Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Editor]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Editor]
Folia Historiae Artium — 23.1987

DOI article:
Dreścik, Jan: Kwiatki Świętey Pustynie B. Salomei Panny, na Skale S. Maryey: Treści ideowe barokowej pustelni Bł. Salomei w Grodzisku koło Skały
DOI Page / Citation link: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20541#0063
Overview
loading ...
Facsimile
0.5
1 cm
facsimile
Scroll
OCR fulltext
uszczęśliwiającego — twarzą w twarz — Chry-
stusa-Słońca Sprawiedliwości wiedzie przez bramę
śmierci, przypominać miała płyta zamykająca wej-
ście do krypty grobowej w kościele, z napisem
„Et rursum post tenebras spero lucern” (lob 17,
12) 74.

Powracając w tym miejscu raz jeszcze do treś-
ci wiążących się z kolumną błogosławionej, przy-
pomnieć należy, że znak Raka, na który nasta-
wiony jest „bezcieniowy” zegar, jest astrologicz-
nym „domem” zarówno Słońca, jak i Księżyca 75.
Kolumna grodziska spełnia więc szczególnie do-
brze rolę symbolu hierogamii Chrystusa-Słońca i
Luny-Eklezji reprezentowanej przez Salomeą. Od-
powiednikiem kolumny z figurą, oświetlonej przez
naturalne promienie słoneczne, jest we wnętrzu
kościoła, w ołtarzu przy tęczy, posąg bł. Salomei
unoszonej przez anioły, pogrążonej w ekstazie, za-
patrzonej w „Słońce bez zaćmienia” wyobrażone
na sklepieniu nawy (ryc. 19). W polach sklepienia
obok palm i lilii wyobrażono korony oczekujące
„czystych i porządnie wojujących”. W zestawie-
niu z przedstawieniem Koronacji Marii w głów-
nym ołtarzu (ryc. 14) przypominają one, iż po-
dobnie jak Maria — jako Sponsa Christi — zo-
stała ukoronowana, tak też oblubienicą Chrystu-
sa spodziewającą się koronacji jest dusza każdego
sprawiedliwego 76. Elementem wynoszącym Marię
ponad innych zbawionych miał być towarzyszący
obrazowi jej koronacji napis „Universum Trinita-
tis complementum”, zaczerpnięty z pism Hezy-
chiusza Jerozolimskiego 77.

Choć trudno w tej chwili wskazać na bezpo-
średni wzór koncepcji —- o ile takowy istnieje
lub istniał — zastosowania kilku zegarów słone-
cznych tworzących tak rozbudowany i spójny pro-
gram treściowy, pomysły pojedynczych „mówią-

cej ci wykazuję, że nawet sam Józef był dziewicą przez
Maryję”. Cyt. wg Gratia Plena. Studia teologiczne o Bo-
gurodzicy. Red. B. Przybył ,sk i, Poznań-Warszawa -

-Lublin [b.r.], isi 181.

74 Kwiatek VI — Wewnętrzne Kościoła weyzrzenie.

75 Bączkowską, Tryumf Luny..., s. 86, 37. Znak
Raka jest (stałym „domem” Księżyca, a letnim Słońca.

76 G. Schiller, Ikonographie der christlichen
Kunst, IV, 2, Guterfeloh 1980, s. 114.

77 Hezy chiusz Jerozolimski, Sermo V de
S. Deipara Maria Homilia (Patrologiae cursus comple-
tus. Series Graeca, XCIII. Ed. J. P. Mignę, Panisiiis 1860,
s. 1461); K. Wittkemper, Dreifaltigkeit. I: Dogmatik
[w:] Lexikon der Marienkunde, I, Regensiburg 1967, sap.
1449. Zob. wykład tej myśli w: J. Libery usz, Gospo-
dyni Nieba y Ziemie Naswiętsza Panna Marya. Dwudzie-
stą kazań na hymn kościelny „O Gloriosa Domina etc...”

cych” zegarów słonecznych nie należały wówczas
do rzadkości78. Alegoryczne zastosowanie gnomo-
niki spotykamy także w środowisku Jana III So-
bieskiego. Rozbudowany zegar słoneczny, będący
także elementem programu ideowego, widnieje na
południowej ścianie ogrodowego alkierza wilanow-
skiego pałacu, a towarzyszyły mu niegdyś dwa in-
ne stojące w ogrodzie i niebanalne w kształcie
słoneczne zegary 79.

Ideę operowania „żywym” światłem zaczerpnął
ks. Piskorski najpewniej od Berniniego, którego
twórczością był niewątpliwie zafascynowany.
Mistrz włoskiego baroku stosował jednak światło
w sposób bardziej scenograficzny, narzucając mu
niejako swoją wolę, co oczywiście nie oznaczało
rezygnacji z funkcji symbolicznych. W Grodzisku
światło słoneczne użyte jest — rzec można — w
stanie „naturalnym” i dopiero drogą spekulacji
staje się elementem koncepcji ideowej 80. Ta prze-
waga treści nad formą, dostrzeżona już przez Prza-
łę, widoczna jest zresztą w całym zespole pustel-
ni.

Zgrupowanie na murze otaczającym teren
przykościelny posągów świętej, błogosławionej i
świątobliwych monarchów polskich, stojących jak
gdyby na straży, przywołuje na myśl frontispiso-
wą rycinę Aleksandra Gorczyna w Hiacynta Pru-
szcza Fortecy duchownej Królestwa Polskiego...
(ryc. 21) 81. W górnej jej części, ponad mapą Rze-
czypospolitej, wyobrażono mury owej „fortecy”
obsadzone przez patronów i świętych polskich. Ów
wątek —- aby posłużyć się określeniem osiemna-
stowiecznego hagiografa —■ „Matki Świętych Pol-
ski” miał być w zamiarze ks. Piskorskiego kon-
tynuowany w nawie kościoła, gdzie nad gzym-
sem, w „strefie niebieskiej”, stanąć miały obok
posążka założycielki zakonu, św. Klary, figury

po różnych w Krakowie kościołach sławiona, Kraków
16(50, s. 149, 120.

78 Znajdujemy je choćby w monumentalnym dziele
z zakresu optyki i gnomoniki A. Kirchera (Ars ma-
gna lucis et umbrae, Amstelodami 4671), w którym na
s. 369 znajduje slię projekt zegara-kułi „bez pręta zakazu-
jącego”, skąd najpewniej przejął go Solski.

79 Karpowicz, Sekretne treści..., rozdz.: „Dostojeń-
stwo” i „wdzięk” czyli zagadki Wilanowa, ,s. 149; W. F i-
jałkowski, Rezydencja króla zwycięzcy, Warszawa
1983, s. 405.

80 Próba isceooigraficizinego operowania światłem wi-
doczna jest w „Celi kiedyś Błogosławiiomey”. Profil obra-
mienia okiennego skierowuje tu światło na „górę Kal-
war ya”.

81 P. H. Pruszc z, Forteca duchowna Królestwa
Polskiego z żywotów świętych tak iuż kanonizowanych

57
 
Annotationen