Universitätsbibliothek HeidelbergUniversitätsbibliothek Heidelberg
Metadaten

Polska Akademia Umieje̜tności <Krakau> / Komisja Historii Sztuki [Hrsg.]; Polska Akademia Nauk <Warschau> / Oddział <Krakau> / Komisja Teorii i Historii Sztuki [Hrsg.]
Folia Historiae Artium — 23.1987

DOI Heft:
Recenzje i przeglądy
DOI Artikel:
Węcławowicz, Tomasz: Paul Crossley, Gothic Architecture in the Reign of Kazimir the Great: Church Architecture in Lesser Poland 1320 - 1380
DOI Seite / Zitierlink: 
https://doi.org/10.11588/diglit.20541#0178
Überblick
loading ...
Faksimile
0.5
1 cm
facsimile
Vollansicht
OCR-Volltext
pomiędzy przyporami. Niestety dotychczasowe ba
dania kościołów Krakowa i Kazimierza nie po-
zwalają na tak precyzyjne wyróżnienie kolejności
prac budowlanych i przypuszczenie Łuszczkiewi-
cza pozostaje nadal hipotezą.

Na zakończenie rozważań o ewolucji bazyli-
kowego rozwiązania ,,szkoły krakowskiej” warto
przypomnieć wnętrze korpusu kościoła Św. Idzie-
go w Bardiowie w Dolinie Szaryskiej z lat po r.
1360. Zwraca ono uwagę podobieństwem zwłasz-
cza do kościołów kazimierskich, proporcjami po-
działów, detalem, a nawet ogólnymi wymiarami
(ryc. 5, 6). Jedynie system konstrukcyjny jest tu
odmienny, bez filarów przyporowych. Włączenie
tego zabytku do przemian formalnych związanych
z oddziaływaniem korpusu katedry wawelskiej na
pewno pozwoliłoby na bardziej precyzyjne usta-
lenie przemian warsztatowych tej grupy kościo-
łów. Zarówno chronologia, jak i cechy stylistycz-
ne pozwalają lokować wnętrze kościoła bardiow-
skiego pomiędzy realizacjami wnętrz katedry oraz
kościołów dominikańskiego i Mariackiego a wnę-
trzami kościołów Bożego Ciała i Sw. Katarzyny.
W tekstach źródłowych do dziejów kościoła Bo-
żego Ciała występują konkretni muratorzy — ro-
dzina Cipserów, i zapewne nieprzypadkowo właś-
nie w Bardiowie spotykamy wielokrotnie miesz-
czan o tym nazwisku zarówno w wieku XIV, jak
i XV17.

W rozdziale drugim, dotyczącym gotyku miej-
skiego i oddziaływania monumentalnego prezbi-
terium kościoła Mariackiego, Autor konstruuje su-
gestywną koncepcję ikonograficzną prezbiterium
jako fundacji prywatnej, konkurencyjnej wzglę-
dem fundacji królewskich i mającej „pewne ce-
chy prywatnej kaplicy zarezerwowanej dla rodzi-
ny Wierzynków”. Tak przyjęta ikonografia wa-
runkuje, jak to się okaże w dalszym ciągu roz-
ważań, genezę typologiczną i relacje porównaw-
cze. Rzeczywiście Mikołaj Wierzynek był najpe-
wniej fundatorem chóru, a po jego śmierci Wie-
rzynek Młodszy fundował tam ołtarz. Czy jednak
Wierzynek „wyobrażał sobie chór jako kaplicę
prywatną i grobową” (s. 105)? Jak dotąd nic nam
me wiadomo o nagrobkach Wierzynków w koście-
le. Autor przypuszcza, że fundator nie został tam
pochowany, ponieważ „prace budowlane nie były
jeszcze wtedy wystarczająco zaawansowane” (s.
105), i zaraz uzupełnia, że „tego prywatnego, wy-
dzielonego charakteru Wierzynkowego chóru nie
wolno nam przesadnie uwydatniać, gdyż nie był

17 Bardiów (Bardejov, Bartla, Bardfeld) na Górnych
Węgrzech, obecnie na Słowacji. Por.: V. Menel, Mzidhy
i ychoclneho Slovenska ku gotike slezsko-pokskej vetvy

on nigdy projektowany jako prawdziwa kaplica,
ale jako długi chór dołączony do nawy” (s. 106).
Jednakże w dalszym ciągu przypomina, iż „śred-
niowieczne chóry kaplicowe nie traciły swojego
prywatnego charakteru przez dołączenie do naw
kościelnych” (s. 106), a „prywatny i ozdobny cha-
rakter kaplicowego chóru kościoła Mariackiego
nabiera znaczenia, tylko jeżeli jest interpretowa-
ny na tle ambicji nowobogackiego patronatu” (s.
106).

Autor podaje za rzecz pewną, że „chór był ce-
lowo odgrodzony od nawy za pomocą lektorium
i luku tęczowego', a portal południowy podkre-
ślał jego niezależny kaplicowy charakter” (s. 105),
ale dalej uzupełnia, że „w odróżnieniu od archi-
tektury zakonów żebraczych tego okresu, gdzie
chór był odgrodzony od nawy, w kościele [Ma-
riackim] chór i nawa tworzą jedną imponującą
perspektywę” (s. 107). Chór spełniał tu bowiem
„funkcje publiczne i prywatne” (s. 106). Trzeba
tu przypomnieć jednak, że niezależne wejście po-
łudniowe do prezbiterium posiadało w tym cza-
sie wiele kościołów, bez względu na ich wielkość,
a identyczne rozwiązanie, tj. lektorium i portal
południowy, spotykamy w kościele Bożego Ciała
na Kazimierzu, którego prezbiterium nie było ani
fundacją prywatną, ani kaplicą grobową.

Kontynuując te rozważania Autor pisze, że
„chór w typie kaplicy, który nigdy nie cieszył się
uznaniem ze strony biskupów krakowskich ani
króla, stał się obowiązującym ideałem dla miast”
(s. 108) „i długi chór kościoła parafialnego miasta
Kazimierza jest ściśle wzorowany na Mariackim”
(s. 108), a nawet „jest prowincjonalną wariacją
na ustalony temat” (s. 156).

Niełatwo to pogodzić z wcześniejszym stwier-
dzeniem: „jest całkiem uzasadnione traktowanie
chóru Wierzynka jako odpowiedzi na wielkie
przedsięwzięcia budowlane tego czasu — królew-
ską kampanię budowlaną, rozpoczętą na dobre w
Krakowie i w okolicy w roku 1350, oraz nową ka-
tedrę na Wawelu, będącą już na ukończeniu” (s.
104). Równocześnie, zresztą słusznie, Autor uza-
leżnia rozwiązanie wnętrza korpusu katedralne-
go na Wawelu — końkretnie nisz figuralnych po-
nad gzymsem arkadowym — od podobnych, umie-
szczonych na osiach służek w chórze Wierzyn-
kowym. Tym samym przesuwa początek reali-
zacji chóru na koniec lat czterdziestych wieku
XIV (s. 102, 103). Należy tu przypomnieć, że da-
towanie chóru, proponowane przez Lepiarczyka

[w:] Z o starśźch vytvarnych dejźn Slovenska, Bratislaya
1965, s. 49; Entz, o.c., is. 221. O Ciip-serach w Bardiowie
por. J. Dąbrowski, Kraków a Węgry w wiekach śred-

170
 
Annotationen