Hinweis: Dies ist eine zusätzlich gescannte Seite, um Farbkeil und Maßstab abbilden zu können.
0.5
1 cm
![facsimile](https://digi.ub.uni-heidelberg.de/diglitData/image/kudelska1997/2/j.jpg)
Pgrong^g : po&kn /zmio/wko
217
Wkrótce - w latach sześćdziesiątych XIX w. pojawiły się obrazy spełniające
postulaty poety (rodzimy temat historyczny ukazujący sceny legendarne iub
prywatne z życia znanych postaci z zachowaniem faktograficznego i psycho-
logicznego prawdopodobieństwa). Można do nich zaliczyć np. ówifgrć
Józefa Simmlera (il. 21) czy ómiurd Mu/fma CzarmgcAWgo
Leopolda Loefflera.
Druga propozycja - adresowana już do Juliusza Stattlera, a jak wynika z
dalszego ciągu listu, do następnego pokolenia polskich malarzy w ogóle - ma
zupełnie inny charakter. Zmiany dotyczą nie tylko wyboru tematu historycz-
nego, ale także sposobu jego malarskiego przekazu. Oba te elementy ma łą-
czyć ,,wschodni koloryt". Sceny przemarszu wojsk, pełnych zgiełku kreso-
wych miasteczek Polski XVII w. mają być przedstawione podobnie do malar-
skiej szkoły weneckiej. Wrażenie dystansu czasowego (w relacji między cza-
sem akcji w scenie przedstawionej a narratorem historii i widzem) wzmaga
długi dystans per; E
staniu warsztatu r E ^
wa perlistą mgłą, -
zwraca uwagę na = ^
przywołanie jakb E
Józel -
— O)
w Bawarii
tylko przez egzo E*
(wybór motywu i E"
położony horyzoi E"
m.in. w podejmowa) E.
,,rodzajowego histor) E co
walk na wschodnich E
nie znana gdzie indz =E
zastąpić tematykę or
skiego - powielać w E
(M. GrabowsI-
/zo/jł/ą/ Arylyłł s. 7! E-^*
lądów dzięki wykorzy-
łyska światłem, zasnu-
Tym razem Słowacki
nowego obrazu cechuje
ta uprzednio potrzebna
e określoną „dawność"
tW/uWcń
obnej stylistyce podjęła
ęnerała sztuki polskiej"
yczość Brandta już nie
i specy ficzną „redakcję"
tsie i przestrzeni, nisko
a perspektywa) idealnie
n malarstwa historycznego i
w. Tu podejmowanie wątków
tenty patriotyczne, lecz także
j} td., co z powodzeniem może
py jednak - według Grabow-
włoskim. Martwo, sztucznie
: go. Formę, jaką polecał autor
bcalizm", co nie przystaje do
j)/ malarstwa nazarcńczyków.
istom Polaków", którzy wolą
iągle te same grupy i figury"
na.czgy (1849). W: Z <M'g/'ów
217
Wkrótce - w latach sześćdziesiątych XIX w. pojawiły się obrazy spełniające
postulaty poety (rodzimy temat historyczny ukazujący sceny legendarne iub
prywatne z życia znanych postaci z zachowaniem faktograficznego i psycho-
logicznego prawdopodobieństwa). Można do nich zaliczyć np. ówifgrć
Józefa Simmlera (il. 21) czy ómiurd Mu/fma CzarmgcAWgo
Leopolda Loefflera.
Druga propozycja - adresowana już do Juliusza Stattlera, a jak wynika z
dalszego ciągu listu, do następnego pokolenia polskich malarzy w ogóle - ma
zupełnie inny charakter. Zmiany dotyczą nie tylko wyboru tematu historycz-
nego, ale także sposobu jego malarskiego przekazu. Oba te elementy ma łą-
czyć ,,wschodni koloryt". Sceny przemarszu wojsk, pełnych zgiełku kreso-
wych miasteczek Polski XVII w. mają być przedstawione podobnie do malar-
skiej szkoły weneckiej. Wrażenie dystansu czasowego (w relacji między cza-
sem akcji w scenie przedstawionej a narratorem historii i widzem) wzmaga
długi dystans per; E
staniu warsztatu r E ^
wa perlistą mgłą, -
zwraca uwagę na = ^
przywołanie jakb E
Józel -
— O)
w Bawarii
tylko przez egzo E*
(wybór motywu i E"
położony horyzoi E"
m.in. w podejmowa) E.
,,rodzajowego histor) E co
walk na wschodnich E
nie znana gdzie indz =E
zastąpić tematykę or
skiego - powielać w E
(M. GrabowsI-
/zo/jł/ą/ Arylyłł s. 7! E-^*
lądów dzięki wykorzy-
łyska światłem, zasnu-
Tym razem Słowacki
nowego obrazu cechuje
ta uprzednio potrzebna
e określoną „dawność"
tW/uWcń
obnej stylistyce podjęła
ęnerała sztuki polskiej"
yczość Brandta już nie
i specy ficzną „redakcję"
tsie i przestrzeni, nisko
a perspektywa) idealnie
n malarstwa historycznego i
w. Tu podejmowanie wątków
tenty patriotyczne, lecz także
j} td., co z powodzeniem może
py jednak - według Grabow-
włoskim. Martwo, sztucznie
: go. Formę, jaką polecał autor
bcalizm", co nie przystaje do
j)/ malarstwa nazarcńczyków.
istom Polaków", którzy wolą
iągle te same grupy i figury"
na.czgy (1849). W: Z <M'g/'ów