CXLV.
przeczy temu założeniu — nieporządnie poukładane
elementy kobiecego pomnika świadczą o tym, że
i on uległ przeróbce. Najprawdopodobniej połącze-
nie obu pomników nastąpiło w w. XVIII, ściślej
około r. 1710-1740, gdy przebudowywano i grun-
townie odnawiano kolegiatę. Wtedy zapewne posta-
nowiono przenieść nagrobki na ich obecne miejsce.
Trudno sobie wyobrazić, aby pierwotnie pomniki
Szydłowieckich znajdowały się w stosunkowo cias-
nym wnętrzu ramienia transeptu; najprawdopodob-
niej wszystkie mieściły się w prezbiterium, zamie-
nionym na grobowe mauzoleum rodu właścicieli
Opatowa. Zapoczątkował je właśnie nagrobek Ludwi-
ka Mikołaja, powstały w jedenaście lat po zakupie-
niu dóbr opatowskich przez kanclerza Krzysztofa
S zy dło wiec kiego10.
Dziecięcy pomnik był najprawdopodobniej na-
grobkiem wiszącym. Został bowiem dostosowany
9 Kieszkowski, o.c., s. 446.
120
A. Wierzba)
podpiera policzek, nóżki są skrzyżowane. Biodra
opasane przepaską o ostro łamiących się fałdach,
przylegającą do nóg i zasłaniającą je prawie do kolan.
Anatomia ciała wyraźnie zaznaczona, twarz o ostro
zarysowanym nosie i ustach, o małych oczach z lekko
uchylonymi powiekami, głowa pokryta włosami
w falistych pasmach, ucho duże, nieco odstające.
Poszczególne części nagrobka nie wykazują
większych uszkodzeń, jedynym właściwie wyjąt-
kiem jest stopa lewej nóżki figury. Tym bardziej
razi obecny układ pomnika. Sztuczność połączenia
obu nagrobków podkreślił już Sokołowski stwier-
dzając, że pomniczek Ludwika Mikołaja stał niegdyś
osobno „na innym cokoleCC8. Zagadnienie to podjął
także Kieszkowski, który wysunął przypuszczenie,
że połączenia obydwu dzieł dokonano w r. 1536,
przy okazji wykonania nagrobka Anny Szydło-
wieckiej9. Jednakże obecny jego stan zdecydowanie
8 Sokołowski, o.c., szp. CXLV.
przeczy temu założeniu — nieporządnie poukładane
elementy kobiecego pomnika świadczą o tym, że
i on uległ przeróbce. Najprawdopodobniej połącze-
nie obu pomników nastąpiło w w. XVIII, ściślej
około r. 1710-1740, gdy przebudowywano i grun-
townie odnawiano kolegiatę. Wtedy zapewne posta-
nowiono przenieść nagrobki na ich obecne miejsce.
Trudno sobie wyobrazić, aby pierwotnie pomniki
Szydłowieckich znajdowały się w stosunkowo cias-
nym wnętrzu ramienia transeptu; najprawdopodob-
niej wszystkie mieściły się w prezbiterium, zamie-
nionym na grobowe mauzoleum rodu właścicieli
Opatowa. Zapoczątkował je właśnie nagrobek Ludwi-
ka Mikołaja, powstały w jedenaście lat po zakupie-
niu dóbr opatowskich przez kanclerza Krzysztofa
S zy dło wiec kiego10.
Dziecięcy pomnik był najprawdopodobniej na-
grobkiem wiszącym. Został bowiem dostosowany
9 Kieszkowski, o.c., s. 446.
120